Propozycja nowych cen prądu dla Jeleniej Góry, ich absurdalnie wysoko podwyżka, powoduje swoisty efekt domina. Wczoraj o sytuacji informowała prezes Wodnika. Dzisiaj na konferencje prasową zaprosił prezes Term Cieplickich Dariusz Stolarczyk. Różnica między Wodnikiem a Termami jest taka, że mieszkańcy miasta muszą być zaopatrywani w wodę. A Termy Cieplickie, podobnie jak na przykład instytucje kultury mogą działać, ale nie muszą…

Prezes Term Cieplickich podkreślał: spółka przy zaakceptowaniu takich cen, jakie w ofercie otrzymało miasto nie jest w stanie prowadzić dalszej działalności. Nie pomogą tu żadne działania oszczędnościowe. Nawet zwolnienie wszystkich pracowników (spółka zatrudnia obecnie 70 osób) nie zrównoważy kosztów.

Trzeba zaznaczyć, że prezes Stolarczyk mówił jedynie o wzroście kosztów spowodowanych ceną energii elektrycznej. A spółka musi się liczy z wyższymi innymi kosztami, np. zakupu wody czy gazu (jutro odbędzie się otwarcie ofert na sprzedaż gazu dla miasta Jelenia Góra).

Dariusz Stolarczyk wyliczał, że podniesienie cen o ponad 30 procent pokryłoby część kosztów, natomiast poziom cen wskakuje na poziom nieosiągalny dla konsumenta. Termy Cieplickie odwiedza w tej chwili około 320 – 330 tysięcy klientów rocznie. I przy tak podniesieniu cen wstępu, szalejącej inflacji – takiej ilości nie da się utrzymać.

Co gorsze Term Cieplickich nie można tak po prostu zamknąć na cztery spusty na przykład na dwa lata, gdyż nieużytkowany obiekt czekałaby śmierć techniczna.

Sytuacja wzrostu cen stawia też pod dużym znakiem zapytaniem działalność innych obiektów rekreacyjnych – jak choćby przy ulicy Złotniczej, czy hali przy ulicy Sudeckiej.

Dariusz Stolarczyk jako były menadżer pracujący w spółkach energetycznych skrytykował politykę rządu w tym zakresie. Bo kiedy inni muszą zastanawiać się jak przeżyć, inni, w tym spółki energetyczne, odnotowują gigantyczne zarobki. Poza tym wiarygodność jednego z pośredników sprzedaży energii dla gminy jest wg prezesa bardzo wątpliwa. Ta uwaga była bardziej skierowana w kierunku funkcjonariuszy CBA czy CBŚ, a nie dziennikarzy.

Miasto Jelenia Góra prawdopodobnie unieważni przetarg na dostawę energii elektrycznej. Pozostaje pytanie czy rozpisanie nowego przyniesie pozytywne skutki czyli akceptowalne, uczciwe ceny? Bo jeżeli wejdzie w życie czarny scenariusz, to z uroków Term Cieplickich będziemy mogli cieszyć się jedynie do końca roku.

Fot. Termy Cieplickie

4 komentarze

  1. 2020 – cena gazu od Putina/Gazpromu: 300 €/ 1000m3, 2022 – cena gazu od amerykanów/norwegów: 2.000 €/1000m3. … ale Polacy: nic się nie staaaało… ; ) w swej głupiej antyrosyjskości i probanderowskości popełniają właśnie zbiorowe samobójstwo gospodarcze. zobaczycie, jak w 1-2 kwartale 2023 będą masowo upadały małe biznesy, piekarnie, knajpy, hotele – może to was otrzeźwi z debilnej antyrosyjskości…. Nie, pewnie nie, nawet jak bezrobocie sięgnie 30%, to i tak zwierzęca antyrosyjskość weźmie górę – będziecie sławić tego skur..syna nazistowskiego hoooja Banderę, którego zwolennicy wymordowali bestialsko dziesiątki tysięcy Polaków … tylko czekać na postawienie pomnika tego ludobójcy w Jeleniej Górze.

  2. Hililii nie opowiadaj bajek gaz od putina to w ostatnim czasie dostawy do Niemiec przed wybuchem były nieznane zjadaczom chleba i hoddogow z Orlenu ale Niemcy sprzedawały go od1,7 do 3 euro za 1 metr sześcienny czyli nie pit,,, głupot o jakiś 300e cena 30centow za metr była podczas cowida a dla ogrodnictwa w Holandii nawet 10centow obecnie to 1900e za 1000metrow sz.

    • Teraz trzeba jak najszybciej wycofać się z lodowiska aby ratować budżet miasta. Skoro termy padają to lodowisko jest gwoździem do trumny.
      Prezydent aby wyjśc z tego z twarzą powinien urządzić oazę zieleni na terenie byłego targowiska przy ulicy Kilińskiego.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Redaktor

887732136

Zgłoś za pomocą formularza.