Naszego Czytelnika, pana Karola, interesuje los budynku, w którym znajduje się piętrowy parking przy ulicy Pijarskiej. Jak informują pracownicy parkingu, będzie on czynny tylko do końca sierpnia, a po tym terminie zostanie zamknięty. Jest to jedyny, całodobowy, kryty parking w centrum miasta, dostępny w bardzo przyzwoitej cenie. O zaletach trzymania samochodu pod dachem, zarówno w mroźne i śnieżne dni, jak też upalne w lecie, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Niestety, centrum miasta zostało szczelnie otoczone siecią płatnych parkingów, a władze miasta mają w głębokim poważaniu zdrowie mieszkańców. Można by było odciążyć centrum miasta i skierować auta na parking wielopoziomowy. A tak – na parkingu wielopoziomowym jest dużo wolnego miejsca, a wszystkie ulice w centrum miasta zapchane samochodami. Miasta zachodniej Europy „pozbywają się” samochodów spalinowych z centrum, a u nas odwrotnie. A może wrócił „genialny” pomysł z 2016 roku, czyli wyburzenie parkingu, pozytywnie zaopiniowany przez konserwatora zabytków? Tak czy inaczej, za miesiąc na ulicach miasta przybędzie spora, dodatkowa ilość parkujących samochodów. W sondzie „Co powinno powstać na terenie dawnej Flory” mieszkańcy Jeleniej Góry oddali swój głos między innymi na parking miejski (603 głosy). Chyba coś nie tak z naszą komunikacją, skoro 100 metrów dalej stoi duży parking na kilkaset miejsc postojowych. Mam nadzieję że właściciel parkingu zmieni swoją decyzję” – pisze pan Karol. Jak ustaliliśmy, w jeleniogórskim magistracie nic oficjalnie nie wiedzą o planach zamknięcia parkingu czy wyburzenia tego budynku. Jest to obiekt prywatny, ceny za postój ustala właściciel i może on zamknąć obiekt, jeśli uzna, że prowadzenie parkingu nie jest opłacalne. Samorząd ma związane ręce. Nie może proponować kierowcom, by korzystali z parkingu przy ulicy Pijarskiej. Do tej pory nie wpłynęła do urzędu żadna prośba o zgodę na rozbiórkę tego obiektu.
Nie po raz pierwszy jest rozpatrywany pomysł likwidacji parkingu. Pisaliśmy o tym już sześć lat temu. TUTAJ
3 komentarze
WŁADZE miasta nic nie wiedzą o tej sprawie. Zobaczymy, zobaczymy dlaczego taka cisza i nic nie wiedzą???????? Niedługo sami się przekonacie dlaczego to ONI nic nie wiedzą, i dlaczego te dwa obiekty zostały sprzedane za jakieś śmieszne pieniądze??????
Władze miasta tak samo nic nie wiedzą jak władze kraju nie wiedziały że Odrą płynie trucizna.
Jeśli ktoś się domyślił, że to jest czynny parking to gratulacje dla niego!
Wielokrotnie tamtędy przejeżdżałam, ale zawsze myślałam, że ten obiekt jest od lat nieczynny: ciemno, buro, budynek zaniedbany, oklejony reklamami, brak informacji o cenie za parkowanie…
Z daleka powinna być informacja jaka cena za godzinę, gdzie wjazd itp – tak jak na innych parkingach. Dla mnie od lat wyglądało, jakby było zamknięte.