W niewiele lepszej sytuacji są panowie z regionu. A do tego mogą tylko pozazdrościć życia kobietom, które jest zdecydowanie dłuższe. Urodzony w ubiegłym roku, w regionie chłopiec może się spodziewać, że przeżyje 72,52 lata.
Publikację o średnim dalszym trwaniu życia opublikował GUS. W analizie większość danych przedstawiono w ujęciu wojewódzkim, ale jest też tabela z podziałem na 73 subregiony Polski.
Wynika z niej, że zamieszkiwanie w naszej części regionu nie wpływa najlepiej na długość życia. W przypadku pań krótszego życia mogą spodziewać się tylko mieszkanki regionów katowickiego (73,93), inowrocławskiego (79,83), sosnowieckiego (80,17) i szczecińsko-pyrzyckiego (80,25). Troszkę dłużej – oczywiście statystycznie – żyć będą panie z regionu wałbrzyskiego (80,57), legnicko-głogowskiego (80,96) i wrocławskiego (81,85). Bezkonkurencyjne w naszym województwie są panie z Wrocławia – ich średnia długość życia szacowana jest na 82,91 lat.
Najdłużej w Polsce żyją mieszkanki południowo-wschodniej części kraju – 83,11 lata w regionie przemyskim, 83,25 w rzeszowskim i 83,60 w tarnobrzeskim. Średnią powyżej 83 lat mają też mieszkanki Białostocczyzny i Podhala.
Panowie w Polsce żyją średnio o 7,7 lat, ale ta różnica systematycznie malej. Jeszcze przed 20 laty wynosiła 8,2 lata.
Panowie z regionu jeleniogórskiego też żyją znacznie poniżej średniej krajowej, bo ta wynosi 74,07 lata. W subregionalnej statystyce wypadają tylko odrobinę lepiej, zajmując ósme wśród najkrócej żyjących mężczyzn. Różnica jest jednak choćby taka, że na Dolnym Śląsku jest subregion, gdzie panowie żyją jeszcze krócej: w Wałbrzyskiem przewidywane średnie trwanie życie dla urodzonego w 2019 chłopca oszacowano na 72,05 lat.
W podregionie wrocławskim ten szacunek wynosi 63,67 lata, w legnicko-głogowskim 73,74 lata, a we Wrocławiu 75,56.
W Polsce najkrócej żyją mężczyźni z regionu skierniewickiego – 71,67 lat. Najdłużej mieszkańcy Warszawy (76,68), Krakowa (76,48), Poznania (76,29) i Trójmiasta (76,14). Najwyraźniej panom miasto służy.