W ostatnich czasach dużej niepewności ekonomicznej (wysoka inflacja, drożyzna, zakłócająca funkcjonowanie rynków wojna) jest ekonomiczny wskaźnik, którego stabilność daje trochę optymizmu w gospodarczo ciężkich czasach. To stopa bezrobocia. Rynek pracy w regionie pozostaje stabilny i nie widać symptomów grożącego na nim załamania.
Szczególne powody do zadowolenia (i jest tak niezmiennie od lat) ma Jelenia Góra. Stolica subregionu jest czwartą jednostką samorządową z najniższym bezrobociem na Dolnym Śląsku. W Jeleniej Górze bez pracy pozostaje nieco ponad 1200 osób co przekłada się na stopę bezrobocia 3,8 proc. (dane DWUS i GUS na koniec lutego tego roku). Lepiej jest w powiecie wrocławskim i we Wrocławiu (w obu jednostkach stopa bezrobocia wyniosła 1,6 proc.).
Jeszcze lepiej sytuacja wygląda w powiecie bolesławieckim, który wyprzedził Jelenia Górę. Stopa bezrobocia na koniec lutego wynosiła tam 3,6 proc i teraz ten powiat jest trzecim na Dolnym Śląsku z najniższą stopą bezrobocia. (Powiat bolesławiecki i Jelenia Góra zamieniły się miejscami.)
Wyraźnie gorzej jest i w Wałbrzychu, gdzie wskaźnik stopy bezrobocia wynosi 4,9 proc., i w Legnicy z bezrobociem na poziomie 5,1 proc.
Tę optymistyczną sytuacje potwierdza porównanie rok do roku. Na koniec lutego 2022 r. stopa bezrobocia w Jeleniej Górze wynosiła dokładnie tyle samo, a więc 3,8 proc. Tak więc mimo ekonomicznych perturbacji bezrobotnych nie przybyło. Z kolei w powiecie bolesławieckim bezrobocie znacząco spadło z 4,8 proc. przed rokiem do wskazywanych 3,6 proc.
Bezrobocie nie jest wielkim problemem w powiecie zgorzeleckim. Tam stopa bezrobocia na koniec lutego wyniosła 5,4 proc. i – rok do roku – spadło o 0,2 proc. To daje powiatowi zgorzeleckiemu 12. miejsce w skali województwa.
Tak dobrze nie jest w pozostałych powiatach regionu. W powiatach lubańskim i kamiennogórskim bezrobocie jest na podobnym, zbliżonym do 7 proc poziomie. Co gorsza w obu powiatach rok do roku nastąpił jednak wzrost osób bez pracy. W powiecie lubańskim stopa bezrobocia spadła z poziomu 6,9 proc. do 7,3 proc, a w kamiennogórskim z 6,3 proc. do 6,8.
Powiaty karkonoski i lwóweckim są niestety wśród dolnośląskich jednostek samorządowych z najwyższym wskaźnikiem bezrobocia. W powiecie lwóweckim wskaźnik określający ilość mieszkańców bez pracy wynosił na koniec lutego 9,3 proc., a w powiecie karkonoskim – 9,2 proc. Co gorsza także w powiecie lwóweckim sytuacja w porównaniu z ubiegłym rokiem jest trudniejsza, bo wskaźnik stopy bezrobocia na koniec lutego 2022 r. wynosił tam 8,8 proc. W powiecie karkonoskim jest trochę lepiej – stopa bezrobocia spadła z poziomu 9,7 proc.
Najtrudniejszą pod względem bezrobocia sytuację na Dolnym Śląsku mają powiaty jaworski, strzeliński, wołowski, kłodzki, złotoryjski, wałbrzyski (ziemski) i górowski ząbkowicki i strzeliński. W każdym z nich stopa bezrobocia przekracza 10 proc.; w powiecie górowski to aż 16,8 proc. Niepokoi jeszcze bardziej, że powiatów ze stopą bezrobocia przekraczającą 10 proc. jest więcej i we wszystkich liczba bezrobotnych znacząco wzrosła (w powiecie górowskim z 14,2 do 16, 8 proc.
Stopa bezrobocia dla Polski na koniec lutego wynosiła 5,5 proc. W skali kraju najniższe bezrobocie (3,2 proc.) jest w województwie wielkopolskim. Dolny Śląsk (wraz z Lubuskiem) ma pod tym względem czwarty najniższy wskaźnik w kraju. Stopa bezrobocia w naszym regionie wynosi 4,7 proc., co daje w sumie liczbę prawie 60 tysięcy osób bez zatrudnienia.
Mapki: DWUP