Stanisław Żuk, który w ostatnich wyborach trafił do Sejmu dzięki 7694 głosom przede wszystkim mieszkańców południowo-zachodniej części regionu jeleniogórskiego, był jedną z głównych negatywnych postaci wczorajszego (11 sierpnia) posiedzenia Sejmu. Najpierw – zmieniając zdanie po „pomyłce” – pozwolił na bezprawne wznowienie posiedzenia Sejmu, potem – głosując „za” – pomógł PiS-owi w przyjęciu kolejnej antydemokratycznej ustawy (tzw. „lex TVN”).
Wczorajsza popołudniowa część 36. posiedzenia Sejmu miała burzliwy przebieg, bo w porządku obrad uwzględnione było głosowanie nad wzbudzającym wiele kontrowersji poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, który może uniemożliwić nadawanie największej polskiej stacji informacyjnej TVN 24. Forsującemu ustawę Prawu i Sprawiedliwości groził brak głosów po wyrzuceniu ze Zjednoczonej Prawicy Porozumienia Jarosława Gowina. Jednocześnie jednak wsparcie ustawy przez trzech z czwórki posłów Kukiz`15 (w tym Stanisława Zuka) zapowiedział Paweł Kukiz.
Tymczasem na początku bloku głosowań w czterech istotnych sprawach posłowie Kukiz`15 głosowali razem z opozycją, uwzględniając w porządku obrad raport szefa NIK-u o wyborach kopertowych, informacje ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o Narodowym Programie Szczepień i premiera Mateusza Morawieckiego o Krajowym Planie Odbudowy. W czwartym głosowaniu posłowie Kukiz`15 wparli propozycje odroczenia obrad do 2 września. Wynik tego ostatniego głosowania wzbudził entuzjazm opozycji, bo oznaczał, że nie dojdzie do głosowania nad „lex TVN”).
Obrady jednak się nie skończyły. Prowadząca obrady Elżbieta Witek zarządziła 15 minutową przerwę, która trwała prawie dwie godziny. W tym czasie Marek Suski zebrał podpisy pod wnioskiem o reasumpcję głosowania, a Jarosław Sachajko z Kukiz`15 oświadczył, że on i jego koledzy z koła pomylili się przy głosowaniu. Podczas długiej przerwy – jak informowali sejmowi reporterzy i politycy spoza obozu władzy – trwały też intensywne negocjacje (targi, jak to określali) PiS-u z Pawłem Kukizem. Marszałek Witek wznowiła obrady i oświadczyła, że powtórka głosowania to skutek jej błędu (nie podała terminu odroczenia obrad) i zarządziła głosowanie. Tym razem trzej posłowie Kukiz`15 (Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk) już się nie „pomylili” i wniosek o odroczenie posiedzenia sejmu został bezprawnie odrzucony.
W głosowaniu nad „lex TVN” nie było już niespodzianek. Projekt przyjęto głosami PiS, trzema głosami Kukiz`15 (przeciw był Stanisław Tyszka) i dwóch niezależnych.
To szczególnie przykre, gdy tak obrzydliwie i haniebnie (a tak w mojej ocenie trzeba nazwać kupczenie poselskim głosem) zachowuje się osoba wcześniej ceniona. A drogę zawodową i polityczną Stanisława Żuka obserwuję od dawna, od czasów, gdy został w 1999 r. tymczasowym kierownikiem, potem prezesem kopalni Turów. Zastępując dyrektora Szwarnowskiego pogodził wtedy skonfliktowaną załogę, a potem sprawnie przeprowadził komercjalizację firmy. Od 2013 r. był wiceprezesem ds. wydobycie PGE GiE.
Politycznie trudno nazwać S. Żuka ideologicznie wyrazistym. Na tej drodze, rozpoczętej w latach 90 od samorządu gminnego, reprezentował Porozumienie Prawicy, Prawo i Sprawiedliwość, Platformę Obywatelską, ponownie PiS, a w ostatnich wyborach parlamentarnych Kukiz`15. Zawsze jednak zachowywał się przyzwoicie, także w ubiegłym roku, gdy jako jedyny reprezentant naszego regionu w parlamencie głosował przeciw podwyżkom dla polityków.
Nie tylko Stanisław Żuk po wczorajszym posiedzeniu Sejmu stał się symbolem upadku polskiego parlamentaryzmu, bo przecież także Elżbieta Witek wybrana została w naszym okręgu wyborczym, a wczoraj doprowadzając do wznowienia obrad zachowała się równie obrzydliwie i haniebnie, ale po hunwejbinach prezesa Kaczyńskiego niczego innego się nie spodziewałem.
Fot. relacja z posiedzenia Sejmu
13 komentarzy
Nigdy nie były piękni, ale teraz, kiedy władza wymyka im się z rąk, są odrażający. Niby druga osoba w państwie, ale widzisz krętaczkę Witek , która zrobiła manko. W centrum uwagi zbawca narodu, nieogarnięty, zaniedbany starzec w obszczanych spodniach i trzewikach nie od pary. Obrady się kończą, ociągają się z wyjściem, wszyscy jacyś wygnieceni i niepewni, Nikt z nich nie powie głośno, że zrobili coś paskudnego: dopuścili się zbiorowego gwałtu na polskim parlamentaryzmie i konstytucji.
Zawód na „k” a nie „kelnerka”?
Kolejne rzygowiny w pisowskim landzie. Patrzcie teraz na kogo zagłosowaliście „wyborcy dobrej zmiany i nowego ładu. „
– Jakbyście, panowie kościołowi, osiem lat du.. nie lizali, tobyśmy tu nie stali – woła ktoś do posłów PO.
Brawa dla dziennikarzy Nowin Jeleniogórskich. Trzymajcie tak dalej. Wolne media góra.
A tego dziada na stos.
„Lex TVN” to następny krok, który ma dać obozowi PiS szansę na wygranie kolejnych wyborów. A skandaliczna reasumpcja przegranego przez PiS głosowania w sprawie przerwania obrad Sejmu potwierdza, że na naszych oczach odbywa się prawdziwy zamach stanu.
Odpowiada za to osobiście lider politycznej junty Jarosław Kaczyński.
Sądownie uznany za dwukrotnego kłamcę krzyworyjec patologiczny oszust i kłamca Morawiecki, dalej brnie i kłamie i manipuluje. P Morawiecki, może pisowski sutener w to wierzy.
Polacy, których uważa pan za idiotów, niestety, panu nie wierzą.
Notoryczne kłamstwo i fantazjowanie jest warunkiem funkcjonowania autorytaryzmu.
Jako przestępcy, chcą zatrzymać kontrolę ich przestępstw przez WOLNE MEDIA, które skądinąd są powołane do NADZORU WŁADZY.
Mały załupieżony kulawy hitler Kaczyński w obejszczanych spodniach i trzewikach nie do pary gotów jest dziś zapłacić dowolną cenę za każdy dodatkowy głos w Sejmie. W cenniku są stanowiska w parlamencie, warte dziesiątki tysięcy miesięcznie posady w spółkach skarbu państwa, przychylność instytucji państwowych na czele z CBA. Tak rozbudowanej korupcji politycznej nie było w polskim Sejmie nigdy dotąd. A wchodzimy właśnie w okres, gdy hitler Kaczyński będzie musiał coraz więcej płacić za utrzymanie władzy
Teraz widać jak na dłoni, kogo wybierliście, naiwnie wierząc, że PiS to europejska cywilizowana partia. A to partia moralnych karłów, miernot prawniczych, kombinatorów i wazeliniarzy. Żałosne i dla mnie nie do ogarnięcia jest to, że poseł Żuk, będący znanym fachowcem,mający wykształcenie i dorobek w działalności społeczno-zawodowej daje się kupić za jakieś mgliste obietnice, choremu na władzę wredocie. Stanisław Żuk skończy w niesławie jak Kukiz, Machałek, Witek i wszyscy ,którzy zdradzili naród, dla korzyści politycznych lub materialnych.
Gówiny Jeleniogórskie
Na Żuka, tego chama ja głosowałem i mi wstyd. Co za element!!! A Krzysiek Mazurek tak go lobbował- pewnie jest taki sam.
Oczywiście to jest fałszywka towarzyszy radzieckich i agentów, ta rzeszowska siostrzenica brudzińskiego.
Ale, jeśli pójść dalej, to ….
Cała Polska się z was śmieje pis dzielcy złodzieje ..
Życzy wam..
Skrzynka de@billa dworczyka.