Te opinie powinny zaniepokoić kościelną hierarchię. Okazuje się, że wielu z nas oczekuje zmiany pozycji Kościoła w Polsce. A prawie 70 proc. uważa, że publiczne pieniądze nie powinny trafiać do kościelnej kasy.

Jak duża powinna być rola Kościoła w państwie? Z najnowszego sondażu IBRiS dla Radia ZET wynika, że Polacy oczekują zmian w tej kwestii.

Na pytanie, czy przywileje podatkowe Kościoła powinny być zlikwidowane, aż 70 proc. ankietowanych wyraziło swoje poparcie dla tego pomysłu. Jedynie 23 proc. z nich uważa, że kwestia opodatkowania tej instytucji nie wymaga żadnych zmian.

Nieco bardziej podzielone są zdania w kwestii religii w szkołach. Niewielką większością (50 proc. głosów) badani opowiadają się za tym, aby nadal dzieci mogły brać w niej udział. Zlikwidowanie przedmiotu byłoby lepszym posunięciem według 44 proc. uczestników sondy. Pozostałe 6 proc. głosów to osoby, które nie umiały wskazać jednoznacznej odpowiedzi.

Podobnie opinie rozkładają się w przypadku pytania o symbole religijne. 54 proc. respondentów twierdzi, że w dalszym ciągu powinny one znajdować się w miejscach publicznych, jak np. szkoły czy sejm i urzędy. 41 proc. pytanych jest innego zdania – według nich symbole te powinny zniknąć z publicznej przestrzeni. 5 proc. uczestników badania nie sprecyzowało swojej odpowiedzi.

Połowa badanych uważa również, że księża nie powinni brać udziału w państwowych uroczystościach. Kolejne 42 proc. stanowią osoby, które nie widzą potrzeby zmian w tej kwestii. 8 proc. pytanych wskazało odpowiedź: „nie wiem/trudno powiedzieć”.

Na koniec IBRiS zapytał swoich rozmówców, czy państwo powinno finansować Kościół. Na „tak” wskazało tylko 26 proc. respondentów. Aż 66 proc. uważa, że publiczne pieniądze nie powinny trafiać do kasy Kościoła. Pozostałych 8 proc. uczestników nie miało na ten temat zdania.

News4Media/fot. iStock

4 komentarze

  1. BLokujemy ORLEN Reply

    Protest w całej Polsce STOP ORLEN STOP DROŻYZNA STOP FINANSOWANIU WOJNY! Na Facebooku pojawiło się już wydarzenie pod hasłem „Blokujemy Orlen”. Akcja ma się odbyć 11 czerwca między godz. 16 a 18. Założyciel lub założyciele wydarzenia tak opisują szczegóły: „Nie podoba nam się polityka Orlenu, który mimo kursu dolara i cen za baryłkę ropy śrubuje ceny na polskim rynku paliw. Nie jesteśmy również zadowoleni z tego jak rząd (nie)radzi sobie z tym problemem, a wręcz zamiata go pod dywan i mydli ludziom oczy, jakoby nie był odpowiedzialny za obecną sytuację. Protestujący mają zebrać się pod wybraną przez lokalnego organizatora akcji stacją paliw sieci Orlen, a następnie utworzyć „sztuczną” kolejkę do dystrybutorów aby przez określony czas blokować sprzedaż paliw. W trakcie protestów zachowujemy się zgodnie z prawem i słuchamy poleceń osoby koordynującej akcję. Osoby, które chcą zorganizować protest pod szyldem naszej akcji prosimy o przesłanie wiadomości e-mail na adres kontakt at blokujemyorlen.pl lub via system wiadomości w serwisie Facebook”.

  2. Do blokujemy orlen. Moim zdaniem głupota .Można tankować tańsze pewnie paliwa na europejskich stacjach jak np. Schell itp. Mamy wolny rynek , możemy tankować gdzie się chce, nie tylko na orlenie ! Można tankować również w krajach praworządnych np. w niemczech . 500+ to też mało ,proponuję ostrajkować i nie pobierać-te około 48,5 mld. przeznaczyć na dopłaty do paliwa-będzie tańsze !

    • Błysnąłeś… Schell? W sumie patrząc na twoje brednie, to ten shell nie jest najgorszy.

  3. BLokujemy ORLEN Reply

    Morawiecki już wie że s m r o d kaczy rzuci go na pożarcie pisoskiej.biedocie rozwścieczonej akcją Chrust+ brakiem gazu w kuchenkach i ceną węgla 4000 za tonę.

Write A Comment


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.