Armia miała zamiar kupić przenośne ołtarze. Miały zostać wysłane do jednostek wojskowych w całym kraju, ale po nagłośnieniu sprawy zareagował szef MON.
Nie wiadomo, ile miały kosztować, ale pewne jest, że 2 Regionalna Baza Logistyczna z Rembertowa ogłosiła przetarg na zakup 300 ołtarzy polowych. Jednostka, podlegająca Szefowi Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych chciała, aby pierwsze 40 sztuk zostało dostarczone jeszcze w tym roku, a kolejna partia zamówienia – 260 ołtarzy – w 2022 roku. Wiadomo także, że tego rodzaju wyposażenie miało zostać wysłane do jednostek wojskowych w całym kraju. Sprawa została nagłośniona przez dziennikarza, Marka Świerczyńskiego z Polityki Insight.
Armia wskazała, że każdy taki ołtarz ma się składać się z:
kielicha mszalnego,
pateny na kielich,
krzyża ołtarzowego,
dwóch świeczników ołtarzowych,
czterech świec parafinowych,
dwóch bezbarwnych szklanych kloszy.
Kiedy kontrowersyjny zakup nabrał rozgłosu, interweniował szef MON, Mariusz Błaszczak. Jego resort, w niedzielę wieczorem na Twitterze, poinformował: „(…)postępowanie na zakup mobilnych ołtarzy polowych zostanie wstrzymane. Pieniądze, które miały być przeznaczone na ten cel, zostaną wydane na kamery nasobne dla żołnierzy pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej”.
Kościół w wojsku
Według stanu na listopad 2020 w Wojsku Polskim jest zatrudnionych około 130 kapelanów. Oprócz tego, kolejnych 33 duchownych jest w Wojskach Obrony Terytorialnej. Ich zarobki uzależnione są od posiadanego stopnia wojskowego. Wiadomo, że najniższe wynagrodzenie wynosi (dla podporucznika) 5790 zł brutto. Ksiądz pułkownik otrzymuje od 8320 zł do 9660, a biskup polowy ze stopniem generała brygady od 10 480 zł do 11 230 złotych.
News4Media/ fot. MON
1 Komentarz
Chrześcijański śmietnik. Wstyd.