Koleje Dolnośląskie przygotowały promocję na cały długi weekend. Dzięki specjalnej ofercie „Weekend z KD”, za 49 zł można będzie podróżować prawie wszystkimi pociągami przewoźnika od godz. 18 w środę 5 stycznia aż do poniedziałku 10 stycznia, do godz. 6.00.
– Dolny Śląsk w zimowym wydaniu jest jeszcze piękniejszy. Najbliższy weekend to świetna okazja by wyruszyć w Karkonosze. Osobiście zachęcam do odwiedzenia Gór Sowich i spaceru okolicznymi szlakami. Dzięki specjalnej odsłonie „Weekendu z KD” pasażerowie zyskają szansę na zaplanowanie jeszcze dłuższego wypoczynku w zimowej aurze – zachęca Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Korzystając z oferty przewoźnika, podróżni mogą pojechać na narty do Szklarskiej Poręby lub do Jakuszyc, albo odwiedzić wiele dolnośląskich atrakcji. Imponujący Zamek Książ wraz z Ogrodami Światła w Wałbrzychu, świetnie zachowane ruiny Zamku Chojnik, usytuowanego nieopodal Jeleniej Góry, tajemniczą Kotlinę Kłodzką, bogatą w liczne uzdrowiska, muzea i zamki, a także Twierdzę Kłodzką, jeden z największych obiektów warownych w Europie. Połączenia Kolei Dolnośląskich to również szansa na odwiedzenie miejscowości przygranicznych: niemieckiego Forstu czy Görlitz i dalej Drezna, a także czeskiego Harrachova, Liberca czy Lichkova.
Bilety „Weekend z KD” można kupić zarówno w kasach biletowych, jak i za pośrednictwem internetowych systemów sprzedaży: aplikacji eKD, platformy KOLEO, strony e-podroznik.pl. Zakupimy je również w automatach biletowych Kolei Dolnośląskich. Oferta obowiązuje w pociągach Kolei Dolnośląskich, z wyłączeniem „Pociągu do kultury” oraz połączeń specjalnych.
fot. KD
10 komentarzy
Koleje Dolnośląskie wciąż pozytywnie zaskakują. Świetna sprawa ta promocja. My zaplanowaliśmy sobie rodzinne zwiedzanie Ślęży i okolic. Pakujemy plecaki i jedziemy na długi weekend z KD!
I znowu nadaje ten sam ws iocławski kr etyn z Kolei Dolnośląskich, któremu kiedyś pasażerowie wsadzili w Lwówku rurę w od byt za cha mstwo w pociągu. Tak ci się to spodobało, że pokochałeś Lwówek i teraz ciągle prosisz się na internetowych forach o jeszcze.
Każdy wrocławiak to szczochopij i kałożerca i nie myje się nigdy od 45 go roku tylko psy go wylizują…
Dawno nie byłem w Wrocławiu ale jest po staremu. Dalej wali knyszą, wieśniakom wrocławskim wali z pod pach, nawet z pod butów wali skarpetkami. Pociągi autobusy tramwaje całe zasyfione. Kto te bydło spłodził?
A Żeby pojechać z rowerem w Góry Izerskie, trzeba teraz z JG zapłacić 20 zł (12 zł za bilet + 7 zł za rower). Prawie tyle co za bilet do Wrocławia. Powiem krótko: kogoś nieźle w KD porąbało. Nikt nie pojedzie pociągiem za taką cenę. Jeszcze 2 lata temu płaciło się 7 zł (5 zł za bilet i 2 zł za rower). Czyli wzrost ceny trzykrotny. Co na to burmistrz Szklarskiej, któremu KD właśnie uwalają jego sztandarowy projekt – singletrack z wykorzystaniem pociągu? Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że w KD jęczą, że im dramatycznie ubyło pasażerów z powodu covida, a jednocześnie zamiast zachęcać ludzi do powrotu do pociągów sami robią wszystko, żeby wykurzyć z pociągów tych, co jeszcze zostali. Ot, miszczowie marketingu opłacani z naszych pieniędzy.
Koleje Dolnośląskie celowo podniosły tak mocno cenę biletu do Jakuszyc, żeby zmusić podróżnych do kupowania biletu Euronysa w KD a nie w Kolejach Czeskich. Wcześniej tak samo prawie dwukrotnie podniosły cenę biletu Euronysa, przez co bardziej opłacało się jechać na normalnym bilecie do Jakuszyc czy Harrachowa i dopiero tam kupić bilet Euronysa u czeskiego konduktora (przez co KD nic nie miały z tego biletu). Tuż po podwyżce ludzie kupowali ten bilet od czeskiego konduktora już w Szklarskiej Porębie za korony, ale KD zabroniły czeskim konduktorom sprzedawać te bilety po naszej stronie granicy w czeskiej cenie. Wyjaśnienia pana Rodaka nie dość że są kłamliwe, to jeszcze po prostu śmieszne, bo jak niby mają wzrosnąć teraz zyski ze sprzedaży biletów, skoro nawet do Szklarskiej Poręby bardziej opłaca się jeździć PKS-em niż KD, bo bilety ma tańsze? Przypomnę, że raz już KD podniosły cenę biletu do Szklarskiej Poręby rok temu (o złotówkę) i teraz o kolejną złotówkę. Chytry dwa razy traci, teraz w takiej cenie pociągiem nie pojedzie nikt.
Koleje Dolnośląskie to największe gó wno na dolnośląskich torach. Br ud, sm ród, wszystko zar zygane knyszą przez wieśniaków z Ws iocławia. Na dodatek likwidują linie kolejowe (np. niedawno zaorali linię do Lwówka). Ta spółka powinna zostać ZLIKWIDOWANA!
Pozdrawiam środkowym palcem dwie stare pruchwy konduktorki z Kolei Dolnośląskich które mi zrobiły awanturę i szarpaninę z powodu braku maseczki, pani przy zakupie biletu w pociągu przypomniała mi w cha mski sposób o maseczce, poinformowałem panią ze nie posiadam maseczki, konduktorka do mnie z takim tekstem „żebym sobie wyją ze śmietnika” chwile później gdy usiadłem na miejscu podchodzi do mnie następna kornoduktorka i mnie zaczęła tym swoim radyjkiem w dość mocny sposób szturchac. panie mnie napewno pamiętają JE*** KUR**
Linia turystyczna, wokół Park Krajobrazowy Doliny Bobru. Czekasz z rowerem wieczorem na ostatni pociąg powrotny a tu zamiast szynobusu przyjeżdża mały busik na 20 miejsc, gdzie ledwo człowiek się zmieści a co dopiero z rowerem. Oczywiście możesz tylko pocałować klamkę, radź sobie sam, a cha mski konduktor jeszcze odpowiada, że jego to nic nie obchodzi. Szynobus na jakiejś linii doznał awarii więc zabierano ten z Lwówka i takie rzeczy zdarzały się nagminnie bez żadnej informacji w rozkładzie. W ten sposób Koleje Dolnośląskie za czasów Rachwalskiego wygasiły frekwencję na tej malowniczej trasie a potem w ogóle zlikwidowały wszystkie pociągi.
Koleje Dolnośląskie to najbardziej dziadowska spółka kolejowa w Polsce!!!
Linię do Lwówka de facto zniszczyły władze województwa i Kolei Dolnośląskich (gdy Rachwalski był prezesem), które nie remontując jej doprowadziły ją do ruiny. Jeszcze 2 lata temu do Lwówka jeździły pociągi. Obecnie koszt remontu tej linii to jakieś 40-50 milionów, za kilka lat jak infrastruktura popadnie w ruinę będzie to 100 albo 200 milionów. Władze województwa pieniądze mają, bo właśnie olbrzymia kasa (blisko pół miliarda zł) idzie na zupełnie niepotrzebną linię do Sobótki przez same wioski, gdzie pociągów nie widziano od 30 lat. Za 10-krotnie mniejszą kwotę można by wyremontować wspomnianą linię do Lwówka uważaną zgodnie przez miłośników kolei za najpiękniejsza w Polsce. Tymczasem marszałek myśli pewnie czekać kolejne 30 lat aż i tu koszt remontu będzie wynosił nie 40 tylko 400 milionów. To się nadaje do prokuratury z paragrafu celowe niszczenie mienia publicznego.