Eternitowe dachy z bardzo szkodliwym azbestem to stały element krajobrazu wielu polskich miast i wsi. Mimo że rakotwórczy materiał ciągle niszczy zdrowie Polaków, rząd zdaje się nie widzieć problemu.
Rząd zakłada, że do 2032 roku ze wszystkich dachów w Polsce znikną pokrycia eternitowe. O wiele mniej optymistyczna jest jednak Najwyższa Izba Kontroli. Według niej przy zachowaniu dotychczasowego tempa usuwanie pokryć dachowych z azbestem zajmie jeszcze około 60 lat.
Program pełen wad
Rządowy program oferuje dotację na zdjęcie i utylizację eternitu z dachu przez uprawnioną do tego firmę. Sęk w tym, że stary dach trzeba zastąpić nowym, a do tego rząd już nie dopłaca. Niektórzy szacują, że dofinansowanie demontażu i unieszkodliwiania wyrobów azbestowych to zaledwie 10 proc. całkowitych kosztów nowego dachu. Zdaniem Związku Gmin Wiejskich brak dopłat do nowego pokrycia to główna przyczyna, z powodu której likwidacja eternitu przebiega tak wolno.
Zachowując obecne tempo usuwania eternitu, najszybciej zniknie on w województwach lubuskim (za nieco ponad 17 lat) i dolnośląskim (za 27 lat). Najdłużej będą musieli na to czekać mieszkańcy województw łódzkiego (102 lata) i podlaskiego (prawie 82 lata). Rekord padnie w gminie Frombork w w warmińsko-mazurskim – tu likwidacja zajmie aż 149 lat!
Dlatego Związek Gmin Wiejskich postuluje, żeby państwo chociaż częściowo pokryło koszty położenia nowego dachu. W tym celu w programach wspierających termomodernizację, takich jak np. „Czyste powietrze”, warto byłoby zapisać możliwość dofinansowania wymiany pokrycia azbestowego oraz modernizacji i ocieplenia stropodachów.
Baza Azbestowa nie zadziałała
Monitorowanie postępów w demontażu i utylizacji eternitu miała ułatwić Baza Azbestowa, zawierająca informacje na temat ilości wyrobów azbestowych, które zostały zinwentaryzowane, unieszkodliwione i pozostające do unieszkodliwienia.
Z raportu NIK-u wynika, że dane wprowadzone do bazy niestety często nie odzwierciedlają stanu rzeczywistego. To m.in. skutek braku corocznych raportów co do ilości, rodzaju i miejsca występowania tego typu wyrobów, które powinny być składane przez osoby fizyczne wykorzystujące azbest.
Co więcej, skontrolowane gminy raczej nie zabiegały o te dane i nie skorzystały z możliwości ukarania zapominalskich. W efekcie nie wiadomo dokładnie, jak dużo eternitu zalega jeszcze na polskich dachach. Pewne jest, że nie mniej niż 7 mln ton.
Zmiany na lepsze
Ministerstwo Rozwoju i Technologii pracuje nad zmianami w prawie, które mają na celu zwiększyć tempo likwidacji eternitowych pokryć dachowych. Chodzi m.in. o możliwość odliczania od podstawy podatku dochodowego od osób fizycznych wydatków poniesionych na materiały budowlane i usługi związane z wymianą dachu na bezazbestowy.
Z własnym programem ruszyła również Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w którym oprócz kosztów zdjęcia azbestu i jego utylizacji w części dofinansowany jest też zakup pokrycia dachowego.
Jak informuje Prawo.pl, warunkiem otrzymania wsparcia finansowego z ARiMR-u jest wymiana dachu na całym budynku. Obowiązuje limit na jednego wnioskodawcę: 500 mkw.; stawka pomocy to 40 zł/mkw. W regulaminie zastrzeżono, że prace związane z wymianą nie mogą trwać dłużej niż 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy i powinny zostać przeprowadzone nie później niż do końca 2025 roku.
O taką pomoc mogą ubiegać się:
– rolnik, który podlega ubezpieczeniu społecznemu w KRUS-ie,
– osoba fizyczna, której przyznano dopłaty bezpośrednie co najmniej w roku poprzedzającym rok złożenia wniosku o pomoc,
– posiadacz numeru identyfikacyjnego producentów w systemie ARiMR.
News4Media/fot. Canva