W pierwszą rocznicę śmierci Bogdana Nauki, dyrektora Zdrojowego Teatru Animacji przyjaciele, aktorzy, widzowie wspominali czas spędzony z Nim. To był wzruszający i piękny wieczór. Dzisiaj (21 listopada) na deskach ZTA o godz. 19.00 rozpocznie się specjalny koncert zatytułowany „Dopóki… Pamięć nieulotna” w wykonaniu Jacka Szreniawy, Łukasza Perka, Jakuba Olejnika i Mateusza, Maniaka ze specjalnym udziałem Kazimierza Pichlaka.
Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak mówił nie tylko o zasługach Dyrektora w wyremontowaniu budynku teatru, ale także o o tym, że jak bardzo szanował On przyjaźnie i dzieła twórców. To dzięki staraniom Bogdana Nauki, aleja prowadząca do teatru została nazwana imienia Andrzeja Dziedziula, pierwszego dyrektora Teatru Animacji w Jeleniej Górze. To z inicjatywy Bogdana Nauki na scenie ZTA powstał spektakl o Królowej Śniegu według Petra Nosalka, dla upamiętnienia pracy wybitnego Czecha w polskim teatrze. Czescy przyjaciele nie mogli przyjechać wczoraj do ZTA z powodu sytuacji związanej z koronawirusem, ale Pavel Helebrant, autor muzyki między innymi do „Królowej Śniegu” przysłał wzruszający list, w którym wspominał radość, jaką dawała mu praca w ZTA. List przeczytał aktor Sylwester Kuper.
Waldemar Wolański, reżyser, przyjaciel Bogdana, prezydent polskiego ośrodka Union Internationale de la Marionette (UNIMA) – stowarzyszenia lalkarskiego działającego w 60 państwach, mówił o wizji teatru , pasji i całkowitemu oddaniu się pracy przez Dyrektora. Gabriela Zawiła, radna, była dyrektorka Muzeum Karkonoskiego przypomniała, jak ważny był Bogdan Nauka dla ludzi jeleniogórskiej kultury. Wspierał szefów instytucji, gotowy był do pomocy w każdej sytuacji, szukający wyjścia i działający od razu. Posłanka Zofia Czernow przypomniała swoje wystąpienie w Sejmie poświęcone zmarłemu Dyrektorowi. Wspólnie wszyscy obejrzeli przedstawienie „Piosenki z kufra”, na które składały się utwory ze spektakli Dyrektora. Na realizację aktorzy zdecydowali się w ubiegłym roku, po śmierci Bogdana Nauki. Tym spektaklem żegnali się ze swoim szefem i pokazywali, że zawsze będą o nim pamiętać.
– Bogdan Nauka był otwarty na każdy rodzaj kreacji, pomocny wielu ludziom w realizacji ich marzeń i oczekiwań, skłonny do każdego szaleństwa w najlepszym tego słowa znaczeniu – ciepły wrażliwy marzyciel i jednocześnie konkretny w swojej pracy manager. Takim był. Śladów życzliwości Bogdana Nauki nie trzeba szukać, one się po prostu pojawiają same w świecie, w którym opowiadał bajki. I dlatego możemy sobie tylko życzyć, żeby Jego bajka wciąż trwała…– mówił prezydent Jerzy Łużniak.
Pamięć o Dyrektorze jest ciągle żywa. Na scenie ZTA cały czas grane są spektakle, które wyreżyserował. Wkrótce, po uprawomocnieniu uchwały Rady Miasta, Zdrojowy Teatr Animacji w Jeleniej Górze będzie nosił imię Bogdana Nauki.
1 Comment
ciekawe co za cymbał wymyslił te nazwe wykonywał swoją prace jak juz to załozyciela teatru powinna byc ale taki grajdoł