Powiat karkonoski ogłosił przetarg na naprawę drogi powiatowej (dawniej drogi wojewódzkiej 366), na odcinkach w rejonie Marczyc, na których wcześniej rozpoczęty remont został przerwany. Roboty objęte nowym zadaniem dotyczyć zabezpieczenia wykopów po rozbiórce części konstrukcji drogi na dwóch odcinakach o łącznej długości około 700 metrów w rejonie, gdzie ruch został częściowo ograniczony i aktualnie prowadzony jest wahadłowo. Prace naprawcze zorganizowane i przeprowadzone mają być w szybkim tempie. Oferty przetargowe zainteresowane przeprowadzeniem robót firmy składać można do 25 września, a prace wykonane mają zostać do 28 listopada 2025 r.

O sprawie przerwanego remontu feralnej drogi powiatowej na odcinku między Podgórzynem i Sosnówką wielokrotnie pisaliśmy na łamach Nowin Jeleniogórskich oraz nj24.pl.

Sprawna realizacja poważnej, wartej około 52 mln zł inwestycji stanęła pod znakiem zapytania na skutek działań starosty karkonoskiego, Krzysztofa Wiśniewskiego, który skonfliktował się z wykonawcą robót. W efekcie firma URBIT, która wygrała wcześniej przetarg, podpisała umowę z powiatem i rozpoczęła remont, przerwała prace. Przyczyną był brak porozumienia ze starostą w sprawie koniecznych zdaniem wykonawcy zmian w technologii prac, wynikających z błędów zawartych w projekcie, jakie wyszły na jaw dopiero po rozpoczęciu robót w terenie.

Więcej na ten temat przeczytać można w poprzednim Nowinach Jeleniogórskich z 20 sierpnia i 10 września 2025 r. oraz w publikacjach, do których odnośniki znajdują się poniżej.

Po złożeniu przez zarząd powiatu oświadczenia w sprawie odstąpienia od umowy ze spółką URBIT, starosta karkonoski zapowiedział wyłonienie nowego wykonawcy przerwanego remontu drogi w kolejnym przetargu. I pierwszy (bo pewnie nie ostatni przetarg dotyczący tej inwestycji), ogłosił kilka dni temu. Póki co przedmiotem nowego zamówienia jest zabezpieczenie rozkopanych już fragmentów drogi po opuszczeniu placu budowy przez dotychczasowego wykonawcę prac.

To jaki los spotka ostatecznie inwestycję i z jakimi kosztami wiązać się będzie jej przerwanie, pokaże czas. Wiele wskazuje na to, że sprawę rozstrzygać będzie sąd, a na w grę wchodzić mogą potężne kary finansowe.

W publikacji, do której odnośnik znajduje się poniże przeczytać można oświadczenie w tej sprawie, wydane przez firmę URBIT.

Tymczasem starosta karkonoski Krzysztof Wiśniewski powołał pięcioosobowy zespół do spraw przeprowadzenia tej szczególnej inwestycji drogowej, na którego przewodniczącego wskazał wicestarostę karkonoskiego Mirosława Góreckiego. Stało się to w czasie, kiedy Mirosław Górecki był na urlopie wypoczynkowym i dowiedział o tym dopiero po wczorajszym powrocie do pracy (15 września). Dlatego wicestarosta zapytany o bieg sprawy na gorąco nie był w stanie szczegółowo wyjaśnić, jakie będzie dalsze postępowanie starostwa. Obiecał wyjaśnienia po rozmowach z zespołem i pozostałymi członkami zarządu powiatu, z którymi w poniedziałek nie miał jeszcze szans rozmowy.

Do budzącej wielkie emocje sprawy będziemy wracać, gdy pojawią się nowe okoliczności, pozwalające na przekazanie konkretnych informacji dotyczących losów przerwanej inwestycji.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

451620318

Zgłoś za pomocą formularza.