Wielkie miasta, mniejsze, powiatowe i gminy. Fachowcy przeanalizowali finanse polskich samorządów i wskazali najbogatsze z nich. Przedstawiamy najnowszy ranking.
Takie zestawienie co roku przygotowuje branżowe, prestiżowe pismo „Wspólnota”. Tym razem jednak ranking jest wyjątkowy, bo podsumowuje najgorszy do tej pory czas pandemii koronawirusa. Autorzy zestawienia zaznaczają jednak, że lockdowny nie zdewastowały finansów samorządów, a tego obawiało się wiele osób. Dochody własne województw, miast czy gmin spadły, ale łączne dochody budżetowe nawet lekko wzrosły. „Wzrost nie był bardzo szybki – w miastach na prawach powiatu wyniósł ok. 3 proc., w gminach – 6 proc., ale w powiatach przekroczył nawet 10 proc. Równoczesny spadek dochodów własnych i wzrost łącznych dochodów oznacza wzrost uzależnienia samorządów od otrzymywanych dotacji celowych (…).” – ocenia „Wspólnota”.
Rosną długi
Eksperci wyliczają jednocześnie, że w sumie zadłużenie samorządów w ciągu roku wzrosło o ponad 8 mld zł i takiej dynamiki nie obserwowano od 12 lat. Nie musi to być sygnał o nadchodzących kłopotach, bo województwa czy miasta ze spłatą zobowiązań powinny sobie poradzić. Jednak może to mieć wpływ na inwestycje, bo warunek otrzymania wielu funduszy zewnętrznych jest powiązane właśnie z zadłużeniem.
Co sprawdzali
Autorzy rankingu, analizując budżetu jednostek samorządu terytorialnego, pominęli wpływy z dotacji celowych, bo te mają charakter chwilowy, a skupili się na innych aspektach. „Tak jak w ubiegłych latach wpływające do budżetu dochody zostały skorygowane na dwa sposoby. Po pierwsze, odjęliśmy składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą (regionalną w przypadku województw) – tak zwane w środowiskach samorządowych janosikowe. Po drugie, do faktycznie zebranych dochodów dodaliśmy skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych (chodzi o to, aby porównywać faktyczną zamożność, a nie skutki podejmowanych w gminach autonomicznych decyzji odnoszących się do polityki fiskalnej).” – wyjaśniają eksperci.
Ranking
Kto wygrał? Zestawienie zostało podzielone na kilka kategorii. Wśród województw najbogatsze okazało się Mazowsze wyprzedzając kujawsko-pomorskie i wielkopolskie. Warszawa wygrywa w części największych miast (przed Opolem i Poznaniem), a najzamożniejszą gminą wiejską jest Kleszczów, który pokonał Rewal i Kobierzyce.
Pełen ranking dostępny jest w tym miejscu.
https://wspolnota.org.pl/fileadmin/user_upload/Reklamy/Najbogatsze_samorzady_2020.pdf
Wyniki
Województwa
Mazowieckie,
Kujawsko-pomorskie,
Wielkopolskie,
Zachodniopomorskie,
Świętokrzyskie,
Podlaskie,
Dolnośląskie,
Pomorskie,
Podkarpackie,
Lubuskie
Miasta
Warszawa,
Opole,
Poznań,
Wrocław,
Gdańsk,
Katowice,
Rzeszów,
Olsztyn,
Szczecin,
Miasta na prawach powiatu
Sopot,
Płock,
Gliwice,
Krosno,
Dąbrowa Górnicza,
Nowy Sącz,
Ostrołęka,
Konin,
Świnoujście,
Bielsko Biała.
Legnica znalazła się na 23. miejscu, Jelenia Góra na 39. a Wałbrzych na 40. miejscu.
Miasta powiatowe
Polkowice,
Grodzisk Mazowiecki,
Piaseczno,
Kozienice,
Zakopane,
Nowy Dwór Mazowiecki,
Mikołów,
Goleniów,
Puck,
Wysokie Mazowieckie.
Bolesławiec jest sklasyfikowany na 72. pozycji, Złotoryja 138, Kamienna Góra 200, Lubań 211, Zgorzelec 212, Lwówek Śląski 236.
Gminy wiejskie
Kleszczów,
Rewal,
Kobierzyce,
Ustronie Morskie,
Szczerców,
Suchy Las,
Chojnice,
Nadarzyn,
Jerzmanowa,
Ostrów.
Na 141. miejscu znajdujemy gminę wiejską Zgorzelec. Podgórzyn na 317., gmina wiejska Bolesławiec 434., gmina wiejska Kamienna Góra 486., Sulików 560, Platerówka 615, Jeżów Sudecki 671 , Marciszów 681, Siekierczyn 702, Warta Bolesławiecka 800, Janowice Wielkie 948, gmina wiejska Lubań 991, Mysłakowice 1006.
Inne miasta
Krynica Morska
Łeba
Dziwnów
Mielno
Międzyzdroje
Hel
Podkowa Leśna
Ożarów Mazowiecki
Jastarnia
Karpacz
Świeradów Zdrój jest 14., Bogatynia 18., Szklarska Poręba 26.
Dalsze miejsca zajmują: Lubomierz 229, Bolków 249, Wojcieszów 266, Węgliniec 276, Piechowice 299, Nowogrodziec 448, Zawidów 467, Wleń 508, Świerzawa 518, Olszyna 545, Leśna 549, Kowary 576, Pieńsk 588, Lubawka 592, Gryfów Śląski 609.
News4Media/ fot. Karpacz.pl
10 komentarzy
Bandyci w mundurach na granicy. Pojawiają się doniesienia, że do uchodźców nie dopuszczono lekarza – mimo ich wyraźnej prośby o pomoc medyczną. Strażnicy nie pozwolili także, by przekazać im jedzenie oraz śpiwory i koce dostarczone m.in. przez posłów opozycji. Gdy na granicy pojawiła się grupa prawników z Okręgowej Izby Adwokackiej w Warszawie, nie zostali oni do koczujących na granicy dopuszczeni. Dlatego wnioski Afgańczyków o zapewnienie im w Polsce międzynarodowej ochrony prawnej ludzie z grupy na granicy musieli wykrzyczeć do adwokatów.
W internecie opublikowana została kolejna korespondencja e-mailowa, w której uczestniczyć miał premier Mateusz Morawiecki. W 2018 r. miał pisać do ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka w sprawie zakładów zbrojeniowych MESKO, które „podobno były nieudolnie zarządzane” i rekomendować w nich nowego prezesa.
„W efekcie mamy 20 mln zł starty za zeszły rok, mimo że wojsko kupuje od spółki drożej niż klient indywidualny na strzelnicy” – miał pisać o MESKO Morawiecki
Premier miał polecić również Tomasza Stawińskiego na stanowisko prezesa firmy
Stawiński rzeczywiście niedługo później został wybrany szefem MESKO. Stanowisko stracił w kwietniu tego roku, krótko po publikacji „Rzeczpospolitej” na temat problemów w firmie
Wojsko to świętość, tylko w systemach autorytarnych.
Nasi pogranicznicy, udając, że nie słyszą wniosków o azyl, okazują potworne okrucieństwo. To naruszenie art. 3 europejskiej konwencji praw człowieka zakazującej tortur, okrutnego, nieludzkiego i poniżającego traktowania – mówi szef Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, mec. Mikołaj Pietrzak. Odrażające szweje w mundurach.
Nikt nie został znieważony, żołnierz wykonujący rozkazy wbrew sumieniu, międzynarodowym konwencjom i prawu, staje się maszynką do zabijania, sąd wojenny skazuje go na śmierć, a pamięć ludzka na hańbę, Władysław Frasyniuk wiele wycierpiał od takich maszyn, więc je przestrzegł.
Czyli to działa tak: pan Ryszard Czarnecki – wpływowy polityk PiS załatwia z państwowej spółki kontrolowanej przez PiS pieniądze na związek sportowy, a następnie ten związek załatwia mu wycieczkę do Tokio.
Ta wycieczka mu się należała! – powiedziałaby Beata Szydło.
Złodzieje i gangsterzy od małego kulawego hitlera kałczyńskiego.
Najbardziej oburzeni są ci, którym w żadnym momencie nie przeszkadzało odhumanizowywanie ludzi LGBT, którym odmawiali człowieczeństwa nawet prezydent i obecny minister edukacji. Teraz jacyś wrażliwsi się zrobili. Bo?
Podpisuję się pod słowami Frasyniuka.
Zło należy nazywać po imieniu, tak jak to zrobił Władysław Frasyniuk.
Milczenie lub próba usprawiedliwienia zła oznacza opowiedzenie się po jego stronie.
Podpisuję się pod słowami Frasyniuka.
Zło należy nazywać po imieniu, tak jak to zrobił Władysław Frasyniuk.
Milczenie lub próba usprawiedliwienia zła oznacza opowiedzenie się po jego stronie.
Turystyka nic nie generuje ,to jest przelewanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni a po drodze państwo zdziera podatki .
Nauka,nowoczesna technika ,liberalna gospodarka ,krajowe zakłady pracy a nie montownie.
Pan Frasyniuk przetrwa a za 2 lata nikt nie będzie wiedział kto to był Błaszczak.Wszyscy wojskowi oburzeni a co zapomnieli co wyrabiał z nimi Misiewicz? Z parasolem gonili za nim.