Media coraz częściej opisują wyszukane metody cyberprzestępców, którzy na rozmaite sposoby usiłują pozyskać dane użytkowników sieci oraz telefonii komórkowej. Rosnąca świadomość społeczeństwa nie zatrzymuje jednak przestępców przed kolejnymi, fałszywymi kampaniami. Tym razem hakerzy rozsyłają SMS-y o rzekomym przyznaniu karty kredytowej.
Wygląda, jak wiadomość z banku
Użytkownik, który nie porusza się biegle w sieci, może paść ofiarą nowego sposobu oszustów na pozyskanie danych. Jak informuje portal dobreprogramy.pl, z numeru 506294439 Polacy otrzymują SMS-y z informacją, że została dla nich przygotowana karta Mastercard. Aby ją odebrać, należy odwiedzić witrynę twojakarta[.]pl i wypełnić tam specjalny formularz. Wymagane jest podanie m.in. numeru ewidencyjnego PESEL, imienia i nazwiska oraz zaakceptowanie treści regulaminu. Choć akcja może sprawiać wrażenie wiarygodnej, w rzeczywistości jest to jedynie próba wyłudzenia danych oraz pieniędzy.
Co zrobić z niechcianą wiadomością?
Przede wszystkim należy zrezygnować z otwierania jakichkolwiek linków z nieznanych źródeł. W przypadku wątpliwości można również skontaktować się z bankiem obsługującym nasze konto, aby dowiedzieć się, czy podobne działania miały miejsce w rzeczywistości. Należy również pamiętać, że podane personalia mogą zostać wykorzystane do dalszych oszustw. Jak informuje portal dobreprogramy.pl, samo odwiedzenie witryny, do której kieruje nas SMS, nie powinno zainfekować urządzenia. Jednak wypełnienie formularza może wiązać się z przekazaniem danych niepowołanym podmiotom.
Cyberprzestępczość należy zgłaszać
W Polsce powołany został zespół CERT, którego zadaniem jest obserwowanie oraz reagowanie na potencjalne zagrożenia występujące w sieci. W specjalnie przygotowanej witrynie eksperci umożliwiają każdorazowe zgłaszanie incydentów związanych z działalnością oszustów. Wystarczy opisać sytuację i opcjonalnie dołączyć do wiadomości np. zrzuty ekranu. Taką samą wiadomość można również przesłać w wiadomość SMS pod numer 799 448 084. Ofiary tego typu przestępstw mogą zgłaszać się do najbliższej jednostki policji oraz prokuratury.
News4Media/ fot. iStock