Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego przedstawił najnowsze dane dotyczące wiernych. Po raz pierwszy uwzględnił informacje o uczniach chodzących na lekcje religii.

To obszerny, mający 46 stron dokument, w którym liczbowo zostały ujęte dane o Kościele katolickim w Polsce. Mowa o roczniku statystycznym za 2020 rok Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. „W 2020 roku, działalność duszpasterską w Polsce prowadziło 10 361 parafii katolickich, z czego 661 stanowiły parafie zakonne (w tym 1 parafia grecko-katolicka i 2 Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego). Oznacza to, że liczba parafii utrzymuje się praktycznie na stałym poziomie. Największa liczba parafii znajdowała się na terenie diecezji tarnowskiej, krakowskiej i poznańskiej” – informuje Konferencja Episkopatu Polski i wylicza, że w ubiegłym roku w diecezjach było 24 208 księży, czyli o 2 proc.

Spadła także liczba sióstr zakonnych (o 2 proc) do liczby 16,8 tys. Podobnie było w przypadku zakonników (spadek o 1,4 proc.), których w całej Polsce było 11 tys. Danych zawartych w dokumencie jest znacznie więcej. Można się z niego np. dowiedzieć, że w 2020 roku udzielono 312,1 tys. chrztów minus 16,3 proc.), 252,3 tys. sakramentów bierzmowania (mniej o 34,0 proc) i zawarto 91,5 tys. małżeństw (o 26,8 proc. mniej w porównaniu z rokiem 2019). „Z kolei wzrosła liczba osób przystępujących do pierwszej Komunii Świętej i wyniosła 298 tys. osób, czyli o 49 tys. więcej niż w roku poprzednim (co stanowi 20 proc.)” – dodaje KEP, zaznaczając, że wpływ na liczbę sakramentów miała pandemia.

Po raz pierwszy kościelni statystycy pochylili się nad lekcjami religii. Wcześniej różnego rodzaju organizacje sporządzały własne raporty na ten temat, wskazując, że na takie zajęcia chodzi coraz mniej uczniów. Wiele takich analiz pokazywało także, że im wyższy szczebel edukacji, tym uczniów uczęszczających na religię jest mniej. Jak do tego mają się kościelne dane?

„Z danych zawartych w roczniku statystycznym ISKK wynika również, że w roku szkolnym 2020/21 na lekcje religii we wszystkich typach placówek edukacyjnych uczęszczało 85,7 proc. uczniów” – dodaje KEP i wylicza, że najwyższy odsetek uczniów uczęszczających na lekcje religii w szkole odnotowano w diecezjach:

tarnowskiej (97,8 proc.),

przemyskiej (97,5 proc.),

rzeszowskiej (97,1 proc.).

Najniższy zanotowano w diecezji wrocławskiej (65,7 proc.), poznańskiej (69 proc.) i warszawskiej (69,5 proc). Statystycy pokazują także, jak wygląda nauka religii na poszczególnych szczeblach edukacji.

przedszkola – 85,5 proc. uczęszczających

szkoły podstawowe – 92,1 proc.

licea ogólnokształcące – 69,8 proc.

technika – 74,9 proc.

szkoły branżowe pierwszego stopnia – 75,6 proc.

szkoły branżowe drugiego stopnia (dane niepełne) – 58,2 proc.

szkoły specjalne – 89,9 proc.

inne placówki – 70,3 proc.

News4Media/ fot. iStock

7 komentarzy

  1. To nie są lekcje religii ,o religii, o religiacg innych to jest zaśmiecanie umysłu ,tak się naucza kłamstwa ;spowiedź!
    Nauka zwyczjów i wieśniackich obrządkłów.

  2. Statystyki na pewno zgodne z prawdą… Wszystko zależy, które oko się przymyka. I oczywiście wschód Polski wygrywa rankingi, brak zdziwienia:)

  3. Jak na firmę handlującą wirtualnym towarem niesprawdzalnym żadnym zmysłem, ani nie mającym żadnej gwarancji skuteczności, to wręcz fenomenalny wynik pod względem klienteli. Jeszcze jeden wniosek – w interesie firmy jest to, aby klienci mieli niskie wykształcenie.

  4. Ciekawa statystyka. Akuratnie mam dzieci w wieku szkolnym i jakoś te dane kompletnie mnie nie przekonują. O ile w podstawówkach jeszcze to chodzenie na religię jakoś wygląda ponieważ rodzice każą itp (ale to powoli się też zmienia) to w szkołach średnich młodzież ma na to kompletnie wywalone. W klasie mojej córki tylko dwie osoby chodzą. I nie ma co się dziwić. Kościół katolicki nie ma kompletnie nic do zaoferowania młodym. Starym zresztą też już coraz mniej.

  5. Moja córka chodzi do liceum, z 5 czy 6 klas z trudem uzbierali wspólnie grupę na te zajęcia. Moje dziecko oczywiście nie chodzi, ale na wszelki wypadek powiedziałem jej, że gdyby wpadła na taki pomysł to wyłączę w domu wifi na stałe, cofam jej kieszonkowe i do szkoły chodzi z buta .

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.