Przed nami ostatnia niedziela handlowa. 1 lutego wejdą w życie nowe przepisy. Ostatnia teoretycznie, bo… są przepisy umożliwiające handlowcom obchodzenie zaostrzonego zakazu handlu w niedzielę. Przyjął je sam parlament. Teraz chcą z nich skorzystać mniejsze sklepy.
Od kilku lat sklepy (choć są wyjątki) mogą działać tylko we wskazane niedziele. Jednak z w ubiegłym roku ten zakaz był skutecznie obchodzony. Zaczęła sieć Biedronka, a za nią poszły kolejne. Firmy – przypomnijmy – zawierały umowy z operatorami pocztowymi. Dzięki temu w ich placówkach można było nadać lub odebrać paczkę. Działalność pocztowa była bowiem jednym z wyjątków pozwalających na prowadzenie sprzedaży w dzień wolny.
Od 1 lutego nie będzie to już możliwe. Zaostrzone przepisy, wprowadzone pod naciskiem związków zawodowych, przewidują, że w niedziele może działać tylko firma, w której działalność pocztowa stanowi minimum 40 proc. przychodów. A żadna z sieci handlowych takimi wskaźnikami pochwalić się nie może.
Największe sieci oficjalnie przyznały, że będą respektować nowe ograniczenia. Ale na przykład Kaufland dał do zrozumienia, że w sytuacji, gdy konkurencja nie będzie przestrzegała zasad, to sieć na takie kroki odpowie.
Zakaz nie dotyczy tylko wielkich sieci, ale także mniejszych sklepów. W myśl przepisów w dni wolne w takich placówkach w zasadzie pracować może tylko jej właściciel. Musi zająć się wszystkim – sprzedażą czy wykładaniem towaru.
Okazuje się jednak, że jest możliwość prowadzenia handlu w niedziele i to zgodne z prawem. Cofnijmy się do 2020 roku i początków pandemii. Wówczas zaczęła obowiązywać tzw. ustawa covidowa. Jeden z jej zapisów otwiera furtkę niedzielnemu handlowi. Co prawda pracownik sklepu nie może stać wtedy przy kasie (tego dnia to „przywilej” właściciela), ale może przyjmować, rozładowywać i wykładać towary pierwszej potrzeby.
Zapytany o to przez portal wiadomoscihandlowe.pl Paweł Tracz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Mikroprzedsiębiorców i Franczyzobiorców, nie wyklucza, że skorzysta z tego rozwiązania. – Również od innych przedsiębiorców słyszę, że zamierzają to zrobić. Jest to jedna z lepszych form, które dopuszcza w tym momencie ustawa – mówi.
Również sieć Żabka przyznaje, że franczyzobiorcy będą mogli korzystać w niedziele z pomocy szeregowych pracowników. Właśnie na mocy covidowej specustawy.