To że w Maciejowej, dzielnicy Jeleniej Góry są ogromne pokłady skalenia, wiadomo od co najmniej kilkudziesięciu lat. Ten minerał wykorzystywany jest między innymi przy produkcji płytek ceramicznych oraz w przemyśle szklarskim. Zapotrzebowanie na niego jest ogromne. Nic dziwnego, że co jakiś czas odżywa pomysł uruchomienia kopalni skalenia w Maciejowej. Właśnie pojawił się po raz kolejny.
Informacja o jeleniogórskiej spółce ABS sp. z o.o, która zainteresowana jest eksploatacją złoża w Maciejowej, pojawiła się w mailu skierowanym przez tę firmę do jeleniogórskich radnych. Otrzymał ją każdy z nich na skrzynkę pocztową. Spółka informuje radnych o inicjatywie gospodarczej, polegającej na uruchomieniu nowoczesnego zakładu eksploatacyjnego surowca i wytwarzania na miejscu materiałów niezbędnych dla innych branż przemysłowych. W związku z tym zwróciła się do samorządu z wnioskiem o zmianę zapisu w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Jeleniej Góry, dla nieruchomości położonej w Jeleniej Górze, przy ul. Dzierżonia opisanej ewidencyjnie jako: działka nr 2/13, 2/10, 2/11, arkusz mapy AM-10, obręb Maciejowa II. Spółka jest właścicielem tego terenu.
Interpelacja radnego Huberta Papaja
Na sesji jeleniogórskiej Rady Miejskiej 25 października interpelację w tej sprawie złożył radny Hubert Papaj. – Spółka ABS zwróciła się do jeleniogórskiego samorządu we wrześniu. Ponieważ przez miesiąc nie otrzymała żadnej odpowiedzi, wysłała maila do radnych. Ja na niego zareagowałem – wyjaśnia Hubert Papaj. W swojej interpelacji pyta: Jakie stanowisko zajmuje pan prezydent odnośnie przedmiotowego wniosku firmy ABS oraz czy w najbliższym czasie rozważana jest kwesta przystąpienia do zmian w Studium odnośnie wskazanego przez spółkę terenu?.
– Uważam, że zainteresowani przedsiębiorcy powinni wiedzieć, na czym stoją – mówi radny. Czy samorząd jest za, czy przeciw tej inwestycji i jakie są powody takiej, a nie innej decyzji – dodaje.
Zdaniem Huberta Papaja warto wysłuchać inwestorów, dowiedzieć się więcej szczegółów o ich planach, warunkach i technologii planowanej eksploatacji. Dlatego poprosił radną Danutę Wójcik, przewodniczącą Komisji Rozwoju Rady Miejskiej w Jeleniej Górze, by wzięła pod uwagę zaproszenie przedstawicieli spółki ABS na posiedzenie komisji i umożliwiła im przedstawienie projektu dotyczącego eksploatacji skalenia. – Po 15 listopada zaproszę przedstawicieli spółki ABS na posiedzenie komisji – zadeklarowała Danuta Wójcik.
Hubert Papaj podkreśla, że nie opowiada się za żadnym z rozwiązań, dotyczącym kopalni skalenia w Maciejowej. Złożył interpelację, bo uważa, że zainteresowanych przedsiębiorców nie powinno się trzymać w zawieszeniu. Jak dodaje radny, każdy inwestor zasługuje na to, by samorząd potraktował jego propozycje z szacunkiem i jasno określił, czy jest nimi zainteresowany.
Prezydent Jerzy Łużniak stawia sprawę jasno
Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak już teraz stawia sprawę jasno. Na stronie internetowej miasta oraz na swoim oficjalnym Facebooku zamieścił obszerne wyjaśnienie, dotyczące inicjatywy utworzenia kopalni skalenia nieopodal zabudowań Maciejowej. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem takich pomysłów. Poza okresowym zyskiem dla inwestora i jego znajomych nie ma w nim żadnego pożytku dla mieszkańców i przedsiębiorców już działających tutaj, a negatywnych skutków jest sporo – wyjaśnia Jerzy Łużniak. Jak tłumaczy, kopalnia spowoduje zrujnowanie krajobrazu, co dla regionu, nie tylko samego miasta, byłoby stratą niepowetowaną i ostateczną. Do tego dojdzie zniszczenie dróg, przez ciężarówki wywożące urobek. Ponadto dodać należy niemożliwą do utylizacji hałdę odpadów, zdewastowanie atmosfery Doliny Pałaców i Ogrodów, bowiem kopalnia działałaby w bezpośrednim otoczeniu Łomnicy, Karpnik czy Janowic Wielkich, oraz dewastację wód powierzchniowych. Przez ponad 30 lat czyniliśmy wszystko, by poprawić stan tego regionu właśnie w tych płaszczyznach, a zgodą na stworzenie kopalni, czyli jedną decyzją, zniszczylibyśmy wszystkie dokonania niejednego przecież pokolenia mieszkańców Kotliny. Takiej zgody nie będzie – jednoznacznie stwierdził prezydent. Dodał, że argumenty o tym, iż kopalnia da pracę wielu ludziom i wpłynie korzystnie na ich dochody i wpływy do budżetu, są co najmniej bałamutne. Jego zdaniem, korzyści będą niewielkie, w porównaniu z ogromnymi szkodami, jakie wyrządziłaby kopalnia.
Kolejne podejście do kopalni w Maciejowej
Gra toczy się o dużą stawkę. W 2008 roku w Nowinach Jeleniogórskich Leszek Kosiorowski, pisząc o planach uruchomienia kopalni skalenia w Maciejowej, podawał, że mowa jest o 400 tysiącach ton rocznie. Chodziło o teren około 30 hektarów po prawej stronie drogi z Maciejowej do Wojanowa, za lasem, jeszcze w granicach administracyjnych Jeleniej Góry. Od południa działka graniczy z gminą Mysłakowice. Wówczas złoże planowała eksploatować spółka ABS Maciejowa II. Jak podawał jeden z jej przedstawicieli, złoże oceniono na 18 milionów ton, co wystarczyłoby na 50 lat eksploatacji. Ten projekt został utrącony w zarodku. Ówczesny prezydent Jeleniej Góry Marek Obrębalski odrzucił wniosek spółki ABS Maciejowa II, dotyczący zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego tego terenu, ze względu na walory przyrodnicze tego miejsca i brak dróg do transportu wydobywanego materiału.
W Karpnikach wywalczyli zamknięcie kopalni
Mieszkańcy Kotliny Jeleniogórskiej dobrze wiedzą, jak uciążliwa może być kopalnia skalenia. W Karpnikach, nie tak daleko położonych od Maciejowej, przez 10 lat walczyli o zamknięcie zakładu wydobywczego. Walkę śledziła cała Polska, a tytuły prasowych artykułów, które ukazywały się w latach 2002-2009, mówią o emocjach i natężeniu konfliktu: „Nie chcą kopalni”, „Kopalnia napięć”, „Skaleń wciąż gorący”, „W Karpnikach chcą spokoju”, „Ktoś złamał prawo”, „Kopalnia jak wrzód”, „Mord na dolinie”. Mieszkańcom Karpnik, zaniepokojonym pogarszającym się stanem infrastruktury drogowej, pojawiającymi się pęknięciami w budynkach, a także degradacją krajobrazu, udało się doprowadzić do zamknięcia kopalni 1 lipca 2010 roku.
Surowcami skaleniowymi są naturalne nagromadzenia różnych rodzajów skał skaleniowych i skaleniowo-kwarcowych zasobnych w alkalia. Złoża surowców skaleniowych występują w Polsce w województwie dolnośląskim i małopolskim. Należą do nich leukogranity występujące w różnych rejonach Dolnego Śląska, między innymi koło Strzeblowa oraz w Górach Izerskich koło Kopańca. Surowcem skaleniowym są również skalenie porfirowatych odmian granitów karkonoskich, występujące w Kotlinie Jeleniogórskiej koło Karpnik, Maciejowej i Góry Sośnia. Do surowców skaleniowych zalicza się także występujące w regionie śląsko-krakowskim: trachit potasowy z Siedlca i arkozę kwaczalską z Wygiełzowa. Skalenie są jednym z głównych surowców ceramicznych – jako mączki oraz grysy skaleniowo-kwarcowe wykorzystywane są w przemysłach: ceramiki szlachetnej, płytek ceramicznych, wyrobów sanitarnych, emalierskim oraz w hutnictwie szkła. Krajowe zapotrzebowanie na surowce skaleniowe jest nadal wysokie. Źródło: Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy
ALKA
Na zdjęciu ulica Dzierżonia
Stanowisko spółki ABS zamieścimy w Nowinach Jeleniogórskich z 16 listopada 2021 roku
3 komentarze
Kopalnia odkrywkowa tuż za rogatkami miasta?… Żądza kasy jednak zaślepia ludzi. Trzeba być pozbawionym wyobraźni tłuczkiem, żeby coś takiego w ogóle brać od rozwagę w tym miejscu – Łużniak doskonale wyłożył, dlaczego to pomysł z brudnej doooopy wzięty.
ABS to słup. Nie będzie komu po nich posprzątać.
Najwięcej ci co najmniej się znają są fachowcami i nie wiedzą na temat Krzemu nic . Proponuję im lekturę w postaci co to Krzem i do czego służy . Roczna eksploatacja to raptem 30 ciężarówek dzienna produkcja w sprzedaży to 1 tona plastrów krzemowych która służy do wytworzenie układów scalonych w komputerach ……