Prace nad karpaczańską uchwałą krajobrazową rozpoczęto kilka lat temu. Wstrzymane zostały jednak m.in. przez niejednoznaczne zapisy stosownej ustawy, która pozwalała na różne interpretacje. W efekcie wielu samorządom wojewoda uchylił uchwały krajobrazowe. Samorząd Karpacza skorzystał z tych doświadczeń
Uchwały krajobrazowe są bardzo potrzebne zwłaszcza w miejscowościach turystycznych. To w takich miejscach przedsiębiorcy czasem bardzo agresywnie, nie bacząc na ład i dobry smak, prezentują swoją ofertę handlową i usługową. „Reklamoza” potrafi zabić urok miejsca, wywołać poczucie chaosu i bezładu, a w efekcie zmniejszyć atrakcyjność miejscowości.
Uchwała krajobrazowa przyjęta przez radnych Karpacza przewiduje ograniczenie ilości i wielkości szyldów na elewacjach, reguluje możliwości stawiania małej architektury. Elementy reklamowe nie będą mogły teraz ograniczać ruchu w ciągach pieszych (tzw. potykacze). Uchwała krajobrazowa zawiera zapisy na temat materiałów z jakich mogą być wykonane elementy reklamowe. Przedsiębiorcy nie będą mogli umieszczać reklam na ogrodzeniach, słupach elementach przyrody, murach oporowych, balustradach.
Istniejące w dniu wejścia w życie uchwały ogrodzenia oraz tablice i urządzenia reklamowe, przedsiębiorcy będą musieli dostosować do przyjętych zasad w ciągu najbliższego roku. Z kolei obiekty małej architektury, które powstały przed wejściem w życie uchwały, nie wymagają dostosowania.
Jak tłumaczy burmistrz Jęcek, do niedawna kwestie ładu przestrzennego regulowały plany zagospodarowania przestrzennego, według nowych zasad, teraz w planach zagospodarowania przestrzennego kwestii związanych z reklamami i małą architekturą nie reguluje się w żaden sposób. Potrzebny jest do tego właśnie nowe lokalne prawo w formie uchwały krajobrazowej.