Kolejne ciekawe spotkanie odbyło się 22 listopada w Książnicy Karkonoskiej. Bohaterem był Witold Jurasz, były dyplomata, dziennikarz, znawca Rosji, autor popularnego podcastu „Raport międzynarodowy”, a przedmiotem rozmowy – jego najnowsza książka pt. „Demony Rosji”. Ale – jak się należało spodziewać – rozmowa wykroczyła daleko poza zakreślony temat.
Spotkanie prowadził dyr. Marcin Zawiła i on też, po krótkim wstępie, zdał pierwsze pytanie:
– Temat książki „Demony Rosji” stał się dramatycznie aktualny. Wszyscy zadajemy sobie pytanie, co się dzieje, jak się to skończy. Głębiej staramy się spojrzeć na Rosję, na Wschód, na politykę. I pierwsze pytanie – co z tą Rosją, czy wyobraża sobie pan Rosję jako państwo, jako społeczeństwo, które zaczyna być normalnie rozwijającym się krajem? Czerpać gigantyczne zyski ze sprzedaży ropy, gazu, diamentów i złota, dbać o rozwój swoich mieszkańców i w miarę normalnie funkcjonować bliżej świata zachodniego?
Witold Jurasz: „Ja mam dużą fantazję, więc, oczywiście sobie wyobrażam, natomiast nie wyobrażam sobie tego za swojego życia zawodowego, na pewno nie – niezależnie pod wieku emerytalnego, jaki będzie. A licząc, że dane mi będzie długo pożyć, to nawet przy najbardziej optymistycznym wariancie – również nie. Za życia mojej córki – może, dlatego, że mam wrażenie, że Władimir Putin nie zatrzymał czasu, tylko go cofnął. To znaczy, że pokolenie ludzi między dwudziestym a czterdziestym rokiem życia, czyli ludzi, którzy przynajmniej przez kolejnych 40 lat będą definiować życie polityczne w Rosji. W ich głowach nie pobrzmiewa dźwięk programu „Wiesti”, czyli dziennika telewizyjnego czasów ZSRR, ale będzie im echo Sołowjowa brzmiało – to po pierwsze. Po drugie – wydaje mi się, że nie jest w interesie elit zmiana w kierunku takim, który byłby pożądany no i trzecie pytanie – ja nie do końca jestem przekonany, czy to jest pożądany kierunek.”
To jest, oczywiście, niewielki fragment tego niewątpliwie interesującego merytorycznie, pełnego także dygresji i anegdot, prawie dwugodzinnego spotkania.
Pytań ze strony prowadzącego spotkanie dyrektora Marcina Zawiły i ze strony publiczności było sporo. Nic dziwnego, bowiem bohater wieczoru, Witold Jurasz jest znawcą tematu. W Rosji spędził wiele lat jako dyplomata w polskiej ambasadzie w Moskwie, więc doskonale zna realia Rosji i zna Rosjan.
Wnioski, jakie padły podczas tego spotkania nie nastrajają zbyt optymistycznie. Cała historia tego kraju i narodu, ale też jego ambicje i przekonanie o własnej wielkości i sile, każą z wielka ostrożnością patrzeć w przyszłość. Świat dał się zwieść urokowi Rosji i Rosjan, elity międzynarodowe dały się zaskoczyć, co zaowocowało wielką tragedią, która dzieje się na naszych oczach i której kresu nie widać.
Urszula Liksztet
2 komentarze
Wielka szkoda, ze to ciekawe spotkanie odbywało się w trakcie ważnego meczu piłkarskiego.
I kto o tym pisze, ten sam dziadowy ZSRR progandzista. Syf i dno