W listopadzie modułowy szpital powinno przyjąć pierwszych pacjentów. – Będziemy gotowi, by stawić czoła drugiej fali zakażeń – mówi Kamil Barczyk, dyrektor szpitala powiatowego w Bolesławcu, przy którym powstaje nowe izolatorium.
65 miejsc dla chorych
W szpitalu będzie 65 miejsc dla pacjentów zakażonych SARS COV-2. Do tej pory leczeni byli na oddziale zakaźnym szpitala powiatowego w Bolesławcu, który na początku epidemii koronawirusa został przekształcony w szpital jednoimienny.
Od lipca ZOZ w Bolesławcu wznowił normalną działalność i czynne są oddziały: chorób wewnętrznych, pododdział neurologiczny, oddział chirurgii ogólnej z pododdziałem chirurgii onkologicznej, oddział chirurgii urazowo-ortopedyczny, oddział ginekologiczno-położniczy, oddział neonatologiczny, oddział anestezjologii intensywnej terapii, blok operacyjny, szpitalny oddział ratunkowy. By te oddziały mogły działać bez przeszkód, w momencie zwiększenia zachorowań na koronawirusa, konieczne było postawienie drugiego budynku.
Montaż modułów trwa
Dyrektor Kamil Barczyk zdecydował się na szybką, modułową technologię. 28 elementów szpitala sprowadzono z Niemiec. Budowa innowacyjnego szpitala modułowego kosztuje 7 mln złotych. Jest dofinansowana przez samorząd województwa dolnośląskiego oraz powiat bolesławiecki. Montaż modułów powinien zająć pięć dni. Potem wejdą ekipy monterskie , które przygotują i uruchomią wszystkie instalacje, łącznie z klimatyzacją całego obiektu. Na placu budowy praca wre.
Innowacyjna inwestycja
– To inwestycja wyjątkowa, bardzo innowacyjna w skali Polski – podkreśla marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.
– To, co stało się w marcu w Polsce, Europie i na świecie, spowodowało, że naszemu szpitalowi wojewoda dolnośląski powierzył szczególne zadanie, stał się liniowym szpitalem na froncie walki z wirusem COVID. Od marca gruntownie przebudowujemy szpital, wyposażamy go. To wszystko nie byłoby możliwe bez środków od wojewody dolnośląskiego, od marszałka województwa dolnośląskiego oraz środków, które uzyskaliśmy od gmin powiatu bolesławieckiego. Znaczna kwota została przekazana na ten cel szpitalowi również z budżetu powiatu bolesławieckiego – dodaje Tomasz Gabrysiak, starosta bolesławiecki.
– Mamy już kilkumiesięczne doświadczenia, jeśli chodzi o walkę z koronawirusem. Od samego początku ramię w ramię współpracowaliśmy właśnie ze szpitalem bolesławieckim, z lokalnymi władzami samorządowymi. Długo się nie zastanawialiśmy nad tym, czy wesprzeć tę inwestycję –wyjaśnia wicemarszałek Marcin Krzyżanowski.
Gotowi na drugą falę zachorowań
W budynku mieścić się będzie oddział dla 65 pacjentów zarażonych SARS COV-2. – Osobny budynek dla pacjentów z koronawirusem pozwoli uniknąć sytuacji, w której cały Szpital Powiatowy w Bolesławcu mógłby znowu zostać zamknięty dla pozostałych pacjentów – wyjaśnia dyrektor Kamil Barczyk. – Pozwoli również w pełni odblokować oddział pediatryczny, neurologiczny, internistyczny i zakaźny.
W tej chwili w bolesławieckim szpitalu przebywa 30 chorych zarażonych wirusem SARS COV-2. Zajęte są wszystkie łóżka. Gdy powstanie nowy szpital, zakażeni zostaną do niego przeniesieni.
– Zakładamy, że pod koniec października będziemy gotowi do przeprowadzki i działalności w nowym izolatorium – mówi Kamil Barczyk. Jak dodaje codziennie przybywa kilku chorych.- Mamy do czynienia realnie z drugą falą zakażeń i powrotem zachorowań – podkreśla dyrektor ZOZ w Bolesławcu .