Mimo, że Nadleśnictwo Szklarska Poręba wybrało zwycięzcę przetargu na dzierżawę Stacji Turystycznej Orle w Górach Izerskich, do podpisania umowy nie doszło. Robert Pawłowski, który zaoferował najwyższą stawkę, zrezygnował ze sfinalizowania umowy.

40 tys. zł netto miesięcznie było kwotą, jaką zaoferował w przetargu na dzierżawę obiektów Orla. Po otwarciu ofert okazała się dwukrotnie większa niż kolejna najwyższa, zaproponowana przez spółkę Izera. Robert Pawłowski, to osoba znana w Szklarskiej Porębie, związana z Sudeckim Bractwem Walońskim, przez kilka lat prowadził popularny skansen Żelazny Tygiel Waloński. Jednak nie zostanie gospodarzem Stacji Turystycznej Orle, bo odmówił podpisania umowy.

Jego obiekcje wzbudził fakt, że podpisanie umowy nie oznaczało przejęcia nieruchomości. To nastąpić miałoby po opuszczeniu lub wyprowadzeniu ze schroniska dotychczasowego dzierżawcy, co prawdopodobnie ma stać się po 1 października. Dla zwycięzcy przetargu to data niepewna, a okoliczności zbyt ryzykowne. Podpisując umowę wziąłby na siebie zobowiązania inwestycyjne, których wartość rzeczoznawca oszacował na ok. 4,3 mln zł, a przed podpisaniem umowy zobowiązany był wpłacić kaucję, równowartość miesięcznego czynszu. Robert Pawłowski uznał, że w sytuacji, gdy obiektem nadal włada Stanisław Kornafel, nie może być pewny, że nadleśnictwo wykona swoje obowiązki. Sugeruje, że przetarg powinien być powtórzony z regulaminem uwzględniającym sytuację.

Nadleśnictwo Szklarska Poręba uważa, że nie ma takiej potrzeby. Warunki przetargu jasno określały terminy, także ten, że przekazanie obiektu nastąpi w późniejszym terminie, dlatego nie ma przeszkód, by go unieważnić. Aktualnie trwają rozmowy z uczestnikiem przetargu, który zaoferował kolejną najwyższą stawkę (stowarzyszenie Izery – 20 202 zł netto miesięcznie) i wyraził on zainteresowanie podpisaniem umowy, co ma nastąpić po uzgodnieniu szczegółów.

Dotychczasowy dzierżawca Stanisław Kornafel podtrzymuje natomiast, że przetarg odbył się z naruszeniem prawa i powinien zostać unieważniony, więc nie zgadza się z jego rozstrzygnięciami. Mówi wprost, że nie zamierza opuszczać obiektu 1 października. W jego obronie nadal prowadzona jest akcja w internecie.

Więcej o kontrowersjach dotyczących przetargu na dzierżawę schroniska można będzie przeczytać w najbliższym numerze Nowin Jeleniogórskich.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

451620318

Zgłoś za pomocą formularza.