Od 12 grudnia na Dolnym Śląsku zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy pociągów. Koleje Dolnośląskie wprowadzają do swojej siatki nowe połączenia, które umożliwią dojazd m.in. do Jelcza-Laskowic przez Dobrzykowice. Duże zmiany czekają również mieszkańców Wrocławia – od połowy grudnia w mieście dostępne będą dla nich nowe przystanki.
Co roku w grudniu wchodzi w życie nowy rozkład jazdy, który obowiązuje (z uwzględnieniem kwartalnych korekt) przez kolejne 12 miesięcy. Tegoroczne zmiany wejdą w życie 12 grudnia. Od tego dnia pasażerowie będą mogli skorzystać z nowych połączeń dostępnych na dolnośląskich trasach.
– Po 20 latach pociągi wracają na trasę do Jelcza-Laskowic przez Wrocław Wojnów. Dzięki temu na mapie Wrocławia pojawią się nowe przystanki, m.in.: Wrocław Popiele, Strachocin oraz Wojnów Wschodni – podkreśla Bartłomiej Rodak, rzecznik Kolei Dolnośląskich. – Stawiamy na stały rozwój, dlatego po raz kolejny w rocznym rozkładzie jazdy pojawiają się nowe połączenia dostępne dla Dolnoślązaków.
Wśród dodatkowych zmian organizator przewozów Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego wraz z Kolejami Dolnośląskimi uwzględnili również nowe pociągi, które będą dostępne m.in. na odcinkach Wrocław Główny – Rawicz, Legnica – Jawor, Bielawa Zachodnia – Dzierżoniów Śląski oraz Legnica – Głogów. Część relacji dotychczasowych połączeń zostanie wydłużona, rozszerzone zostaną terminy kursowania niektórych pociągów oraz wprowadzone zostaną postoje na nowych przystankach. Relacja dwóch par pociągów z Wrocławia w kierunku Międzylesia zostanie wydłużona do czeskiego Lichkova (łącznie funkcjonować będzie 6 par połączeń), natomiast dwie pary połączeń do/z Żary zostaną wydłużone do Tuplic w Lubuskim.
Nowe przystanki we Wrocławiu
Na trasach dolnośląskiego przewoźnika pojawi się również 12 nowych przystanków, które do tej pory nie były obsługiwane w ruchu pasażerskim. Część z nich po raz pierwszy zostanie oddana do użytku podróżnym. Wśród nich znajdują się przystanki zlokalizowane na terenie miasta Wrocław: Wrocław Szczepin, Wojnów Wschodni, Iwiny, Popiele, czy Strachocin.
Dla mieszkańców stolicy województwa oznacza to lepsze skomunikowanie z centrum miasta. Osoby podróżujące z Iwin oraz Jagodna będą mogły w kilka minut dotrzeć do Dworca Głównego. Podobny czas będzie miała również podróż z przystanku Wrocław Szczepin. Pasażerowie kierujący się do centrum w trzy minuty dojadą do stacji Wrocław Mikołajów, a do Dworca Głównego w osiem minut.
– Na przystanku Wrocław Szczepin od grudnia zaczną się zatrzymywać pociągi – dodaje rzecznik spółki Bartłomiej Rodak. – Do rozkładu jazdy na stałe wejdą również postoje na stacjach Nadolice Małe i Wielkie, Dobrzykowice Wrocławskie oraz Chrząstawa Mała. Chcemy być przewoźnikiem dostępnym zarówno dla mniejszych gmin, jak i głównych miast w regionie. Dzięki temu dla mieszkańców gmin aglomeracji poprawi się dostępność komunikacyjna centrum Wrocławia. Naszym celem jest zapewnienie wygodnego transportu kolejowego dla wszystkich mieszkańców województwa – podkreśla.
Przystanki na żądanie
Od nowego rozkładu jazdy do listy dolnośląskich przystanków na żądanie dojdą cztery kolejne: Batowice Lubańskie, Gierałtów, Gorzelin, Piechowice Dolne. Biorąc pod uwagę obserwowane potoki pasażerskie, wprowadzanie przystanków na żądanie pozwala – mimo niewielkiego zainteresowania podróżnych – utrzymać ich dostępność. W katalogu połączeń Kolei Dolnośląskich takich przystanków będzie łącznie 26.
Zmiany w taryfach
Od 12 grudnia pasażerów dolnośląskiego przewoźnika będą obowiązywać nowe taryfy uwzględniające zmiany cen biletów. Nowy cennik obejmie zarówno taryfę podstawową, jak i stałe oferty oraz promocje przewoźnika. W stosunku do dotychczasowych biletów ceny będą różnić się średnio o ok. 10 proc. Zmiany w cenniku są konsekwencją wysokiej inflacji oraz wzrostu kosztów m.in. paliw, energii elektrycznej, które wpływają na cały sektor kolejowy.
– Obok wzrostu kosztów wynagrodzeń i obsługi taboru, ceny energii to najszybciej rosnąca pozycja kosztowa. Pomiędzy 2019 a 2021 rokiem łączny koszt zakupu energii trakcyjnej wzrósł o prawie 50 procent. Sytuacja na rynku zmusza przewoźników do aktualizacji taryf. Nie chcemy, aby ceny energii odbiły się na zmniejszeniu liczby połączeń, dlatego zdecydowaliśmy się na wprowadzenie nowego cennika – podkreśla Rodak.
Nowy rozkład wraz ze zmienionym cennikiem biletów zacznie obowiązywać od 12 grudnia. Informacje dot. rocznego rozkładu jazdy dostępne są na stronie przewoźnika.
16 komentarzy
Żeby pojechać z rowerem w Góry Izerskie, trzeba teraz z JG zapłacić 20 zł (12 zł za bilet + 7 zł za rower). Prawie tyle co za bilet do Wrocławia. Powiem krótko: kogoś nieźle w KD porąbało. Nikt nie pojedzie pociągiem za taką cenę. Jeszcze 2 lata temu płaciło się 7 zł (5 zł za bilet i 2 zł za rower). Czyli wzrost ceny trzykrotny. Co na to burmistrz Szklarskiej, któremu KD właśnie uwalają jego sztandarowy projekt – singletrack z wykorzystaniem pociągu? Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że w KD jęczą, że im dramatycznie ubyło pasażerów z powodu covida, a jednocześnie zamiast zachęcać ludzi do powrotu do pociągów sami robią wszystko, żeby wykurzyć z pociągów tych, co jeszcze zostali. Ot, miszczowie marketingu opłacani z naszych pieniędzy.
Koleje Dolnośląskie celowo podniosły tak mocno cenę biletu do Jakuszyc, żeby zmusić podróżnych do kupowania biletu Euronysa w KD a nie w Kolejach Czeskich. Wcześniej tak samo prawie dwukrotnie podniosły cenę biletu Euronysa, przez co bardziej opłacało się jechać na normalnym bilecie do Jakuszyc czy Harrachowa i dopiero tam kupić bilet Euronysa u czeskiego konduktora (przez co KD nic nie miały z tego biletu). Tuż po podwyżce ludzie kupowali ten bilet od czeskiego konduktora już w Szklarskiej Porębie za korony, ale KD zabroniły czeskim konduktorom sprzedawać te bilety po naszej stronie granicy w czeskiej cenie. Wyjaśnienia pana Rodaka nie dość że są kłamliwe, to jeszcze po prostu śmieszne, bo jak niby mają wzrosnąć teraz zyski ze sprzedaży biletów, skoro nawet do Szklarskiej Poręby bardziej opłaca się jeździć PKS-em niż KD, bo bilety ma tańsze? Przypomnę, że raz już KD podniosły cenę biletu do Szklarskiej Poręby rok temu (o złotówkę) i teraz o kolejną złotówkę. Chytry dwa razy traci, teraz w takiej cenie pociągiem nie pojedzie nikt.
Bo Koleje Dolnośląskie to największe gó wno na dolnośląskich torach. Br ud, sm ród, wszystko zar zygane knyszą przez wieśniaków z Ws iocławia. Na dodatek likwidują linie kolejowe (np. niedawno zaorali linię do Lwówka). Ta spółka powinna zostać ZLIKWIDOWANA!
U nas we Wrocławiu też nastąpiły duże zmiany w komunikacji miejskiej. W związku z licznymi głosami mieszkańców na wrocławskich portalach (głównie „Gazecie Wrocławskiej”, ale nie tylko), że pociągi we Wrocławiu są niepotrzebne, prezydent miasta Jacek Sutryk rozpoczął likwidację kolei miejskiej we Wrocławiu. Na początku zlikwidowano możliwość przejazdu pociągami na Urbancard ale to dopiero początek. To wspaniałe mieć takiego prezydenta, który wsłuch uje się w głosy mieszkańców i zgodnie z nimi działa. Super sprawa, i tak nikogo we Wrocławiu nie stać na bilety kolejowe a teraz będzie więcej taboru na linie regionalne (głównie w okolicach Jeleniej Góry, gdzie mieszkańcy bardzo chętnie jeżdżą pociągami i jest też mnóstwo turystów). A wrocławianie sobie poradzą, Zdzichu z Sołtysowic już pucuje konia i dryndę, a na Świniarach właśnie budują nowoczesne centrum przesiadkowe, na którym mieszkańcy będą się przesiadać z wieprza na krowę i nazad.
Bo Wsiocław w ogóle nie potrzebuje żadnych pociągów. Ludzie są tutaj na nie zbyt biedni, zaś Dolny Śląsk nie będzie ciągle finansował im bieda promocji do wszystkich okolicznych wioch. Natomiast tabor należy przerzucić na linie turystyczne do Lwówka, Karpacza oraz Kowar gdzie jest mnóstwo bogatych turystów, a mieszkańcom też powodzi się dużo lepiej.
Racja, pociągi we Wrocławiu to wielka porażka pod względem hałasu i zajmowanie infrastruktury potrzebnej dla kolei konnej.
Urzędowi kolejarze!. Zamiast odstawiać kolejne szopki to odbudujcie linię kolejową do Lwówka i stolicy Karkonoszy, Karpacza gdzie przez cały rok przyjeżdża ok. 3 miliony turystów. Obecnie kolej ta zarasta samosiejkami a linia ma przeogromny potencjał turystyczny. Przewozy regionalne plus pociągi retro z panoramicznymi wagonami. Kursy takimi pociągami z panoramicznymi wagonami to z Szklarskiej Poręby i Karpacza przez Mysłakowice, Kowary, Kamienna Góra, Wałbrzych, Nowa Ruda, Kłodzko do Kudowy Zdroju. Takie pociągi byłyby ogromnym hitem i były by w wysokim sezonie turystycznym w pełni obłożone. Póki co żyjemy w kraju gdzie urzędnicy no stop nam wałkują że nic się nie opłaca.
Ktos usilnie próbuje robić z małego Wrocławia metropolie i na sile stworzyć z Wrocławia węzeł kolejowy i tzw linie metropolitalna gdzie może przez krótki czas będzie obliczenie pasażerów A potem prawdopodobnie kilka osób w pociagach
Ruch na Wrocławiu Głównym nie jest taki wcale wielki jak szermują zwłaszcza miłośnicy „kolejek”, zwłaszcza KD, na portalu „infokolej.pl”.
Wczoraj przeprowadziłem zwiad taktyczny (przyjechałem w tym celu do Wrocka).
I wygląda to następująco.
Pociąg KD 13:35 do Krotoszyna wykazywał pewne zapełnienie ale nie więcej niż 5% (powiedzmy że to sukces w dzisiejszych czasach).
PR 13:40 do Kędzierzyna pusty (wogóle ta relacja na Opole na wszystkich kursach wykazuje bardzo małe zapełnienie, co zwłaszcza mnie bardzo to dziwi).
KD 13:43 do Lubania (Śląskiego – by nie mylić z Lublinem) zupełnie pusty, chyba że jakiś pacjent na gape schował się we WC…
KD 13:47 do Trzebnicy Centralnej – j. w.
KD 13:50 do Jelcza po orzechy laskowe – raptem paru pacjentów.
Nie chciało mi się nawet podejść na słynny peron VI by sprawdzić rejs KD 15:36 do Bielawy Zach. gdyż uznałem że szkoda zelówek na ten odległy peron.
PR 14:04 do Ścinawy – nawet nie zorientowałem się że wogóle jedzie, taki pusty.
PR 14:04 do Kędzierzyna – znowu null.
14:17 KD „Chełmiec” do Jeleniej Góry – i tu zaskoczenie. Zabrakło nawet miejsc stojących w 45WE, czyli sukces! (a jeszcze było wielu spóznialskich i pojazd odjechał trochę po czasie).
IC „Piast” 14:19 do Gdyni – o dziwo w jednym wagonie II klasy nawet 10% pacjentów, w sumie ok. 12 podróżnych.
PR 14:19 do Międzylesia – puściutki.
KD 14:24 do Lubina – oczekiwało na podstawienie składu ok. 5 osób.
KD 14:27 do Rawicza .10%.
PR 14:37 do Kluczborka – pacjentów z lupą szukać, nie wiem jak zarobili na prąd do Nadodrza a co dalej ???
KD 14:41 do Zgorzelca – nuuuda, odjechał z samą drużyną konduktorską na pokładzie.
PR 14:44 do Jelcza – nuuuda.
W tym momencie zrobiłem sobie dłuższą pauzę na kawkę by nie oglądać tego obrazu nędzy i rozpaczy.
Dalej.
KD 15:43 do Wałbrzycha Miasto – o dziwo na 31WE z Jelcza – prawie pełen oprócz jednego wolnego przedziału w tylnej części.
I zamiast z peronu V to z nr II. A w tabeli przyjazdu figuruje jako przyjazd 15:10 z Jelcza nr 67859 na peron nr III a odjazd z peronu V jako nr 69281 więc z Jelcza przyjeżdża chyba jako pociąg – widmo.
KD 15:59 do Trzebnicy Centralnej – centralnie pusto.
PR 16:00 do Opola – po co to jedzie wogóle ???
PR 16:14 do Łodzi aż Kaliskiej – j.w.
Tak więc reasumując, zanim coś się beknie o potrzebie, zwłaszcza reaktywacji kolejek powiatowych wokół Wrocławia czy wręcz wąsko – torowych, pobiegajcie troche po peronach bo inaczej z Was beka.
Wasz
Dobry Wujek Adolf
Myślicie, że gdy pociąg pędzi z prędkością 130 km/h, to nie da się go pomalować farbą? Wrocławski chuligan i to potrafi! Przeczytajcie jak wandale z Wrocławia niszczą nowe pociągi Kolei Dolnośląskich, malując je farbą nawet gdy te jadą: wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24194952,pomalowal-jadacy-130-km-h-pociag-kolei-dolnoslaskich-sa-nowe.html . Szkoda nowoczesnych pociągów na linie opanowane przez wrocławską chuliganerię. Panie marszałku, proszę nie marnować w ten sposób publicznych (czyli naszych) pieniędzy!
Ja piszący poniżej posty przepraszam wszystkich mieszkańców Lwówka tego pięknego miasta gdyz:
Jestem osobą chorą psychicznie. Obłąkaną z podwójną osobowością
Pilnie potrzebuje leczenia
Pobytu w psychiatryku
Robię chlew wszędzie gdzie piszą o PKP
Proszę pomóżcie mi
Zapisane leki nie działają
Lekarze mnie olewają, boję się wychodzić z domu
Mam nocne moczenia
Boję się ludzi dlatego muszę wypisywać głupoty w necie
Przepraszam mieszkańców Lwówka że robię chlew na naszej gazecie ale Ws.iocław to wieś i nie ma fajnej gazety.
Wrocław pogrąża się w marazmie
Niestety moja choroba postępuje bardzo szybko i nie mogę podpisywać się już jak wcześniej teraz w moim pustym mózgu trwa burza i musiałem podpisywać się różnymi dziwnymi nazwiskami i nazwami za co serdecznie przepraszam mieszkańców tego pięknego miasta. Żałuję ale to podpisywanie się cudzym nazwiskiem jest silniejsze ode mnie
Wybaczcie kochani mieszkańcy Lwówka.
PILNIE potrzebuję specjalistycznej pomocy psychiatrycznej. Nie pytajcie dlaczego, spójrzcie tylko na moje wszystkie komentarze powyżej. Czy ja jestem zdrowy na umyśle? Śmiem wątpić.
Jestem osobą chorą psychicznie i nie potrafię żyć bez robienia chlewu pod artykułami dotyczącymi PKP.
Wszystko to jest efektem tego iż wychowywałem się w biednej rodzinie i od zawsze marzyłem o małej zabawkowej kolejce. Której nigdy mi nie kupiono. Lecz ja rosłem i wraz ze mną rosła chęć posiadania której nigdy nie spełniłem w zamian w mojej głowie rosła frustracja związana z koleją. Na dodatek mieszkańcy rozkladli linie kolejową do Sobótki co jeszcze bardziej mnie dobiło i zaczęło się fantazjowanie i tworzenie drugiej osobowości struza prawa walczącego o coś czego niegdy nie będzie czyli PKP do Sobótki
Sami widzicie potrzebuje pomocy i leczenia w psychiatryku.
Dawno nie byłem w Wrocławiu ale jest po staremu. Dalej wali knyszą, wieśniakom wrocławskim wali z pod pach, nawet z pod butów wali skarpetkami. Pociągi autobusy tramwaje całe zasyfione. Kto te bydło spłodził?
Pozdrawiam środkowym palcem dwie stare pruchwy konduktorki z Kolei Dolnośląskich które mi zrobiły awanturę i szarpaninę z powodu braku maseczki, pani przy zakupie biletu w pociągu przypomniała mi w cha mski sposób o maseczce, poinformowałem panią ze nie posiadam maseczki, konduktorka do mnie z takim tekstem „żebym sobie wyją ze śmietnika” chwile później gdy usiadłem na miejscu podchodzi do mnie następna kornoduktorka i mnie zaczęła tym swoim radyjkiem w dość mocny sposób szturchac. panie mnie napewno pamiętają JE*** KUR**
Ja też przepraszam za swoje głupoty wypisywane na Lwówek na łamach Gazety Wrocławskiej oraz obrażanie i zniesławianie Szymona Wrzesińskiego na różnych portalach. Nie wziąłem po prostu leków, a wtedy ujawnia się moja druga tożsamość de bila.