Mieszkaniec powiatu lubańskiego utonął w jednym z jeziorek w Siekierczynie. Mężczyznę przez dłuższy czas reanimowali strażacy ale bez skutku.

Do tragedii doszło dziś wczesnym popołudniem na jednym ze stawów pokopalnianych. W największym z nich, znanym jako jezioro Serce, albo staw Formoza, położonym przy drodze do Wesołówki utonął mężczyzna.

Nie jest jeszcze dokładnie ustalony przebieg wydarzeń. Według jednych źródeł mężczyzna wpadł do wody przypadkowo, według innych chciał się wykapać. W każdym razie nie wypłynął. O zdarzeniu służby ratunkowe poinformowała towarzysząca ofierze osoba. Strażacy wydobyli mężczyznę i od razu podjęli resuscytację. Niestety mężczyźnie nie udało się przywrócić czynności życiowych.

Policja potwierdza, że doszło do takiego zdarzenia, ale nie podaje szczegółów. Na to jest jeszcze za wcześnie, bo na miejscu ciągle jeszcze pracują prokurator i technicy kryminalistyki.

Fot. GoogleMaps

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Redaktor

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.