60 samotnych, często schorowanych seniorów z Jeleniej Góry będzie mogło korzystać z „opasek życia” – elektronicznych bransoletek, automatycznie wzywających pomoc, gdy z noszącą je osobą dzieje się coś złego. To w ramach programu „Teleopieka” Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, z którego Jelenia Góra otrzymała dofinansowanie.
– Do projektu przyjęte będą osoby, które wymagają opieki, a nie ma kto im jej zapewnić. Otrzymają specjalne opaski telemedyczne. Taką opaskę nosi się na ręku, jak zegarek. Jest ona wyposażona w zespół czujników, które m.in. monitorują funkcje życiowe. Gdy opaska wykryje np. upadek, automatycznie włączy się przycisk SOS i zostanie powiadomione telecentrum. Użytkownik może też samodzielnie włączyć przycisk SOS, gdy poczuje się gorzej. Sygnał odbierze ratownik medyczny, który za pomocą opaski skontaktuje się i porozmawia z jej użytkownikiem. Podczas rozmowy oceni funkcje życiowe oraz, czy należy powiadomić kogoś z bliskich bądź też, czy potrzeba jest bardziej specjalistyczna pomoc. Komunikacja głosowa i SOS to nie jedyne przydatne funkcje opisywanych urządzeń. Będą one wyposażone w czujniki GPS, umożliwiające dokładną lokalizację osoby, która potrzebuje pomocy. Komunikaty głosowe przypomną np. o konieczności zażycia leków. W przypadku nieprawidłowego założenia opaski, wysyłane będą komunikaty do telecentrum. – tłumaczy zasady działania urządzenia prezydent miasta Jerzy Łużniak.
Korzyści z teleopieki trudno przecenić. Przede wszystkim oznacza bezpieczeństwo przy zachowaniu niezależności, na której zależy większości seniorów.
Nie znamy na razie procedury typowania seniorów do programu, wiadomo jednak, że PFRON sugeruje, by w pierwszej kolejności uwzględniać osoby o najniższych dochodach, z niepełnosprawnościami, doświadczające wykluczenia społecznego, czy z obszarów zdegradowanych.
– Planujemy pilotażowo zakupić 60 takich opasek.- zapowiada prezydent.
Projekt na razie ma charakter pilotażowy i potrwa do końca roku.
Fot. UM Jelenia Góra