Nawet 5000 zł za niezłożenie deklaracji o źródłach ciepła. Obowiązek dotyczy większości mieszkańców, a czasu zostało niewiele.

Niewiele ponad miesiąc zostało na złożenie deklaracji o źródłach ogrzewania budynków. Choć to obowiązkowe, a kara za niedopełnienie formalności może być potężna, właściciele i zarządcy nieruchomości nie kwapią się z wypełnieniem formalności. W większości gmin deklaracji nie złożyła jeszcze nawet połowa zobowiązanych. Wyjątkiem w skali Polski jest Zawidów, gdzie deklaracje złożyło już ponad 80 proc. mieszkańców.

Przepis wszedł w życie w lipcu ubiegłego roku. Każdy właściciel lub zarządca budynku, w którym znajduje się źródło ciepła i spalania paliw, ma obowiązek złożyć w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków dotyczącą tego deklarację. W gotowym formularzu trzeba wykazać, czym budynek jest ogrzewany. Wskazać można m.in. sieć ciepłowniczą, ciepło systemowe, lokalną sieć ciepłowniczą (jeżeli w budynku znajduje się węzeł ciepłowniczy), kocioł na paliwo stałe z ręcznym lub automatycznym podawaniem paliwa, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, piec kaflowy, trzon kuchenny, piecokuchnię, kuchnię węglowa, kocioł gazowy, bojler gazowy, kominek gazowy, kocioł olejowy, pompę ciepła, ogrzewanie elektryczne, kolektory słoneczne do ciepłej wody użytkowej lub z funkcją wspomagania ogrzewania.

Posiadacze źródła ciepła i spalania paliw zainstalowanych przed 1 lipca 2021 r., na złożenie deklaracji mają czas maksymalnie do 30 czerwca 2022 r. Jeśli natomiast źródło ciepła ogrzewające dom zostało zainstalowane po 1 lipca 2021 r., deklarację należy złożyć w ciągu 14 dni od jego uruchomienia. Za niedopełnienie tego obowiązku w ustawowym terminie właścicielom i zarządcom grozi kara grzywny do 500 zł, a jeśli sprawa trafi do sądu – kwota grzywny może wzrosnąć nawet do 5 tys. zł. Przepis obejmuje budynki mieszkalne oraz niemieszkalne.   

Obowiązek dotyczy też właścicieli budynków wielomieszkaniowych, korzystających z dodatkowych źródeł ciepła (np. kominka). Muszą oni indywidualnie takie deklaracje złożyć. Jeśli korzystają ze scentralizowanego ogrzewania, zrobi to za nich zarządca nieruchomości.

Deklaracje można składać w formie elektronicznej, czyli przez internet (na stronie https://zone.gunb.gov.pl/. ) lub w formie papierowej – wypełniony dokument można będzie wysłać listem albo złożyć osobiście we właściwym urzędzie gminy.

Z danych publikowanych przez CEEB wynika, że na razie deklaracje wypełniła mniej niż połowa zobowiązanych do tego właścicieli i zarządców nieruchomości. Na Dolnym Śląsku, gdzie jest 169 gmin, tylko w 16 więcej niż połowa mieszkańców przekazała oświadczenia. Ewenementem jest Zawidów, gdzie zrobiło to już 81 proc. zobowiązanych. To nie tylko najwięcej na Dolnym Śląsku, ale zdecydowanie najwięcej w całej Polsce. W kolejnej gminie – małopolskim Rytrze – formularze złożyło 70 proc. mieszkańców i zarządców. Świetnie z obowiązku wywiązali się też mieszkańcy gminy Warta Bolesławiecka (66 proc.) co daje jej 10. miejsce w Polsce.

W regionie jeszcze tylko w czterech gminach deklaracje złożyła połowa zobowiązanych. To Piechowice (61 proc), Nowogrodziec (55), Gromadka (52) i Olszyna (50). W Jeleniej Górze obowiązku dopełniło 30 proc. zobowiązanych.

Jeśli szybko nie przypomną sobie o wypełnienie deklaracji mieszkańcy takich gmin, jak Osiecznica, Platerówka, Kamienna Góra (miasto i gmina), Bolesławiec (miasto), Jeżów Sudecki, Janowice Wielkie, Zgorzelec (gmina), czy Bogatynia, narażają się na kary. W żadnej z tych jednostek poziom wypełnienia deklaracji nie przekroczył 25 proc. W Osiecznicy to zaledwie 20 proc.