Pierwszą przeszkodą jest dodzwonienie się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu. Każdy dawca osocza musi bowiem wcześniej przejść rozmowę kwalifikacyjną i umówić się na pobór krwi.
Włącz automatyczne wybieranie i czekaj
Zrobi to, jeśli ma czas i cierpliwość. My zrezygnowaliśmy po 50 próbach połączenia. Dzwoniliśmy na numery telefonu 74 664 63 10, 74 664 63 13.
Rodzina Bogdana Nauki, dyrektora Zdrojowego Teatru Animacji, leżącego na covidowym oddziale w jeleniogórskim szpitalu i czekającego na dawcę osocza, dodzwoniła się RCKiK w Wałbrzychu za 89 razem. Kto obcy, nie z rodziny, będzie miał tyle cierpliwości? Tym bardziej, że to dopiero pierwsza przeszkoda.
Więcej szczęścia miał Andrzej Marchowski, naczelnik wydziału promocji jeleniogórskiego magistratu, któremu udało się porozmawiać z szefową Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu i dzięki temu możemy wyjaśnić kolejny problem, który sygnalizują czytelnicy.
Dlaczego nie można oddawać krwi na osocze w Jeleniej Górze?
Przecież w jeleniogórskim szpitalu jest punkt krwiodawstwa, a na placu Ratuszowym regularnie pojawiał się krwiobus. Czy nie można skorzystać z tej formy?
– W RCKiK w Wałbrzychu wytłumaczono mi, że nie jest to możliwe – mówi Andrzej Marchowski. Dowiedział się, że proces pobierania osocza jest skomplikowany, wymaga odpowiedniej, stacjonarnej aparatury. Ta dostępna jest na Dolnym Śląsku jedynie w centrach krwiodawstwa we Wrocławiu, Lubinie, Głogowie, Legnicy i Wałbrzychu.
Rodziny pacjentów czekających na osocze deklarują, że gotowe są zawieźć dawcę do punktu. Rozumieją, że nie każdy zdecyduje się na podróż do Wałbrzycha ( tu dla mieszkańców naszego regionu jest najbliżej).
Więcej o tym dlaczego tak ważne jest oddawanie osocza i jak można wspomóc chorych na koronawirusa przeczytacie w Nowinach Jeleniogórskich 17 listopada.