To jedno z największych osiągnięć kolejowych w historii nie tylko regionu, ale i całej Polski. Od momentu wznowienia w czerwcu połączeń Jelenia Góra – Karpacz pociągami na tej linii podróżowało już 142 533 pasażerów. Rekordowe zainteresowanie podróżami do tej malowniczej miejscowości pokazuje, że decyzja o jego odbudowie była w pełni uzasadniona.

– Przywrócona w tym roku relacja do Karpacza pokazała, że nasze działania mają sens. Tysiące podróżnych, zarówno mieszkańców jak i turystów, korzystają z niej każdego miesiąca, a ruch w okresie wakacyjnym przerósł nasze oczekiwania. To kolejny dowód na to, że Dolny Śląsk konsekwentnie staje się liderem nowoczesnego, zrównoważonego transportu i skutecznie walczy z wykluczeniem komunikacyjnym – komentuje Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.

Kolej wróciła do stolicy Karkonoszy po 25 latach. Na trasie Jelenia Góra – Karpacz w dni powszednie kursuje 12 par pociągów, a w weekendy – aż 14. Najszybsze połączenie KD Sprinter pokonuje dystans w zaledwie 18 minut. Z Wrocławia do górskiego kurortu da się dotrzeć koleją w 2 godziny i 20 minut.

Rewitalizacja szlaku trwała prawie trzy lata, od podpisania umowy z wykonawcą w 2022 r. Objęła przebudowę linii 308 z Jeleniej Góry do Mysłakowic oraz linii 304 z Mysłakowic do Karpacza. Przewidywano, że połączenie uda się przywrócić w 15 miesięcy, ale nieoczekiwane przeszkody techniczne mocno opóźniły zakończenie inwestycji. W sumie rewitalizacja kosztowała popnad 60 mln zł, z czego ponad 35 mln zł to dofinansowanie unijne.

Fot. KD

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

451620318

Zgłoś za pomocą formularza.