Polskę rozpala dyskusja o wprowadzeniu 4-dniowego tygodnia pracy. Okazuje się, że pomysłów na to, żeby Polacy pracowali mniej, jest więcej.

Politycy PiS od początku dystansowali się od tej koncepcji. – Utopijny pomysł – skomentowała Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. A miała na myśli propozycję, a wręcz zapowiedź Donalda Tuska.

Lider PO przypomniał niedawno, że są kraje w których testuje się 4-dniowy tydzień pracy, a wyniki tych prób pokazują, że chociaż ludzie pracują krócej, to za to bardziej efektywnie.

– Do wyborów będziemy mieli przygotowany precyzyjny projekt pilotażu na 4-dniowy tydzień pracy – zapewnił Tusk.

Dużo i mało wydajnie

Okazuje się, że przedstawione rozwiązanie jest jednym z kilku sposobów na to, żeby Polacy pracowali mniej. A pracujemy dużo. I często mało wydajnie. Zgodnie z przedstawionymi pod koniec 2021 roku analizami pracujemy 1806 godzin. Dla porównania – Duńczycy na pracę poświęcają 1380 godzin. W przypadku Niemców jest to 1386, Holendrów – 1434, a Szwedzi są zawodowo zajęci przez 1452 godziny.

W tym wszystkim pocieszające jest to, że co kilka lat czas, jaki spędzamy w pracy, jest coraz krótszy. W 2016 r. przeciętny Polak spędził w pracy 1832 godziny, a w 2013 r. było to aż 1918 godzin.

Jakie inne rozwiązania wchodzą w grę?

Na przykład takie, jakie testuje właśnie firma Spicy Mobile. Od stycznia każdy z pracowników ma nielimitowany płatny urlop. Tak będzie do końca tego roku, a później firma zdecyduje, czy system wprowadzić na stałe.

Jak na razie wyniki wskazują, że w pierwszym półroczu 2022 liczba udzielonych dni wolnych wzrosła – tylko w jednym dziale firmy – o 92 procent. Rekordzista był na urlopie 36 dni. Ale z drugiej strony są też plusy, bo polepszyła się organizacja pracy i morale w firmie.

– Choć w porównaniu do ubiegłego roku pracownicy znacząco częściej korzystają z urlopu, mimo tego jakość pracy nie spadła. Pracownicy tak się organizują, żeby z jednej strony zrealizować powierzone im zadania, a z drugiej mieć więcej czasu na życie osobiste – zapewnił Tomasz Kąkol, dyrektor sprzedaży w Spicy Mobile.

Z 8 do 7 godzin

Kolejne rozwiązanie to już pomysł polityków. Jeszcze w wakacje do Sejmu ma wpłynąć projekt ustawy, który skraca dzienny wymiar pracy z 8 do 7 godzin. Dziś takie ułatwienia mają osoby z niepełnosprawnościami, ale Partia Razem chce zmian. Takie zasady obejmowałyby wszystkich pracowników.

News4Media/fot. iStock

5 komentarzy

  1. Tu chodzi o wydajność w pracy czy to fizyczna czy naukowa. Już bylo czy się stoi czy się leży. Nie dla wszystkich zawodow może być 4 dniowy tydzień pracy.Pierwszy z brzegu ;praca pielęgniarek ,aby szpitale funkcjonowały muszą pracować na 2 etatach .

  2. Wydajność w pracy? U nas? U nas spojrzenie jest takie, że musisz zapieprzać. Nieważne, że do bólu i zniechęcenia, nieważne że bez sensu, przecież jeśli nie zapieprzasz jak dziki osioł, to się lenisz, kombinujesz i może kradniesz po bokach. Aspiracje zachodnie, mentalność wschodnia.

  3. PO jak podwyżki. i zdrada narodowa. Odpowiedź

    Ja tam bede głosował na Lecha Wałęse- ksywa ,, BOLEK” bo dawał 100 milionów i na Tuska bo do roboty nie bede chodził. Bede miał 100 milionów to po co do roboty chodzić jak można wina pić

  4. PO jak podwyżki. i zdrada narodowa. Odpowiedź

    Byłbym zapomniał dopisać, że wtedy bede– nowoczesna awangarda ewropy i jeszcze bede ŚWIATŁY Z WIELGIEGO MIASTA i NOWOCZESNY. PO prostu BEDE ELYTA. A co.??????? a jak inaczej mam niom zostać.?????????????

  5. PO jak podwyżki. i zdrada narodowa. Odpowiedź

    POprostu bede jak ulubienica mego GURÓ Donalda Tuska niejaka Klałdja Jachirra. Aco

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.