Handel już wprowadza plan oszczędnościowy. Duże sieci obniżają w sklepach temperaturę i przygaszają światła. Możliwe jest też skrócenie godzin otwarcia.
Polska Rada Centrów Handlowych przypomina, że już od pewnego czasu centra handlowe inwestują w technologie energoszczędne, które pozwalają obniżyć koszty utrzymania obiektów. To np. wymiana tradycyjnego oświetlenia na LED, używanie czujników ruchu i zmierzchu, które sterują oświetleniem. Ale w czasie, gdy ceny prądu drastycznie wzrastają, to może się okazać za mało.
– Dlatego, w porozumieniu z najemcami (warto pamiętać, że średnio za 60-80 proc. wydatków energetycznych galerii handlowej odpowiadają powierzchnie najemców) właściciele i zarządcy obiektów handlowych być może będą musieli dodatkowo ograniczać zużycie energii. Oczywiście tego typu działania będą się wówczas starali wprowadzać w jak najmniej uciążliwy dla klientów sposób – podkreśla Ryszard Kamiński z PRCH, cytowany przez wiadomoscihandlowe.pl.
Kolejne kroki, jakie zamierza podjąć lub już podejmuje handel w Polsce, to obniżenie temperatury w pasażach, ograniczenie oświetlenia elewacji, reklam czy parkingów.
Na przykład Carrefour zmniejsza temperaturę w swoich magazynach. Chce też ograniczyć zużycie gazu.
Sieć Netto czy Biedronka stawiają na własne źródła energii, czyli panele fotowoltaiczne. Zarówno w przypadku sklepów, jak i centrów dystrybucyjnych.
Z kolei Aldi od listopada ma skrócić godziny otwarcia swoich sklepów. Będą zamykane o godzinie 20. I taka zasada ma obowiązywać w sezonie zimowym 2022/2023.
Podobne rozwiązanie zapowiadają też inne sklepy.
News4Media/fot. iStock