Europejska Agencja Leków podjęła decyzję, która może znacząco wpłynąć na skuteczność walki z pandemią. Do obrotu zostały dopuszczone dwa leki przeciwko COVID-19. W kolejce do pozytywnej opinii nadal oczekuje specyfik, którego dostawy przewidziano do Polski.
Jest zielone światło
Komitet ds. Leków dla Ludzi (CHMP) podlegający pod Europejską Agencję Leków zadecydował właśnie, że preparaty Ronapreve i Regkirona mogą być dopuszczone do obrotu na terenie Europy. Badania wykazały, że stosowanie tych środków przynosi większe korzyści niż mogłoby powodować zagrożenie. Przyjmowanie obydwu leków ma istotny wpływ na obniżenie ryzyka hospitalizacji i ciężkiego przebiegu choroby. Pierwszy z wymienionych rekomendowany jest dla osób powyżej 12 roku życia i wagi 40 kg, niewymagającym terapii tlenowej. Drugi zaś przewidziany jest tylko dla dorosłych. EMA przekazała pozytywną opinię Komisji Europejskiej, która na jej podstawie może oficjalnie zezwolić na rozprowadzenie specyfików.
Polska czeka w kolejce
Jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, Polska podpisała już kontrakt na dostawę leków przeciwko COVID-19, jednak nie jest to żaden z wymienionych wyżej preparatów. Jak podaje RMF24, Europejska Agencja Leków dopiero w przyszłym tygodniu ma wydać decyzję, na podstawie której kraje europejskie same zadecydują o stosowaniu Molnupiraviru. Właśnie tego leku dotyczą umowy, których podpisanie potwierdza Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia. Jego dostępność przewidziana jest jeszcze na końcówkę bieżącego roku.
„Chcielibyśmy, żeby to był początek grudnia, ale raczej pewnie mówimy o połowie grudnia. Pierwsze deklaracje producenta mówiły o styczniu. Jesteśmy jednym z pierwszych państw, które lek zakontraktowało” – wyjaśnił przedstawiciel resortu w RMF24.
Lek przeznaczony będzie dla osób pełnoletnich, u których zakażenie koronawirusem zostanie potwierdzone testem. Jednocześnie musi wystąpić przynajmniej jeden czynnik ryzyka, że choroba mogłaby przebiegać w sposób ciężki.
News4Media/ fot. iStock