Nieoficjalnie mówi się, że po wprowadzeniu planów rządowych, pracę może stracić nawet 60 procent załogi oby kopalń węgla brunatnego.
Zagrożone miejsca pracy
Dla gminy Bogatynia oznaczałoby to zapaść gospodarczą. Z opłat i podatków z kopalni oraz elektrowni gmina otrzymuje 70 milionów złotych rocznie. W KWB Turów oraz Elektrowni Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z Grupy Kapitałowej PGE oraz zakładach z nimi związanych, pracuje większość mieszkańców gminy. Dlatego tak istotne jest dla nich, jaka przyszłość czeka branżę węgla brunatnego. Związkowcy są zdania, że jej funkcjonowanie jest zagrożone. Wynika to ze sprzecznych decyzji rządu w obszarze energetyki.
Pogotowie strajkowe
Dlatego ZZPRC KWB Bełchatów, MK NSZZ „Solidarność” KWB Bełchatów, KADRA KWB Bełchatów, ZZGWB KWB Bełchatów. ZZ Konto KWB Bełchatów, NSZZ „Solidarność” KWB Turów, ZZ „KADRA” KWB Turów, NSZZ „Solidarność 80” KWB Turów, ZZP KWB Turów ogłosiły pogotowie strajkowe w Oddziałach KWB Turów oraz KWB Bełchatów PGE GiEK S.A.
Oflagowano zakłady pracy, natomiast do 28 września wszystkie związki zawodowe z Grupy Kapitałowej PGE wejdą w spory zbiorowe z pracodawcami.
Wspierają górników ze Śląska
Strajk górników w naszym regionie to także wsparcie dla podziemnych protestów w kopalniach na Śląsku. Górnicy oczekują spotkania z Mateuszem Morawieckim, żeby porozmawiać o transformacji energetyki i górnictwa, ale premier nie podjął do tej pory z nimi rozmów.
Protesty mają związek z opublikowanym 10 września „Planem na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030″ oraz projektem „Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku”. Obydwa dokumenty, zdaniem związkowców, są nie do zaakceptowania przez stronę społeczną. Wprowadzenie ich w życie wiąże się z utratą milionów miejsc pracy i likwidacją większości przemysłu w Polsce.
Związkowcy ostrzegają, że jeśli założenia dokumentów wejdą w życie, zatrudnienie stracą również pracownicy z przemysłu: chemicznego, cementowego, hutniczego, stalowego oraz w zakładach stanowiących zaplecze dla tych branż.
Związkowcy stwierdzili, że nie mogą dłużej obserwować braku reakcji polskiego rządu na decyzje Unii Europejskiej i 19 września rozpoczęli ogólnopolski protest.
Na Śląsku strajk załóg górniczych rozpoczął się od kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej. Dołączyły do niej kopalnie: Wujek w Katowicach, Piast Ziemowit w Bieruniu i Halemba w Rudzie Śląskiej, Bolesław Śmiały, Mysłowice-Wesoła, Murcki-Staszic i Sośnica. Wczoraj (23.09) w dziesięciu śląskich kopalniach protestowało pod ziemią przeszło 230 osób. W piątek po południu w Rudzie Śląskiej zaplanowana jest manifestacja górników, hutników i przedstawicieli innych branż zagrożonych skutkami polityki klimatycznej UE.