Zbliża się zachodnie święto Halloween. Od kilku lat środowiska skupione wokół parafii organizują własne imprezy. Także można się przebrać, ale w zupełnie innym duchu.
Halloween przyjęło się już w Polsce i nie wzbudza tak dużych kontrowersji, jak kilka lat temu. Wystarczy tylko wspomnieć petycję (jej autorem była osoba prywatna), która wpłynęła do sejmu na początku 2020 roku. Postulowano w niej wprowadzenie ustawowego zakazu przebierania się 31 października i karanie mandatami osoby chodzące po domach i proszące o słodycze. „Halloween jest antychrześcijańskie i niebezpieczne, promuje kulturę śmierci, popycha ku mentalności ezoterycznej i magii” – skomentował dwa lata wcześniej sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, bp Artur Miziński.
Teraz głośno jest o sprawie z Krakowa. Jedna ze szkół chciała zorganizować bal halloweenowy. Jednak wycofała się z tego po interwencji małopolskiego Kuratorium Oświaty. Otrzymało ono skargę od jednego z rodziców.
Walka z tym świętem przybiera także inne formy. Od kilku lat coraz częściej organizowane są Bale Wszystkich Świętych. Zapraszają na nie księża i organizacje działające przy parafiach. Na takiej imprezie także są przebrania. Ale nie zakłada się strojów wiedźm, wampirów czy innych potworów. Przebiera się za świętych i aniołów. „Zamiast straszyć, świętujmy ze świętymi. Zachęcam do włączenia się w akcję 'Holy Wins’, czyli 'Święty zwycięża’. Promuje ona świętość, radość i dobroć” – mówił w 2019 roku rzecznik Episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik, i tłumaczył, że głównymi adresatami akcji są dzieci, młodzież i całe rodziny. Rzecznik podkreślił, że „w korowodach i balach świętych chodzi o łączność między pokoleniami i dzielenie się radością”.
Taki bal urządza teraz np. Szkoła Podstawowa im. gen. Józefa Gizy w Wielogłowach w gminie Chełmiec. Do zabawy zaprasza także parafia św. Wojciecha w Koninie i jak podała na swojej stronie internetowej, uczestnicy zabawy są zobowiązani do przebrania się za jakiegoś świętego. Jednym z prekursorów takich zabaw w Polsce jest ks. Grzegorz Kudelski z Kartuz. W ubiegłym roku na bal przyszła setka osób. „Bardzo popularni są papieże, głównie Jan Paweł II. Chłopcy często wybierają także św. Franciszka. Bardzo podobało mi się przebranie dziecka za Maksymiliana Kolbego. Chłopiec miał na sobie pasiastą piżamę, taką, jakie nosili więźniowie w obozie koncentracyjnym. Dziewczynki przebierają się między innymi za Matkę Teresę i św. Faustynę Kowalską. Pewnego razu zaskoczyła mnie uczennica z lalką na ramieniu. Okazało się, że jest przebrana za Joannę Berettę Mollę. To święta, która urodziła dziecko mimo śmiertelnej choroby – nowotworu.” – cytuje duchownego portal wp.pl.
News4Media/ fot. iStock
2 komentarze
„Bardzo podobało mi się przebranie dziecka za Maksymiliana Kolbego. Chłopiec miał na sobie pasiastą piżamę, taką, jakie nosili więźniowie w obozie koncentracyjnym.” – zajebiście…
A czy przebranie się za księdza upoważnia do molestowania nieletnich koleżanek? Kolega pyta.
Zabraniają dzieciom zabawy a stare pryki klechy przebierają sie na każdą uroczystość. Prekursorem cudacznych ubiorow był WASZ papież.
„Matka Teresa „skompromitowana przekrętami finansowymi ,przestańcie ogłupiać ludzi .