To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Springera Miasto Archipelag

Springera Miasto Archipelag

Najpierw był tu z Miedzianką, przed rokiem z 13 pietrami. Wczoraj mówił o swojej najnowszej książce „Miasto Archipelag”. Na spotkaniu z Filipem Springerem, sala w Książnicy Karkonoskiej ledwo mieściła przybyłych. Wśród 31 opisanych przez Springera byłych miast wojewódzkich, nie mogło oczywiście zabraknąć Jeleniej Góry. 

Wbrew pozorom najnowsza książka autora „Wanny z kolumnadą” czy Źle urodzonych, nie jest zbiorem portretowanych miast w alfabetycznym porządku. To raczej poszukiwanie cech wspólnych i indywidualnych wyróżników. W ten sposób Jelenia Góra znalazła się w jednym rozdziale razem z Sieradzem, gdzie proces wyludniania się miasta, przebiega na podobną skalę.
To pierwsza tego rodzaju reporterska próba, rozpoznania kondycji byłych stolic województw, wykorzystująca media społecznościowe we współpracy z opiniotwórczym tygodnikiem i rozgłośnię radiową. Za ich pośrednictwem powstawanie książki i rozwój całego projektu, można było od początku śledzić niemal w rzeczywistym czasie. W reporterskiej wędrówce przez blisko pół roku, w poszczególnych miastach, wspomagali autora lokalni regionaliści, którzy chęć pomocy w realizacji projektu, zgłaszali przez internet.

- Pytanie co robić w Jeleniej Górze, Koninie, Radomiu, Sieradzu, czy Pile zadaje sobie prawie trzy miliony ludzi, bo tyle ich mieszka w 31 byłych miastach wojewódzkich. Odpowiedzi jednak w większych miastach nie słucha się z należytą uwagą. Wałbrzych ciągle jest synonimem zapaści, mimo że miasto to architektoniczna perła w sercu jednego z najpiękniejszych regionów Polski i teatralne zagłębie promieniujące na cały kraj. Jelenia Góra notorycznie jest mylona z Zieloną Górą, choć miasta te dzieli 150 kilometrów. O największej na świecie kolekcji prac Witkacego w Słupsku słyszeli tylko krytycy sztuki i koneserzy. Konin ze swoimi nadrzecznymi bulwarami mógłby być zaś pokazywany za przykład jak traktować rzeki: większość większych miast ma z nimi wielki problem - mówił podczas spotkania w Jeleniej Górze Filip Springer.
Trzydzieści jeden ośrodków tworzy archipelag możliwości, szans, ale też frustracji i rozczarowań. Pozytywna energia i determinacja mieszają się tu ze zwątpieniem i rezygnacją. „Miasto Archipelag” często zamieszkują ludzie przekonani, że miejsce, w którym żyją, jest najlepsze na świecie. Opuszczają je ci, którym tę wiarę odebrała brutalna rzeczywistość. Filip Springer przekonuje, że warto poznać jednych i drugich. 

W "Nowinach Jeleniogórskich" z 1 listopada 2016 rozmowa z Filipem Springerem.

springer_miasto_archipelag (1).jpg
springer_miasto_archipelag (2).jpg
springer_miasto_archipelag (4).jpg
springer_miasto_archipelag (7).jpg
springer_miasto_archipelag (8).jpg
springer_miasto_archipelag (10).jpg