W piątkowe popołudnie (19 października) jeleniogórskie BWA wypełniło się tłumem zwiedzających, a co szczególnie cieszy, w większości młodych ludzi. Trzeba jednak przyznać, że obrazy jeleniogórzanki (z pochodzenia) wręcz przyciągają wzrok, a spotkanie z dorobkiem artystki jest prawdziwym przeżyciem nawet dla osoby, która nie zalicza się do koneserów sztuki.
Jak zaznaczyła na samym początku dyrektor BWA Luiza Laskowska, twórczość Agnieszki Nienartowicz wzbudza ogromne zainteresowanie na całym świecie. Większość z 10 zaprezentowanych obrazów z jeleniogórskiej wystawy zostały już kupione i dosłownie za kilkanaście dni opuszczą Europę.
Artystka ma bardzo napięty grafik wystaw, w najbliższym czasie czekają ja np. po dwie wystawy w Kopenhadze i Nowym Jorku.
Jak powiedziała Joanna Mielech obrazy Agnieszki Nienartowicz otacza aura tajemnicy. Płotna są nietypowymi portretami, gdyż portretowane osoby są odwrócone tyłem. Przez ten zabieg uwieczniona na płótnie osoba jest „dalej”, zatopiona we własnym świecie i przestrzeni, w ciemności – przez co skupia uwagę tylko na sobie. Postaci są niezwykłe, jakby wyidealizowane, a na swoich plecach mają uwiecznione obrazy w formie tatuażu. Obrazy są znane historykom sztuki, są to ikony naszej tradycji i w tej kompozycji łączą teraźniejszość z historią. Kwestia interpretacji pozostaje w umyśle i wrażliwości każdego widza.
Dla Agnieszki Nienartowicz ta wystawa ma wartość sentymentalna, gdyż jako uczennica Liceum Plastycznego wiele godzin spędzała w jeleniogórskim BWA. Artystka przedstawia nam swoje płótna z 2020 i 2021 roku. Fakt, że możemy je podziwiać w Jeleniej Górze, ma związek z pandemią, gdyż nabywca mieszkający na co dzień w USA, chce spotkać się z artystką osobiście i przy okazji odebrać zakupione prace. To pandemia spowodowała, że ten moment był kilka razy odwlekany, ale w końcu do niego dojdzie. To tłumaczy tak krótki okres trwania wystawy. Będzie ona dostępna dla widzów tylko w przyszłym tygodniu! Tak więc wszyscy wielbiciele talentu Agnieszki Nienartowicz oraz te osoby, które mają ochotę spotkać się z tak niezwykłą twórczością, muszą się naprawdę pośpieszyć.
Agnieszka Nienartowicz, ur. 1991 r., ukończyła z wyróżnieniem Liceum Plastyczne w Jeleniej Górze. W latach 2011-2014 studiowała w Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Jest absolwentką Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Pracę dyplomową obroniła w 2016 roku w pracowni prof. Macieja Świeszewskiego z aneksem z rysunku w pracowni prof. Marii Targońskiej. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem i grafiką artystyczną. Wystawa trwa do 27 listopada.