Teren przy kościele p.w. Miłosierdzia Bożego w Jeleniej Górze – Jagniątkowie nie jest już bezimienny. To Plac Księdza Kubka.
Na wniosek grupy mieszkańców Jagniątkowa Radni Jeleniej Góry jednogłośnie poparli taki pomysł. W drugą rocznicę śmierci Księdza Kubka – Mariana Matuły – na placu przy kościele uchwałę Rady Miejskiej potwierdzono tablicą.
Odsłonięcie tablicy nie było tylko formalną procedurą. W mroźny dzień, po dwóch latach i jednym dniu, jakie upłynęły od śmierci Księdza Kubka, przyjaciele Księdza Kubka, mieszkańcy nie tylko Jagniątkowa, przedstawiciele władz samorządowych wspominali niezwykłego człowieka i księdza. Księdza Kubka. Wspominali jego dobroć. Jego serce. Jego otwartość na ludzi.
W tym dniu dowodem pamięci była także uroczystość w kościele w Michałowicach, gdzie po Mszy św. odprawionej przez Księdza Andrzeja Płazę w intencji Księdza Kubka udostępniono szczególną wystawę. Na chórze w kościele zebrano pamiątki, materialne świadectwa codziennego życia i posługi Księdza Kubka. Świadectwo chrztu, artykuły prasowe, listy. Biurko, przy którym pisał nowinowe felietony. Krzyż, który wisiał nad jego łóżkiem. Róża w wazonie. Torba zawieszona na krześle.
Pewnie dla wielu, którzy znali Księdza Kubka. I dla tych, którzy dopiero poznawać będą jego historię, jego myśl i jego pytajniki poprzez felietony, książki, wystawy, opowieści innych, to ważne dowody pamięci. Ale, jak mówili w tym dniu przyjaciele i dawni parafianie, Ksiądz Kubek jest w ich sercach. Ich codziennym życiu. To dowody, do których Kubeczek – bo tak do niego mówiliśmy – uśmiecha się ze świata bez pytajników.
Małgorzata Pełczyńska Potoczak