Czeskie Ministerstwo Środowiska opublikował obszerne omówienie, jak realizowane jest zawarte w ubiegłym roku porozumienie, które zakończyło konflikt wynikający z negatywnego, transgranicznego oddziaływania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Zasadnicza konkluzją raportu jest wniosek, że współpraca układa się bardzo dobrze i zapisy porozumienia są konsekwentnie realizowane.
Strona polska wywiązuje się ze zobowiązań. Zbudowana została m.in. zapora powstrzymująca odpływ wód gruntowych ze strony czeskiej do wyrobiska, powołano Fundusz Małych Projektów, prowadzone są działania ograniczające zanieczyszczenie hałasem i światłem. Polska zobowiązała się tez ze zobowiązań finansowych.
Poniżej sprawozdanie czeskiego MŚ o realizacji porozumienia.
„Rok temu rządy Czech i Polski zawarły porozumienie o współpracy w zakresie usuwania skutków działalności wydobywczej w odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Turów. Dzięki temu strona polska zakończyła i testuje pełną funkcjonalność muru, który powinien uniemożliwić dalszy odpływ wód gruntowych z terytorium Czech. Powstaje również wał ziemny, który ma przyczynić się do ochrony mieszkańców pobliskich wsi przed hałasem, zanieczyszczeniem powietrza i światłem oraz do poprawy walorów krajobrazowych. Przygotowywane są alternatywne źródła wody pitnej lub działania poprawiające jakość powietrza. Ruszył Fundusz Małych Projektów, który pomaga środowisku w regionie.
– Po roku od podpisania umowy podtrzymuję fakt, że było to najlepsze rozwiązanie sytuacji wokół kopalni Turów. Oprócz środków finansowych, które zostaną wykorzystane w szczególności przez Kraj Liberecki na lepsze zaopatrzenie w wodę, istotne jest, aby strona polska rzeczywiście wywiązywała się ze swoich zobowiązań, abyśmy zyskali umiejętność kontrolowania wpływu wydobycia na środowisko i posiadają dane o stanie wód podziemnych, hałasie i jakości powietrza. Dzięki temu możemy reagować wcześniej i lepiej, jeśli pojawi się problem – podsumowuje Marian Jurečka (KDU-ČSL), minister środowiska Republiki Czeskiej.
– Zakończenie sporu o kopalnię Turów było bardzo ważne, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecną sytuację geopolityczną i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Podpisanie umowy poprawiło stosunki czesko-polskie, co otworzyło nowy rozdział w stosunkach dwustronnych. Nasi eksperci są w stałym kontakcie z czeskimi władzami. W pierwszym roku obowiązywania umowy zrealizowano wszystkie zaplanowane zadania. Wierzę, że dzięki dobrej współpracy zespołów po stronie czeskiej i polskiej dalsza realizacja umowy będzie przebiegać równie sprawnie – dodaje minister klimatu i środowiska RP Anna Moskwová.
Umowa przewiduje wkład finansowy w wysokości 45 mln euro ze strony polskiej. Województwo libereckie otrzymało 35 mln euro na zapewnienie alternatywnych źródeł wody pitnej oraz 10 mln euro dla MG na monitorowanie skutków eksploatacji kopalni Turów.
W 2022 r. w ramach Euroregionu Neisse-Nisa-Nysa rozpoczął działalność Fundusz Małych Projektów, z którego finansowane będą lokalne projekty po obu stronach granicy w oparciu o coroczne składki Czech i Polski. Projekty ocenia komisja złożona z równej liczby przedstawicieli Kraju Libereckiego i województwa dolnośląskiego. Do połowy lutego trwają nabory wniosków na projekty, które zazwyczaj mają na celu zatrzymanie wody w krajobrazie, takie jak budowa mokradeł i stawów lub sadzenie drzew. Pierwsze projekty do realizacji zostaną zatwierdzone przez komisję funduszu w marcu i jednocześnie ogłoszony zostanie nabór wniosków o wsparcie na rok 2023.
– W ciągu roku od podpisania umowy przeszliśmy od sporów do wzajemnej współpracy. Mamy funkcjonujący Turowski Fundusz Małych Projektów, z którego będziemy wspierać projekty środowiskowe i działania związane z gospodarką wodną, np. stację uzdatniania wody w Machnínie. Dzięki umowie mamy też po raz pierwszy dostęp do pełnych i miarodajnych wyników pomiarów – powiedział wojewoda liberecki Martin Půta.
Jednym z najważniejszych punktów porozumienia jest ochrona przed wyczerpywaniem się wód podziemnych. Ma temu zapobiec podziemna ściana uszczelniająca, która została ukończona w czerwcu 2022 roku i jest obecnie w corocznej eksploatacji testowej. Ocenia dwa kryteria: przepuszczalność ściany podziemnej oraz zmianę poziomu wód gruntowych. Badania wykazują, że ściana podziemna spełnia uzgodnione parametry, dane wskazują na spowolnienie spadku wód gruntowych.
– Obecnie notowany wzrost poziomu wód gruntowych w studniach monitoringowych nie jest jeszcze gwarancją trwałego trendu na przyszłość, ale z pewnością jest przejawem nadziei, że ściana może zadziałać i spowolnić odpływ wód podziemnych z głębszych warstw. Ale jesteśmy dopiero w połowie okresu testowego, więc nie możemy z całą pewnością powiedzieć, że poziom wód gruntowych stale się podnosi – wyjaśnia Zdeněk Venera, dyrektor Czeskiej Służby Geologicznej.
Strona czeska otrzymuje dane o kształtowaniu się poziomu wód gruntowych w okresach kwartalnych. Ponadto Czechy pozyskują dane o ruchach gruntu wokół kopalni, a także informacje dotyczące hydrologii czy dokumentację ściany podziemnej i nasypu ziemnego. Obywatele mogli zgłaszać do niego uwagi podczas dyskusji nad planem w sierpniu 2022 r. w Uhelnej, a następnie Czechy przesłały uwagi do propozycji projektu do Polski, która je uwzględniła. Wał obejmie nasadzenie kilku tysięcy drzew liściastych i iglastych oraz zarośla krzewiaste. Sama budowa rozpocznie się w pierwszej połowie tego roku, a nasyp wraz z nasadzeniami zieleni powinien być gotowy za około rok. Zakończenie budowy nasypu ziemnego jest jednym z warunków przybliżenia przez Czechy górnictwa do granic państwowych z Czechami.
Na mocy umowy Polska zapewniła również ciągły pomiar, który służy udoskonaleniu monitoringu hałasu na terenie Czech. Pomiar wykazał, że w latach 2020-2021 nastąpiła nieznaczna redukcja długoterminowego zanieczyszczenia hałasem. W 2022 roku podczas pięciu rund pomiarów, trwających prawie 50 nocy, zmierzono dwa przekroczenia czeskich wartości higienicznych dla pory nocnej (ale nie przekraczające polskich limitów, które są nieco mniej rygorystyczne). Czechy zwróciły uwagę na problem, a strona polska zobowiązała się do podjęcia w ciągu trzech miesięcy działań mających na celu ograniczenie zanieczyszczenia hałasem, które następnie zostaną ocenione za około miesiąc. Następnie powinien nastąpić wspólny pomiar hałasu na terenie obu krajów przez czeskie i polskie laboratoria. Dla strony czeskiej szczególnie kluczowe jest długotrwałe narażenie na hałas, który nie przekracza dopuszczalnych wartości granicznych.
Od początku tego roku działa również internetowa transmisja danych z automatycznych stacji monitoringu zanieczyszczenia powietrza, zlokalizowanych na terenie Polski. W celu monitorowania wpływu kopalni Turów na jakość powietrza w Czechach zainstalowano również dwie automatyczne stacje monitorowania zanieczyszczenia powietrza. Monitoring na terytorium Czech prowadzi Czeski Instytut Hydrometeorologiczny, a dotychczasowe wyniki pokazują, że wszystkie monitorowane limity imisji dla ochrony zdrowia ludzi są przestrzegane.
Strona polska przeprowadziła audyt zanieczyszczenia światłem w 2022 roku. Na jej podstawie wstępnie wyregulowano oświetlenie podstawowych maszyn, a teraz możliwe jest wyłączanie reflektorów na masztach, gdy maszyny nie są używane. Dalsze działania wynikające z audytu będą polegać m.in. na wymianie starych źródeł światła na nowe kierunkowe (LED).
Dzięki porozumieniu powstała wspólna czesko-polska komisja, która po raz pierwszy spotkała się w czerwcu 2022 roku w Jeleniej Górze. W skład komisji wchodzą wojewoda liberecki, marszałek województwa dolnośląskiego, przedstawiciele samorządów oraz przedstawiciele ds. realizacji umowy. Na pierwszym w historii posiedzeniu Komisji Wspólnej, z udziałem obu ministrów, zaprezentowano pierwsze zarysy Funduszu Małych Projektów oraz zaprezentowano zadania, jakie dotychczas nakłada na nie porozumienie. Podczas spotkania odbyła się również debata nt. Strategii Sprawiedliwej Transformacji Regionu. Drugie posiedzenie komisji odbędzie się na początku czerwca 2023 r.”
Fot. MZP
1 Comment
Co to znaczy „Polska zobowiązała się tez ze zobowiązań finansowych.”? Może „wywiązała”? Reszty mi się nie chciało już czytać…