To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zamiast euro zarobił mandat

fot.: NOSG

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Zgorzelcu dzięki współpracy ze służbami niemieckiej Policji Federalnej zatrzymali obywatela Ukrainy. Cudzoziemiec został zatrzymany za udzielenie pomocy w przekroczeniu granicy państwowej wbrew przepisom obywatelom Rosji.

Funkcjonariusze w pobliżu autostrady A4 zatrzymali obywatela Ukrainy, który legitymował się paszportem biometrycznym. Mężczyzna został zatrzymany po uzyskaniu informacji od niemieckiej policji Federalnej o tym, że przewiózł, wbrew przepisom, siedmioro obywateli Rosji narodowości czeczeńskiej z Polski do Niemiec. Obywatel Ukrainy tłumaczył, że cudzoziemców miał przewieźć z Warszawy do Francji, za co miał otrzymać 400 euro wynagrodzenia.
Obywatel Ukrainy został zatrzymany i pozostaje do dyspozycji Placówki Straży Granicznej w Zgorzelcu. Za popełnione wykroczenie grozi mu kara grzywny oraz umieszczenie jego danych w wykazie osób niepożądanych na terytorium Polski.
Po przeprowadzeniu czynności służbowych strona niemiecka zawróciła do Polski obywateli Rosji. Oni także zostają do dyspozycji Placówki Straży Granicznej w Zgorzelcu.
 

Komentarze (1)

Ciekawe kto pokrywa koszty ścigania,zatrzymań, oraz ewntualnych odsiadek tej "szarańczy"ze wschodu?Niemcy,UE a może polski podatnik.Jeżeli któryś z nich,otrzyma wyrok i pójdzie siedzieć np.3 lata,przy miesięcznym koszcie jego utrzymania ok.3000 zł.Ilu polskich robotników, otrzymujących najniższe wynagrodzenie musi na jednego pracować.Osobiście uważam , że koszty powinni ponieść ci którzy ,ich tu zaprosili i nadal to robią,niech utworzą specjalny fundusz , wpłacają tam własne pieniądze,apotem ponoszą koszty związane zpobytem w Polsce tych ludzi.