Sesje absolutoryjne mają za sobą już chyba wszystkie gminy regionu oprócz Karpacza i burmistrz Radosław Jęcek wciąż czeka na skwitowanie swojej rocznej działalności. Pierwotnie taka sesja miała odbyć się w czerwcu, ale przewodniczący rady – motywując to możliwym brakiem czasu w komisjach na wcześniejsze przedyskutowanie tematów sesji i wyrażenie opinii – zapowiedział jej przełożenie na sierpień.
To nie spodobało się sporej części radnych, którzy uważają, że sierpień to najgorszy miesiąc na zwołanie sesji (urlopy, nawał pracy u radnych prowadzących działalność w turystyce). Chcieli by sesja odbyła się jeszcze w czerwcu, a gdy prezydium rady odmówiło jej zwołania, złożyli wniosek o przeprowadzenia sesji nadzwyczajnej. Ta miała się odbyć 30 czerwca, ale nie doszła do skutku, bo nie przyszli na nią przewodniczący i wiceprzewodniczący rady, którzy są jedynymi osobami uprawnionymi do jej prowadzenia. Na kolejny wniosek o zwołanie sesji w lipcu przewodniczący odpowiedział, że sprawa nie jest pilna i nie wymaga trybu nadzwyczajnego, więc sesja zostanie zwołana w sierpniu.
Jak informuje burmistrz Karpacz na swoim profilu facebookowym działaniami prezydium rady zainteresował się wojewoda dolnośląski, który jest organem nadzoru dla organów jednostek samorządu terytorialnego.
Oddział Nadzoru UW zwrócił się o wyjaśnienia do szefa rady dlaczego nie wykonał swojego ustawowego obowiązku, jakim jest zwołanie sesji. Urzędnicy wojewody zwracają uwagę przewodniczącemu, że jego zadaniem jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad, a do jego kompetencji nie należy dokonywanie oceny, która sprawa zasługuje na to by stać się przedmiotem sesji, a która nie.
Ustawa nie daje mu jakiejkolwiek możliwości negatywnego rozpatrzenia wniosku o zwołanie sesji. Ustawa nie zna pojęcia „przerwy urlopowej” a tym samym zwołanie sesji musi nastąpić bez względu na plany urlopowe poszczególnych radnych w tym przewodniczącego.
Sprawa skończy się pewnie tylko taką reprymendą, bo skutkiem nieodbytej i niezwołanej sesji nie jest przekroczenie ustawowego terminu, w jakim trzeba głosować nad absolutorium. W poprzednich latach trzeba było to zrobić do końca czerwca, ale w tym roku ustawy covidowe przedłużyły termin do końca sierpnia.