Płonie mieszkanie na 11 piętrze bloku przy ul. Sygietyńskiego 1 na jeleniogórskim Zabobrzu. Strażacy prowadzą działania, ale akcja – ze względu na warunki – jest bardzo trudna.
– Płomienie i kłęby czarnego dymu wydobywają się z okien, pękają szyby, słychać było słychać potężne wybuchy. Straż pożarna już przystąpiła do akcji gaśniczej. Policja przez megafony zwróciła się z prośbą do mieszkańców bloku o zebranie się w jednym miejscu. Prąd i gaz zostały odłączone. Akcja gaśnicza przebiega sprawnie i szybko – opowiada mieszkanka wieżowca.
Krzysztof Zakrzewski, oficer prasowy jeleniogórskiej PSP jeszcze nie jest w stanie przekazać szczegółowych informacji.
– Akcja trwa więc za wcześnie za jakiekolwiek ustalenia. Wiadomo, że płonie mieszkanie na 11. piętrze wieżowca przy ul Sygietyńskiego. Ze wstępnych, jeszcze niepotwierdzonych informacji wynika, że mogło dojść do wybuchu lub wybuchów– informuje kapitan Zakrzewski. – Do działań ratunkowych zadysponowano powyżej pięciu zastępów. Na razie nic nie wiadomo o poszkodowanych.
Obserwujący akcję na miejscu mieszkaniec Zabobrza mówi o jednej osobie ciężko poparzonej.
Krzysztof Zakrzewski podkreśla stopień skomplikowania akcji gaśniczych przy pożarach wysokich budynków.
– Ze względów bezpieczeństwa nie wolno korzystać z wind, linie wężowe trzeba prowadzić z drabin, a wysokość obiektu jest tu ogromnym utrudnieniem. Do tego w wysokich budynkach ogień może się bardzo łatwo rozprzestrzenić, a obecne warunki atmosferyczne pracy strażakom nie ułatwiają.
***
W mieszkaniu gdzie doszło do wybuchu i pożaru znajdowała się jedna osoba. W stanie ciężkim, z rozległymi poparzeniami została przetransportowana do szpitala, a potem śmigłowcem LPR do centrum leczenia oparzeń. Mieszkańcy zostali ewakuowani; cały blok był silne zadymiony.
Z nadal nieoficjalnych informacji wynika, że w mieszkaniu gdzie wybuchł pożar były butle gazowe co jest zabronione. Mieszkanie zostało zniszczone, doszczętnie spłonęło, inne mieszkania zostały również zniszczone – te najbliżej ucierpiały w wyniku pożaru, część doznała szkód w wyniku akcji gaśniczej.
W bloku gdzie doszło do wybuchu i pożaru pracuje inspektor nadzoru budowlanego.
Fot. mieszkanka wieżowca, Łukasz Płocki