To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Prezydent chciał oddać puchary?

Prezydent chciał oddać puchary?

- Marek Obrębalski chciał wczoraj oddać nam puchary, które podarowaliśmy mu w podzięce – mówi Tadeusz Duda, prezes piłkarskiego klubu Karkonosze. Prezydent kategorycznie zaprzecza, że taka sytuacja miała miejsce.

- Kierowca prezydenta przywiózł wczoraj puchary do klubu – mówi Tadeusz Duda. To puchar, który Karkonosze przekazały Markowi Obrębalskiemu za okazaną pomoc w 2007 roku i statuetka za pomoc w 2008 roku. - Powiedział, że otrzymał polecenie od prezydenta, by mi je zwrócić – mówi Tadeusz Duda.

Skąd taka decyzja? Działacze ze środowiska piłkarskiego nie mają wątpliwości, że był to odwet za chłodne przyjęcie Marka Obrębalskiego podczas gali z okazji XX-lecia Spartakusa. - Prezydent wbił sobie do głowy, że gwizdali na niego kibice naszego klubu, którzy byli na sali – mówi Tadeusz Duda. Jak mówi, sam nie był na tej uroczystości. - Z tego co wiem, tam byli kibice różnych klubów, trudno w tej chwili rozróżnić kto gwizdał, a kto nie. Zresztą, wyrażanie niezadowolenia to święte prawo kibica. Sam byłem na meczu koszykówki, na którym fani głośno krzyczeli: gdzie są pieniądze. Siedziałem wówczas obok prezydenta Obrębalskiego. Nie rozumiem tylko, co to ma wspólnego z zarządem klubu czy piłkarzami.

Jak mówi, niezadowolenie wśród klubów jest duże a wywołała je decyzja prezydenta o podziale pieniędzy na sport. Karkonosze dostały tylko 30 tysięcy złotych. Nosami kręcili nawet działacze Sudetów. Klub otrzymał 45 tysięcy złotych – najwięcej ze wszystkich. Ale i tak spodziewał się, że dostanie przynajmniej dwa razy tyle.

Jak mówi Tadeusz Duda, nie widział się osobiście z kierowcą w klubie. - Nie było mnie wówczas. Spotkaliśmy się trochę później przed urzędem – mówi Tadeusz Duda. - Kierowca chciał mi te puchary oddać, ale nie przyjąłem ich. Powiedziałem, że jeśli prezydentowi się nie podobają, to niech je wyrzuci do śmieci.

Sam Marek Obrębalski zaprzecza, jakoby chciał oddać puchary. - Nic takiego nie miało miejsca – mówi. - Mam te puchary, zdjąłem je tylko z półki, na ich miejscu postawiłem inne. Pan Duda powinien się bardziej zająć zarządzaniem klubu. Wielokrotnie zgłaszał uwagi, szczególnie do podziału środków na sport. Pieniądze te są dzielone w formule jawnej, a miasto nie może być jedynym źródłem utrzymania dla tak wielu klubów.

Co dalej? - Prezydent chyba się pogubił - mówi Tadeusz Duda. I zapowiedział, że wystosuje list otwarty do prezydenta w tej sprawie.

Komentarze (11)

Gwizdali i mieli rację, całe miasto gwiżdże!

nie tylko kibice

Może byłem na rauszu????

Współczuję kierowcy nieobliczalnego szefa! Niezłe jaja!

szkoda, ze duda nie przyjal tych pucharow, mogl wziac i dopiero bylaby draka!

Prezydentowi widocznie pusciły nerwy ,nie zapanował nad emocjamiprzykre,że Pan Prezydent nie ma cywilnej odwagi przyznać się do popełnionej gafy. Trudno mieć pretensje do Zarządu oraz Zawodników Karkonoszy za zaistniały incydent podczas gali z okazji 20 lat awansu Spartakusa do II ligii, przecież to impreza koszykarska ,nie pikarska. Nagle w poniedziałek zdjął Pan puchar i statuetkę jedynie z półki!!,wstawiajac w to miejsce inne , a w jakim celu Prezydencki kierowca przyjechał na Stadion przy ul. Złotniczej szukając Prezesa Klubu , powiedzieć dzień dobry ? Prosze sobie przypomnieć co Pan w dniu 24 lutego 2009r w swoim gabinecie twierdził na temat sportowych stypendiów oraz podziale środków z funduszu antyalkoholowego , a jakie rozporzadzenia Pan podpisał w dniu następnym, do dzisiaj nie ma Pan odwagi ustosunkować się do pism składanych w sprawie podziału tych środków przez Klub,zasłaniając się swoimi zastępcami. Pan podpisał rozporzadzenie , krzywdzące dzieci naszego Klubu z rąk których w dniu 06 grudnia 2009r odebrał Pan legitymację członkowską nr 1 naszego Klubu. Wbrew Pańskiej decyzji rodzice postanowili jednak wysłać tych 50 młodych chłopców na swój koszt. Trochę szczerości, otwartości i odwagi Panie Prezydencie nie zaszkodzi , zarówno zawodnicy jak i Zarząd Karkonoszy nie są Panu wrogami wręcz przeciwnie lecz oczekują należnego szacunku, odcinając się całkowicie od zaistniałych incydentów. Należy jednak z tej smutnej dla Pana lekcji wyciagnąć wnioski, zastanowić się dlaczego we Wrocławiu Prezydent miasta na zawodach sportowych jest witany brawami, a w Jeleniej Górze gwizdami. Trzeba rozmawiać i słuchać ludzi, którzy czują i znają realia jeleniogórskiego sportu, trudno Panu będzie cokolwiek osiagnąć opierając się na ludziach z zewnątrz , Pański zastępca potrzebuje dwa miesiące czasu na ustalenie ilu zawodników powinna liczyć kadra zespołu piłki nożnej!!, określając sprawę mianem bardzo skomplikowanej Sugeruje Pan Prezesowi Klubu zabranie się za pracę w Klubie, którą wykonuje społecznie i nieodpłatnie może lepiej zainteresuje się Pan podległym Panu MOS opłacanym z budżetu Miasta?, który nie złożyli wniosku na konkurs do Urzędu Marszałkowskiego na remont boisk, szatni?, czy 50 000,00 zł na remont boiska lub szatni nasz Stadion nie potrzebuje?. Panie Prezydencie proszę wybrać się nad polskie morze do Pobierowa , Rewala ,Niechorza i zobaczyć jak wyglądają obiekty sportowe , jeżeli czas nie pozwala to bliżej do Zgorzelca lub za miedzę do Jeżowa , który potrafił złozyć wniosek do UM i otrzyma stosowne środki finansowe , nasze miasto niestety nie.
Z Karkonoszami nie chce Pan mieć nic wspólnego , trudno Pańska decyzja , którą wszyscy członkowie naszego Klubu uszanują.
Życze powodzenia oraz odwagi.

Przed wyborami obiecano naszemu Miastu II ligę , dzisiaj Pan Prezydent z Karkonoszami nie chce mieć nic wspólnego , poczekamy zobaczymy.

Przed wyborami obiecywano naszemu Miastu II ligę , od wczoraj Pan Prezydent Obrebalski z Karkonoszami nie chce mieć nic wspólnego, poczekamy , zobaczymy.

Czyli jak rozumiem, prezydent już nie będzie konsumował alkoholu w pomieszczeniach klubu piłkarskiego w towarzystwie panów Dudy i Kęmpińskiego oraz jeździł z nimi na pijaństwa do Chaty za Wsią? To bardzo dobrze, bo w TRZEŹWYM ciele, trzeźwy duch...

Panie Prezydencie...,żenujące!

Pan Prezydent strzelił tzw. klasycznego "focha" Wybory za czas jakiś, ciekawe co znowu obieca kibicom.