Fundacja Twoje Dziedzictwo, która uratowała „Perłę Żeliszowa” – tamtejszy klasycystyczny kościół ewangelicki – zamierza teraz uratować kolejny zabytek – gotycki klasztor zakonu Magdalenek w Nowogrodźcu. Miliony złotych potrzebne na renowację fundacja zamierza zdobyć z dotacji i zbiórek.
Zainteresowanie fundacji klasztorem to efekt jej zaangażowania w Żeliszowie. Aktywiści ratując „perłę” penetrowali okoliczne miejscowości i tak znaleźli kolejną ruinę o fascynującej przeszłości. Wystąpili do samorządu w Nowogrodźcu o przejęcie zabytku, a radni – po zasięgnięciu opinii m.in. konserwatora zabytków – jednogłośnie zadecydowali o przekazaniu obiektu w formie darowizny. Motywy samorządowców nietrudno zrozumieć. Remont zabytku wymaga zaangażowania środków liczonych w milionach złotych, a gminny nie stać na takie wydatki. Z kolei fundacja Twoje Dziedzictwo zakresem i sposobem, w jaki uratowała kościół w Żeliszowie, udowodniła że jest partnerem wiarygodnym.
Wybudowany jako zameczek myśliwski obiekt był pierwszą siedzibą zakonu Magdalenek Polsce, po tym jak około 2017 r. siostrom przekazała go księżna Jadwiga Śląska. W 1810 roku król pruski Fryderyk Wilhelm III zajął klasztor, a w budynkach mieścił się m.in. sąd, szpital i więzienie. Zabudowania klasztorne zostały uszkodzone podczas walk o Nowogrodziec i od tamtego czasu obiekt poopadał w ruinę. Obecnie (za Wikipedią) obiekt obejmuje trzy budynki klasztorne i mury, które dawniej otaczały kompleks klasztorny od zachodu i północy. W dobrym stanie znajdują się podziemia klasztorne, zachowały się tam nawet resztki lamp i ściany dawnego pieca. Dobrze zachowane są też krużganki i parter północno-wschodniego budynku klasztornego. W części północnej zachował się portal wejściowy z XVIII wieku i dwa wyjścia na dziedziniec wewnętrzny, niestety dziś całkowicie zarośnięty. Zachowały się niektóre pomieszczenia w części zachodniej klasztoru, a także niewielkie podziemia w części południowej. W całym klasztorze w bardzo złym stanie są wyższe kondygnacje wszystkich budynków, w zasadzie całkowicie zarośnięte.
Przejęcie zabytku nazwanego przez fundację „Klasztorem dusz” ma nastąpić w lutym, ale Twoje Dziedzictwo już uruchomiło zbiórkę „Zostań Dziedzicem”. To prekursorski pomysł na ratowanie zabytków. Wpłacając pieniądze na odkupienie zrujnowanego klasztoru, można zyskać dożywotnie prawo decydowania o jego losie. Pomysłodawcy planują powołanie fundacji celowej, która będzie zarządzała obiektem. Osoby wpłacające będą miały głos w sprawie funkcji zabytku i kierunków jego rozwoju.
„Dziedzic klasztoru” będzie miał szereg przywilejów, w tym prawo głosu równe głosowi członków zarządu podczas wszelkich obrad dotyczących przyszłości zabytku. Inny przywilej to np. prawo stacji, czyli możliwość zatrzymania się w obrębie zabytku, jeśli tylko stan techniczny na to pozwala. Prawa te zostaną potwierdzone na piśmie w chwili zakupu „Klasztoru dusz”. Więcej o inicjatywie można przeczytać na stronie internetowej pomagam.pl/gotyk.
Jak mówią przedstawiciele fundacji, obecnie wiele twierdz, kaszteli, wież i warowni wciąż popada w ruinę i chyli się ku upadkowi. Dlatego chcą pokazać, że także zwykli ludzie mogą coś zmienić, a nie zdawać się na łaskę samorządów czy prywatnych biznesmenów.
Fundacja zapowiada, że obiekt pozostanie pod opieką i zarządem fundacji Twoje Dziedzictwo oraz fundacji celowej skupiającej ludzi angażujących się w projekt, tj. Dziedziców. Ruchy takie jak sprzedaż lub oddanie obiektu innemu podmiotowi po zakończeniu prac byłyby sprzeczne ze statutem Fundacji. Docelowo klasztor ma służyć społeczeństwu nie tylko, jako zabytek do zwiedzenia, ale także miejsce wydarzeń kulturalnych. Pierwsze takie imprezy mogłyby się odbywać już krótko po przejęciu obiektu, na jego dziedzińcu.
Tak już dzieje się w Żeliszowie i trzeba trzymać kciuki, żeby udało się też w Nowogrodźcu.
Fot. fundacja Twoje Dziedzictwo
8 komentarzy
Ja też często korzystam ze zbiórek . Zbieram na piwo pod netto koło dworca we lwówku.
Oszczędzę sobie sm rodu, ty zmutowany ws iocławski odprysku nocnika, wąchaj krecika cienki jak zupa więzienna mutancie z Ukrainy. Jakby twoja matka wiedziała co urodzi, to by sobie sama skrobane zrobiła łyżką stołową, wyj ebany łamago, walony w od byt przez bażanty z mongolii. Twoi rodzice muszą mieć pole, bo skąd wzięliby takiego buraka jak ty? Znudziło ci się oddychanie prostym nosem? Masz ryj jakby cię twój stary nie dokończył ty zapchlony pawianie z du pą jak kalosze starej pi zdy. Wyglądasz jakbyś wsadzał sobie palec w du psko ty spłodzony w miejscu gdzie psy chu jcami wodę pompują matkoje bco. Daj mi namiar do siebie w tym Ws iocławiu a już zadbam, żebyś znalazł się tam gdzie twoje miejsce szc zochu, czyli w sza mbie pośród innych gó wien.
Każdy wrocławiak to szczochopij i kałożerca i nie myje się nigdy od 45 go roku tylko psy go wylizują…
Dawno nie byłem w Wrocławiu ale jest po staremu. Dalej wali knyszą, wieśniakom wrocławskim wali z pod pach, nawet z pod butów wali skarpetkami. Pociągi autobusy tramwaje całe zasyfione. Kto te bydło spłodził?
Nie jestem ani z Wrocławia ani ze Świdnicy. Ale na zmianę mieszkam w obu miastach. Krótka piłka; Wrocław to główny śmietnik dolnośląskiej ziemi. Brud, sm ród, prostactwo. Nie wielu zostało rodowitych wrocławiaków. Miłych, kulturalnych i przede wszystkim inteligentych. Większość to ho łota z zabużańskich wsi. Pato-kołchoz. Wstyd mieć taką stolicę województwa.
I co to da? Gdzie inwestycję w gospodarkę ,czy dalej będziemy neoniwolnikami?Albo pod klerem albo pod zaborcą .
Myślicie, że gdy pociąg pędzi z prędkością 130 km/h, to nie da się go pomalować farbą? Wrocławski chuligan i to potrafi! Przeczytajcie jak wandale z Wrocławia niszczą nowe pociągi Kolei Dolnośląskich, malując je farbą nawet gdy te jadą: wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24194952,pomalowal-jadacy-130-km-h-pociag-kolei-dolnoslaskich-sa-nowe.html . Szkoda nowoczesnych hybryd na linie opanowane przez wrocławską chuliganerię. Panie marszałku, proszę nie marnować w ten sposób publicznych (czyli naszych) pieniędzy!
Jakie wcielenia przygotujesz – takie przejdziesz w następnych Wszechświatach. Wszyscy będą wszystkimi – łącznie ze zwierzętami. A co myślałeś, jełopie? Że pójdziesz do nieba lub czyśćca? Poważnie??? Wcielenie startuje od kilku neuronów w zaczątku mózgu: u mrówki, kota, psa, świni i… człowieka. Koniec bajki dla dorosłych!