Coraz bardziej dramatyczna sytuacja powodziowa w całym regionie. Niebezpieczne opady deszczu, przed którymi ostrzegano od kilku dni, stały się faktem. I nie ustają. Alarmy przeciwpowodziowe ogłaszane są w kolejnych miejscowościach. Górskie potoki znów zmieniły się w rwące wodospady. Gwałtownie przybierające rzeki i niepozorne na co dzień strumienie występujące z brzegów. Kolejne zalane drogi, gospodarstwa, domy. Woda na ulicach wielu miejscowości. Służby ratownicze w akcji. Sytuacja jest bardzo poważna i zmienia się dynamicznie. Sztaby kryzysowe apelują o zabezpieczanie mienia, stosowanie się do poleceń służb ratowniczych i ewakuowanie się z rejonów najmocniej zagrożonych zalaniem. 14 września 2024 przypomina się sytuacja z 1997 roku… Jeszcze nie jest tak źle, jak podczas tamtej powodzi, ale wszystko zależy od tego, kiedy przestanie padać. Poziom wody w rzekach wciąż rośnie. Pojawiają się ostrzeżenia, że stan wód może być wyższy niż w roku 1997.
W oficjalnych komunikatach i doniesieniach pojawiających w mediach społecznościowych przybywa zdjęć z zalewanych terenów i informacji o nieprzejezdnych drogach. W sobotni wieczór sytuacja w Jeleniej Górze nie wygląda jeszcze najgorzej, ale trudno przewidzieć, co wydarzyć może się za chwilę. Trwa zwiększony zrzut wody z Zapory Pilchowickiej, co powoduje zalewanie części niżej położonych miejscowości w Dolinie Bobru, ale uchronić ma mieszkańców regionu przed tragiczną powodzią o niewyobrażalnej skali. Nieprzejezdna jest już m,in. droga między Lwówkiem Śląskim i Bolesławcem. Nieprzejezdna jest też też droga Wleń – Jelenia Góra (w Nielestnie). Równie groźna jest sytuacja nad Kwisą i nad Kaczawą. Karkonoski Park Narodowy ze względów bezpieczeństwa zamknął szlaki turystyczne w górach.
Szczegółowe informacje na temat sytuacji w poszczególnych miejscowościach, komunikaty sztabów kryzysowych i służb ratowniczych oraz instrukcje zachowania w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa publikowane na są na stronach internetowych lokalnych samorządów.
Władze apelują o zachowanie zdrowego rozsądku, informowanie służb ratunkowych o sytuacjach kryzysowych, stosowanie się do poleceń ratowników, tak gdzie to możliwe – zachowanie bezpiecznego dystansu od wylewających rzek, nie zbliżać się do ich brzegów oraz nie zwlekać z ewakuacją ze szczególnie zagrożonych miejsc, gdy tylko jest to możliwe. Nie należy też uprawiać „turystyki powodziowej”, co nie jest rzadkością, niestety…
REDD