Jak informuje dolnośląski wojewódzki konserwator zabytków, opłakany stan pawilonu był przedmiotem wielu interwencji stowarzyszeń i mieszkańców. Jest szansa, że sytuacja się zmieni.
Kierownik Delegatury w Jeleniej Górze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu wysłał zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniszczenia zabytku poprzez zaniedbanie w związku z niewykonaniem niezbędnych prac i robót budowlanych, mających skutek w trwałym i nieodwracalnym uszkodzeniu zabytku, będące uchyleniem się od ustawowego obowiązku prawidłowej opieki nad zabytkiem, co stanowi wyczerpanie znamion czynu zabronionego.
Nadał także bieg postępowaniu egzekucyjnemu poprzez wysłanie upomnień i nałożenie grzywny (obecnie ok. 11.000,00 zł.) w celu przymuszenia do wykonania prac wskazanych w nakazie konserwatorskim.
Jest to maksymalna kwota grzywny jaką można jednorazowo nałożyć na osobę fizyczną podczas zastosowania środka egzekucyjnego. Łączna kwota grzywien nie może przekroczyć 50 000,00 zł.
Ginący obiekt wciąż ma szansę na remont, częściową rekonstrukcję oraz adaptację dla nowej funkcji, w szczególności publicznej lub ogólnodostępnej. Może stać się wizytówką Kowar.
Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków informuje, że przeanalizuje prowadzenie dalszych postępowań administracyjnych – wykonanie remontu zastępczego lub doprowadzenia do wywłaszczenia.
Nieruchomość gruntowa wraz z prawem własności budynków została zakupiona przez osoby prywatne od Skarbu Państwa w 1987 r. i od tego czasu pozostaje w rękach prywatnych. Nie podejmowano przy nim żadnych prac, a obiekt stopniowo popadał w ruinę. Był wielokrotnie kontrolowany przez służby konserwatorskie – Delegaturę w Jeleniej Górze. Wydawano zalecenia i nakazy, które nie zostały zrealizowane. Skierowany do Starosty w 2008 r. wniosek o wywłaszczenie okazał się nieskuteczny ( z uwagi na brak środków). Nakazy zabezpieczenia wydawał także Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Może kolejna próba zdyscyplinowania właściciela pawilonu przyniesie efekty.