Wojenne pamiątki znalezione na strychu

W czasie remontu starego domu podczas zbijania tynków pan Bartosz natknął się na dziurę w murze. Okazało się, że w ścianie jest zwinięta jakaś tkanina. Była to polska flaga. Pod nią leżało trochę zdjęć i jakieś dokumenty. Część pożółkła i podniszczona.

Ojciec pana Bartosza – Krzysztof, skontaktował się ze Związkiem Żołnierzy Wojska Polskiego,a ten z Muzeum Karkonoskim.

Odnalezione w Głębocku fotografie i dokumenty należały do dwóch polskich żołnierzy: podporucznika Sylwestra Jurko z 14 Pułku Piechoty 1 Armii Wojska Polskiego i starszego ogniomistrza Franciszka Iżuka z 10 Sudeckiej Dywizji Piechoty 2 Armii Wojska Polskiego.
Niektóre fotografie pochodzą z 1940 roku i pokazują żołnierzy polskich w niewoli niemieckiej, część zdjęć natomiast wykonano w 1945 roku w rejonie Jeleniej Góry.

Wśród dokumentów jest m.in. podziękowanie dla st. ogn. Franciszka Iżuka od Dowództwa Sudeckiej Dywizji Piechoty z 20 września 1945 roku oraz zaświadczenie wydane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP października 1945 roku opatrzone radziecką wizą, umożliwiające ppor. Sylwesterowi Jurko przywiezienie z okolic Pińska do Polski żony i dzieci.

Franciszek Iżuk za udział w forsowaniu Odry i Nysy Łużyckiej dostał od marszałka Michała Roli-Żymierskiego przydział na 10 hektarów ziemi wraz z domem i zabudowaniami gospodarczymi w powiecie Lwówek.

Z kolei Sylwester Jurko otrzymał podziękowanie od Stalina „za udział we wspaniałych działaniach bojowych 1-ej Armii o zdobycie prastarego słowiańskiego portu nad Bałtykiem – Kołobrzega”.

Znalazcy wojennych pamiątek mówią, że żołnierze, do których należały zdjęcia i dokumenty nie byli z nimi spokrewnieni. Być może mieszkali w tym domu w Głębocku, albo poprosili mieszkańców o przechowanie pamiątek.