– W ostatnim czasie odwiedziliśmy domy dziecka na terenie regionu od Jeleniej Góry, poprzez, Lubomierz, Przesiekę, Kaczorów aż po Świeradów Zdrój. Odwiedzamy je, aby przekazać im sprzęt informatyczny, teraz – ze względu na zdalną edukację – szczególnie potrzebny. Już dostarczyliśmy 30 laptopów, 5 drukarek laserowych, 50 zestawów słuchawkowych do komputerów, 50 ryz papieru do drukowania zadań, skanery, adaptery WiFi, karty sieciowe oraz wyposażyliśmy domy w 30 routerów do bezprzewodowego internetu wraz z doładowanymi gigabajtami kartami SIM, które stale doładowujemy (dotąd doładowaliśmy już ponad 4000 GB danych) – informuje Michał Ślemp z fundacji.
Wolontariusze na miejscu dostrzegają, jak bardzo te domy są wykluczone cyfrowo. Gdy w domu jest kilkanaścioro dzieci, a do dyspozycji mają jeden lub dwa komputery, zwykle bez słuchawek by aktywnie uczestniczyć w e-lekcjach, cała zdalna edukacja traci sens. Tym bardziej, że internet jest dostępny tylko w częściach budynku, a jedno łącze musi wystarczyć dla wszystkich.
– Dlatego potrzebujemy więcej środków, by kompleksowo rozwiązać te problemy dostępu do internetu i sieci wewnątrz domów tak, by działały one na co najmniej przyzwoitym poziomie. Potrzebne są dobrej jakości routery, kable i karty sieciowe oraz dalsze inwestowanie w sprzęt. Chodzi o grupę około 250 dzieciaków. Dlatego też na naszym profilu facebookowym założyliśmy zbiórkę pieniędzy na ten cel i próbujemy z nią dotrzeć do jak największej ilości osób. Każdy może się dołozyc i pomóc nawet niewielka kwotą – zachęca Michał Ślęp, promując zbiórkę pod adresem:
https://www.facebook.com/donate/1132489053804667/
„Cyfrowe odkluczanie domów dziecka” to nie pierwsza akcja przeprowadzona przez Moją Fundację. Wolontariusze mają już na swoim koncie „Szkołę bez hejtu”, „Inwazję ojców w Jeleniej Górze”, czy „Dzień dziecka dla dzieci z domów dziecka”. Fundacja jest też członkiem Jeleniogórskiego Klubu Biznesu.
Udostępnij