Jeleniogórskie Centrum Informacji i Edukacji Regionalnej Książnica Karkonoska zaprosiło czytelników we wtorek, 4 stycznia na spotkanie z poetą. Bohaterem wieczoru był ciepliczanin Paweł Bień. Pretekstem do tego spotkania był wydany przez niego debiutancki tomik poezji pt. „Światłoczułość” (wyd. Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, Oddział w Łodzi. Instytut Literatury). Spotkanie poprowadził inny jeleniogórski poeta – Miłosz Kamiński – notabene laureat nagrody Srebrny Kluczyk w dziedzinie Literatura, za zbiór wierszy pt. „Sny sudeckie”. I tu od razu trzeba dodać, że nie są to jedyni poeci, wywodzący się z naszego regionu, bo już na początku spotkania wymieniono (oprócz obecnych) kilka nazwisk.
Tomik jest skromny, ale starannie wydany, zawiera, jak skrupulatnie policzył (ku zaskoczeniu autora) Miłosz Kamiński, 33 wiersze, które opatrzone są numerami zamiast tytułów. Razem – 129 wersów.
Paweł Bień jest nie tylko wrażliwym poetą, ale potrafi także o swojej poezji pięknie opowiadać (co nie jest takie powszechne). Mówi z pasją, nieskrywanymi emocjami. Ma poczucie humoru i nieczęstą, nawet u bardziej doświadczonych twórców, którzy mieli znacznie więcej okazji do spotkań z czytelnikami – umiejętność prowadzenia dialogu z publicznością. Podczas spotkania zdradził nieco sekretów kuchni pisarsko-edytorskiej, wspominał swoje dyskusje z redaktorką tomu, przyznając, że wiele jej zawdzięcza. Mówił o tym, co go inspiruje i daje napęd do pracy; o swoich fascynacjach i miejscach ulubionych. Pisanie jest dla niego procesem, który często jest żmudny, wymaga wyboru i doboru, a czasem eliminowania słów, szukania przestrzeni, oddechu.
Światłoczułość, to wrażliwość na działanie światła – pojęcie kojarzone jest bardzo często z fotografią. Ale przecież światło jest warunkiem życia wszystkich istot na ziemi, a czułość to stan emocjonalny odczuwany przez większość z tych istot – a może wszystkie. Poeta Paweł Bień jest w swoich krótkich, jednozdaniowych migotliwych poezjach wrażliwy na wszystkie odcienie światła i stopnie czułości. Zostawia czytelnika z niezamkniętym fragmentem i pozwala mu na domyślenie, doczucie, dopatrzenie. Otwiera wyobraźnię – teraz wystarczy tylko wejść w tę jasną smugę…
Znaczącym elementem książki są ilustrujące ją fotografie. Właściwie – nie ilustrujące – raczej dopełniające. Stare zdjęcia, które przetrwały wiele lat i dają świadectwo życia nieznanych, zapomnianych osób, które, zapatrzone przed siebie, stały się istotną częścią tej książeczki.
„Dla poezji zawsze jest dobry czas – mówił Paweł Bień – bowiem cokolwiek by się nie działo, to zawsze znajdzie się ktoś o takiej wrażliwości, która będzie w stanie to wyrazić.
Dla mnie poezja jest rodzajem dialogu. Uważam, że nie ma sztuki bez odbiorców, bez tej drugiej strony, która musi też mieć miejsce na swoją wrażliwość i na swoje emocje. Marzy mi się poezja uczestnicząca, ale nie w sensie jakiegoś politycznego zaangażowania, tylko w sensie zaangażowania emocjonalnego odbiorcy. Dawania poczucia odbiorcy, że on jest jak najbardziej mile widziany. Bardzo nie chciałbym, żeby to było czymś hermetycznym, zamkniętym, niedopuszczającym odbiorcy do siebie”.
Paweł Bień potrafi też układać długie wiersze, co udowodnił na zakończenie spotkania, czytając tekst, który napisał, poruszony niemiecką książką adresową przedwojennej Jeleniej Góry, zaczynający się od słów: „Jak napisać miasto, którego rzeki nie pamięta się inaczej, jak tylko z imienia.”
Czekamy na kolejny tomik, w którym przeczytamy cały ten tekst.
Urszula Liksztet
Paweł Bień (ur. 1994) – ciepliczanin, absolwent I LO im. S. Żeromskiego w Jeleniej Górze, poeta, historyk sztuki, kulturoznawca. Absolwent MISH na uniwersytetach Wrocławskim i Warszawskim. Laureat kilkunastu nagród poetyckich między innymi im. Władysława Broniewskiego (2015), Bolesława Leśmiana (2017), finalista konkursu im. Jacka Bierezina (2018).Zdobywca licznych wyróżnień poetyckich, między innymi wyróżnienia w konkursie Wieczór Młodych Poetów w ramach Miłosz Festival w Krakowie (2018) oraz II Nowy Dokument Tekstowy (2020) organizowanym przez Instytut Literatury. Publikował m.in. na łamach „Ogólnopolskiego miesięcznika literackiego Akant”, „Inter-”, „Wizji”, „biblioteki”, „Kontentu”, „Nowej Dekady Krakowskiej”, „Metafory”, „Tekstualiów” i „Nowego Napisu”; jego wiersze ukazały się w kilkunastu antologiach. Debiutował arkuszem Święto ofiarowania w antologii Połów. Poetyckie debiuty 2017 (Biuro Literackie, 2018).
1 Comment
Każdy wrocławiak to szczochopij i kałożerca i nie myje się nigdy od 45 go roku tylko psy go wylizują…