– Żeby dokończyć budowę tego kościoła, trzeba by wyłożyć 12 mln zł. Nie mamy takich pieniędzy, a poza tym kościół jest za duży jak na potrzeby parafii – mówi ks. Rafał Berezowski, proboszcz Parafii pw Matki Boskiej Królowej Polski i św. Franciszka z Asyżu w Jeleniej Górze. Dziś do kościoła chodzi znacznie mniej ludzi niż w czasach, kiedy podejmowano decyzję o budowie świątyni. Budowa była pechowa, bo regularnie zbierano na nią pieniądze, a postępy w pracach kulały (z wielu względów). W swoim czasie inspektor nadzoru budowlanego stwierdził wiele nieprawidłowości, co było kolejnym powodem wstrzymania prac.
– Jestem człowiekiem, który twardo stąpa po ziemi. Zależy mi na tym, żeby ruszyć do przodu, a nie oglądać się na to co było. W porozumieniu z kurią podjęliśmy decyzję, że zamiast kościoła powstanie dom seniora i ośrodek rehabilitacyjny. Chodzi o to, żeby powstało coś, co będzie służyło mieszkańcom, także tym, którzy przez wiele lat składali się na budowę kościoła – mówi ksiądz proboszcz. Zlecone zostało już przeprojektowanie obiektu. Jego zasadnicza część zostanie wykorzystana. Parafia nie ma pieniędzy, aby samodzielnie podźwignąć taką inwestycję (samo przeprojektowanie to koszt 170 tys. zł, budowa pochłonie kilka milionów). Dlatego ks. Berezowski zamierza ubiegać się o środki zewnętrzne – z Funduszu Norweskiego oraz ze środków unijnych. Wkład własny stanowić będzie działka i mury niedokończonej świątyni. – Nie zamierzam deklarować, w jakim czasie uda się zrealizować ten plan. Dzisiaj jest tyle niewiadomych… – mówi.
Co z budową kościoła? Czy wierni już zawsze będą się spotykać w wybudowanej przed laty tymczasowej kaplicy? Parafianie mogą dojść do takiego przekonania, bo od czasu kiedy ks. Berezowski został proboszczem, tj. od 2018 r. wiele się w niej zmieniło. Remonty, modernizacja kaplicy pochłonęły około 100 tys. zł. Proboszcz zapewnia mimo to, że nowy kościół w parafii powstanie, ale będzie znacznie mniejszy niż ten z pierwotnych zamierzeń. Pieniądze na tę inwestycje będą pochodziły ze sprzedaży należącej do parafii dużej działki w Staniszowie. Realna wydaje się sprzedaż tej nieruchomości nawet za 3 mln zł.