– To oczekiwanie, niepewność były już męczące. Powinniśmy już dawno być po maturze i wyjechać na najdłuższe wakacje. Ale nie ma co marudzić, teraz potrzebna jest mobilizacja. Chociaż tyle, że nie mamy egzaminów ustnych – komentuje sytuację Weronika, maturzystka z jeleniogórskiego liceum. Panuje zgodna opinia, że zdalna nauka, mniej godzin konsultacji, stawia tegorocznych maturzystów w gorszej sytuacji.
Matura rozpocznie się jutro, w poniedziałek, egzaminem z języka polskiego. We wtorek maturzyści zdawać będą matematykę, a w środę język obcy. W kolejnym tygodniu od poniedziałku rozpocznie się kolejna sesja egzaminów z pozostałych wybranych przez uczniów przedmiotów. Matury zakończą się do 29 maja, a wyniki będą znane 11 sierpnia. Szkoły – sale, korytarze, toalety – będą dezynfekowane po każdym egzaminie.
W Żeromie do matury przystępuje blisko 180 uczniów. – Musimy spełnić specjalne wytyczne, procedury przy egzaminach. Trzeba zachować przestrzeń między uczniami co najmniej 1,5 m. W związku z tym musimy zapewnić więcej sal. Tam, gdzie w ubiegłych latach np. mieściło się 16 zdających, teraz może ich być tylko 9 – mówi Małgorzata Kozińska, dyrektor I LO im Stefana Żeromskiego w Jeleniej Górze. Większa ilość sal wykorzystana przy egzaminach oznacza też większą ilość komisji czyli zespołów nadzorujących. Problem łagodzi możliwość zmniejszenia liczebności komisji z 3 do 2 osób. W takich komisjach, poza nauczycielem z miejscowej szkoły, musi być osoba z innej placówki.
W II LO im Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze do egzaminu dojrzałości przystąpi ponad 140 uczniów. Także i tutaj nowe okoliczności wymusiły wiele zmian organizacyjnych. – Egzamin z angielskiego zwykle uczniowie pisali w dziesięciu salach, w tym roku potrzeba trzynastu. W poprzednich latach na sali gimnastycznej mieściło się około 90 osób, teraz może tam być tylko 50 zdających – mówi Iwona Kumek, dyrektor „Norwida” .
W dniu matur, od momentu przekroczenia progu szkoły wszyscy – i maturzyści, i kadra – muszą włożyć maseczki. Miejsce na sali losować za ucznia będzie komisja egzaminacyjna. Jeśli uczeń zdający egzamin będzie chciał zdjąć maseczkę na czas pisania egzaminu to może to zrobić. Członkowie komisji także mogą zdjąć maseczkę bądź przyłbicę, kiedy już wszyscy zajmą swoje miejsca, a on nie będzie miął zamiaru przemieszczać się po sali. Członkowie zespołu nadzorującego przez cały egzamin muszą mieć rękawiczki.
Choć generalnie egzaminów ustnych na maturze w tym roku nie będzie, to w pojedynczych przypadkach będą one organizowane. Chodzi o sytuacje, gdzie uczelnie wymagają takich egzaminów przy rekrutacji (m.in. część uczelni zagranicznych).