Zanim podpiszemy umowę z firmą pożyczkową, powinniśmy dokładnie zapoznać się z treścią oferowanej umowy. Przekonali się o tym klienci jednej ze spółek, na którą prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył karę finansową. Przedsiębiorstwo będzie musiało naprawić również powstałe szkody finansowe konsumentów.
Cash Service 4 Home to spółka udzielająca pożyczek, której siedziba znajduje się w Warszawie. Do Urzędu Ochrony Konkurencji napłynęły informacje, że firma naliczała rażąco zawyżone opłaty za wizyty domowe pracowników w przypadku opóźnień w spłacie.
„W okresie stosowania przez spółkę kwestionowanej praktyki maksymalna wysokość odsetek za opóźnienie w Polsce nie przekraczała 14 proc. w skali roku. Oznacza to, iż w przypadku sześciodniowej zaległości z zapłatą tygodniowej raty w wysokości np. 200 zł, odsetki za opóźnienie nie powinny przekroczyć ok. 45 groszy, tymczasem opłaty za każdą wizytę automatyczną wynosiły kilkadziesiąt razy więcej” – tłumaczy UOKiK podkreślając, że spółka zaniechała rzeczonych praktyk tuż po rozpoczęciu postępowania wyjaśniającego w lipcu 2020 roku.
Kolejnym zarzutem prezesa urzędu jest niewłaściwe konstruowanie przez Cash Service 4 Home umów z klientami. Dochodzenie wykazało, że pożyczkobiorcy nie otrzymywali czytelnej informacji na temat wysokości opłat za opóźnienie. Ponadto praktyki spółki mogły utrudniać konsumentom zapoznanie się z dokumentem przed jego podpisaniem – treść sporządzona była niewielką, ok. jednomilimetrową czcionką.
Nieprawomocną decyzją Tomasza Chróstnego, szefa UOKiK, na przedsiębiorstwo nałożona została kara finansowa w wysokości 510 tysięcy złotych. Ponadto spółka zobowiązana została do zwrotu nienależnie pobranych opłat automatycznych wszystkim konsumentom, którzy złożą stosowny wniosek.
„W tym celu należy złożyć w Cash Service 4 Home reklamację i podać numer rachunku, na który mają zostać przelane pieniądze. W ciągu 3 miesięcy od uprawomocnienia się decyzji spółka musi poinformować o takiej możliwości wszystkich poszkodowanych. Potem na zwrot pieniędzy ma 60 dni od złożenia przez nich reklamacji” – wyjaśnia UOKiK.
News4Media/ fot. iStock