W Pucharze Świata na przebudowanym, lodowym torze w Oberhofie sztafeta w składzie: Klaudia Domaradzka (Karkonosze Sporty Zimowe), Mateusz Sochowicz (AZS AWF Katowice), Wojciech Chmielewski (Karkonosze Sporty Zimowe) i Jakub Kowalewski (MKS Śnieżka Karpacz) była trzecia za Niemcami i Austriakami. Do tego pobiła rekord ślizgu na torze.
– Mamy medal Pucharu Świata, marzenie naszych zawodników. Niezwykle cenny, szczególnie w sezonie przedolimpijskim i niespodziewany, uwzględniając wcześniejszą, miesięczną kwarantannę po pozytywnych testach na koronawirusa COVID-19, co uniemożliwiło treningi na torach lodowych sztucznie mrożonych. Po swoich ślizgach ustanowili także rekord przebudowanego toru w Oberhof – informuje Polski Związek Sportów Saneczkowych. – Miejsce polskiej sztafety na podium Pucharu Świata to było dotychczas niespełnione marzenie. Polscy reprezentanci Klaudia Domaradzka, Mateusz Sochowicz, Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski przed zawodami w niemieckim Oberhof liczyli optymistycznie na walkę o zajęcie 5-6 miejsca w prestiżowej rywalizacji sztafet. O miejsce na podium trudno było marzyć. Wśród dziesięciu sztafet Polacy jechali jako drudzy. Łatwo więc można było obliczać na którym miejscu znajdą się w najgorszym wypadku w końcowej klasyfikacji. I sukcesywnie pięli się w górę… Gdy zjechali Włosi i przegrali z Polakami o 8 tysięcznych sekundy, uśmiech na polskich twarzach był widoczny nawet spoza masek. Sztafeta łotewska też przegrała. Rekord przebudowanego toru w Oberhof przez cały czas należał do polskiej sztafety. Do końca zawodów pozostały teoretycznie trzy najmocniejsze: austriacka, rosyjska i niemiecka. W teorii to one miały podzielić między sobą miejsca na podium. A jednak w sporcie nie ma schematów. Utytułowana sztafeta rosyjska uzyskała dopiero szóste miejsce, a Polakom przypadło podium.
To drugie podium Polaków w historii PŚ. Pierwsze, przed rokiem, też było udziałem „naszych” – dwójki Wojciech Chmielewski, Jakub Kowalewski. W Wintenbergu zajęli trzecie miejsce.
Dwójka Wojciech Chmielewski, Jakub Kowalewski zajęła 11 miejsce, a w jedynkach Klaudia Domaradzka dwudziesta.