Jadąc do centrum Szklarskiej Poręby drogą krajową nr 3, ujrzymy po prawej stronie zabytkowy budynek o konstrukcji szachulcowej. Mieści się w nim Muzeum Ziemi JUNA–Strażnica Walońska w Szklarskiej Porębie. Ta interesująca placówka muzealna, gdzie można znaleźć nie tylko wspaniałe kolekcje przykuwających uwagę minerałów, ale też zapoznać się z historią poszukiwania mineralogicznych skarbów w Sudetach, działa nieprzerwanie od lat 90. XX w. Założył ją, jako prywatne muzeum mineralogiczne (jedno z pierwszych w Polsce) nieżyjący już Juliusz Naumowicz. Od jego imienia i nazwiska wywodzi się nazwa JUNA.
W marcu 2015 r. JUNA przeżyła tragedię pożaru. Wskutek zbrodniczego podpalenia (sprawców nie udało się odnaleźć do dziś) spłonęła zabytkowa siedziba muzeum. Dzięki zaangażowaniu władz samorządowych oraz rzeszy przyjaciół JUNY rodzina państwa Naumowiczów mogła na czas odbudowy uruchomić ekspozyturę w Karpaczu – miejsce to funkcjonuje do dziś pod nazwą „Skarby Ziemi” – a 19 września 2018 r., po 3,5 roku odbudowy, zaprosić zwiedzających do zrekonstruowanej po pożarze siedziby JUNY w Szklarskiej Porębie.
– Ciężko, ale owocnie pracujemy – opowiada Anna Naumowicz. – Muzeum jest bardzo popularne nie tylko na naszym terenie, lecz także w Polsce, a nawet wśród turystów zagranicznych. Pomimo że doświadczają nas, jak i wszystkich zresztą, dopusty pod postacią pandemii, wojny w Ukrainie czy inflacji i drożyzny, nie poddajemy się! W okresie każdego lockdownu podczas pandemii dostępna była np. nasza strona internetowa oraz profil na Facebooku. Wciąż można z nich korzystać. Ponieważ nie tylko prezentujemy kolekcje minerałów, ale też produkujemy i sprzedajemy wykonane z nich ozdoby, prowadziliśmy i prowadzimy nadal sprzedaż online. A kiedy już można było przyjmować gości, natychmiast otworzyliśmy obie nasze placówki – w Szklarskiej Porębie oraz w Karpaczu.
W tej chwili JUNA jest oczywiście otwarta dla gości. Muzeum w Szklarskiej Porębie można zwiedzać od wtorku do niedzieli, w g. 10.00-17.00 ( w zimowe niedziele do 15.00), przy czym zbiory minerałów zlokalizowane na parterze dostępne są bezpłatnie. Turyści głębiej interesujący się mineralogicznymi skarbami Sudetów zapłacą za zwiedzanie całości ekspozycji 20 zł (w cenie biletu – fachowe oprowadzanie, jeśli ktoś wcześniej zamówi taką usługę; bilet ulgowy kosztuje 15 zł). „Skarby Ziemi” w Karpaczu w całości dostępne są bezpłatnie, od środy do niedzieli, w tych samych godzinach, co placówka w Szklarskiej Porębie.
– Oferujemy gościom fascynujące spotkania; nie tylko z minerałami Karkonoszy i Sudetów, ale też ze skarbami Ziemi z całej Polski, a nawet świata – informuje Anna Naumowicz. – W muzealnych gablotach eksponujemy takie cuda, jak szalenie efektowne gipsy, markasyty na barycie, granaty znalezione w okolicach Krobicy na Pogórzu Izerskim czy agaty ze starych żwirowni w dolinie Bobru. Zwiedzający obejrzą też tak wspaniałe wytwory Ziemi, jak ametysty, które stanowią mineralogiczny symbol Szklarskiej Poręby, kryształy górskie, kwarce różowe czy promieniujące tajemniczą magią, ciemne moriony. Można u nas znaleźć złoto rodzime, a także coraz rzadziej występujące chryzoprazy.
Zwiedzanie JUNY nie kończy się na podziwianiu minerałów. Przewodnicy fachowo oprowadzający po ekspozycjach – sama p. Anna czy też Walończyk o imieniu… Kamil – wtajemniczą zwiedzających w magię i właściwości przepięknych wytworów z głębin Ziemi. Tu można dowiedzieć się np., że chalcedon pomoże chorym na gardło, hematyt wesprze anemików w walce z chorobą, ametyst, zwany kamieniem władców, ułatwi sprawowanie przywództwa (jakiegokolwiek; dlatego tak lubiany jest przez przewodników), a kryształ górski pomoże w uspokojeniu psychiki i rozjaśni umysł. Poza tym poznamy w JUNIE mnóstwo ciekawych faktów z historii Karkonoszy, przede wszystkim tych opowiadających o Walończykach i tradycji walońskiej.
Ewa Kiraga-Wójcik